Pogrom przy Bułgarskiej. Lech Poznań rozbił Puszczę 8:1
Lech Poznań w spektakularnym stylu pokonał Puszczę Niepołomice aż 8:1. To najwyższa porażka zawodników Puszczy w historii ich występów w Ekstraklasie.

Zdjęcie: NurPhoto/getty images
Lech Poznań w spektakularnym stylu pokonał Puszczę Niepołomice aż 8:1. To
najwyższa porażka zawodników Puszczy w historii ich występów w Ekstraklasie.
Dominacja Kolejorza
W sobotni wieczór Lech Poznań podejmował Puszczę Niepołomice w meczu
Ekstraklasy. Było to spotkanie drużyn z dwóch różnych biegunów tabeli. Lech cały
czas jest w walce o Mistrzostwo Polski a Puszcza o utrzymanie. Jak na faworyta
przystało, Lech zdominował spotkanie i zdecydowanie pokonał rywala 8:1. Kibice na
stadionie przy Bułgarskiej pierwszą bramkę zobaczyli już w 3. minucie.
Fantastycznym trafieniem popisał się Ali Gholizadeh. Irańczyk po pierwszym
kwadransie miał na koncie dublet. W 14. minucie przedryblował rywali i wykończył
akcję strzałem, trafiając na 2:0. Zaledwie dwie minuty później Lech mógł cieszyć się
z trzybramkowego prowadzenia. Trzecią bramkę dla Kolejorza zdobył Mikael Ishak
po asyście Aliego Gholizadeha. W 21. minucie pięknym strzałem popisał się
zawodnik Puszczy Niepołomice. Atanasov precyzyjnym uderzeniem skierował piłkę
do bramki. Jak się później okazało była to jedyna bramka gości w tym spotkaniu.
Natomiast koncert strzelecki ze strony Lecha trwał w najlepsze.
Lech nie zwalnia tempa
W 32. minucie Sousa znakomicie uderzył piłkę prawą nogą i zapewnił Lechowi
czwartego gola. Poznań w tym spotkaniu był nie do zatrzymania. Trzy minuty później
Sousa zdobył swoją drugą bramkę. Celny strzał głową pozwolił Lechowi wyjść na
czterobramkowe prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:1.
Jednak nie był to koniec spektakularnych bramek. W 56. minucie Milic znakomicie
podał piłkę do Mikaela Ishaka, który opanował futbolówkę klatką piersiową i
wykończył akcję strzałem. Ishak był trzecim zawodnikiem Lecha, który zanotował
dublet na swoim koncie.
Historyczna porażka
W 64. minucie Poznań przeprowadził skuteczną kontrę. Trójka zawodników Lecha
atakowała bez asysty obrońców Puszczy, którzy nie zdążyli wrócić po akcji pod drugą
bramką. Hakans miał wybór do kogo zagrać piłkę i posłał ją do Kornela Lismana,
który zdobył swoją debiutancką bramkę w PKO BP Ekstraklasie. Ostatniego gola w
tym spotkaniu strzelił Lech w 82. minucie. Hotic popisał się kapitalnym strzałem,
którym ustalił wynik meczu. Był to zarazem najwyższy ligowy pogrom, jaki spotkał
Puszczę w Ekstraklasie.
Dział: Nożna
Autor:
Autor: Dominika Serwata – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
Tekst autorski