2024-12-10 02:56:58 JPM redakcja1 K

Puchar Świata w Wiśle. Światełko w tunelu dla polskich kibiców

Za nami trzeci weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tym razem najlepsi skoczkowie świata zawitali do Wisły, a konkretnie do skoczni im. Adama Małysza.Chociaż polscy skoczkowie na swojej rodzimej skoczni nie uplasowali się w czołowej dziesiątce w obu z konkursów, dali pewne sygnały, które sprawiły, że polscy kibice zobaczyli „światełko w tunelu”.

Foto: PAP / Grzegorz Momot

W czołówce ponownie byliśmy świadkami niemiecko-austriackiej dominacji, ale ze szwajcarskim oraz japońskim akcentem, bo rewelacyjnie spisali się Gregor Deschwanden, a także Ren Nikaido, który na tą chwilę wyrasta na nowego lidera japońskiej kadry. W Wiśle byliśmy też świadkami powrotu Piotra Żyły, ale jak się okazuje, nie na długo…

Co wiemy o skoczni?

Budowa skoczni narciarskiej im. Adama Małysza rozpoczęła się w 2004 roku po podpisaniu przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego aktu erekcyjnego. Podczas budowy skoczni nie obyło się bez komplikacji. W sierpniu 2006 roku podczas prac na stoku osunęła się ziemia, przez co budowa obiektu mocno się opóźniła. Ostatecznie skocznia została wybudowana i oddana do użytku latem 2008 roku. Rozmiar skoczni wyniósł 134 metry, a punkt konstrukcyjny został usytuowany na 120. metrze. Pierwszy skok na tym obiekcie oddał 17 września 2008 nie kto inny jak Adam Małysz, stąd też do dnia dzisiejszego skocznia nosi jego imię. Skok ten nie został zmierzony, jednak zdaniem mediów było to około 126 metrów. W 2017 roku zamontowano na skoczni tory lodowe, które umożliwiły rozgrywanie zawodów w sezonie zimowym przy dodatniej temperaturze, tak jak miało to miejsce w ostatni weekend. Na przełomie zeszłego i bieżącego roku skocznia przeszła modernizację, która polegała na zmianie nachylenia progu skoczni z 10,5 na 11 stopni oraz wymianie zeskoku. Miało to na celu obniżenie pułapu lotu skoczków. W związku z ową modernizacją, dotychczasowy rekord skoczni wynoszący 139 metrów, który należał do Stefana Krafta, został anulowany poprzez decyzję Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Kraft nie ma jednak powodów, by czuć się pokrzywdzonym z tego powodu, ponieważ 13 stycznia 2024 roku, podczas zawodów Pucharu Świata, Andreas Wellinger ustanowił aktualny rekord, skacząc 144,5 metra, czyli o 5,5 metra dalej niż wynosił dawny rekord Krafta. 

Nierówny Żyła i pierwsze zwycięstwo Tschofeniga

Z uwagi na fakt, że zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbywały się tym razem w Wiśle, trener reprezentacji Polski Thomas Thurnbichler miał prawo wystawienia do zmagań aż 9 naszych reprezentantów. Byli to: Kacper Juroszek, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i wracający po kontuzji Piotr Żyła. Już na początku weekendu wiadomo było jednak, że z sobotniego konkursu indywidualnego będzie wykluczony Kacper Juroszek, ponieważ w piątkowych kwalifikacjach został on zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon. Oprócz niego do konkursu nie zakwalifikował się też Andrzej Stękała, który zajął w kwalifikacjach 54. miejsce, a jak wiadomo, aby awansować do konkursu, trzeba zmieścić się w pierwszej 50-tce. Jego koledzy z reprezentacji poradzili sobie jednak lepiej, szczególnie Piotr Żyła, który skoczył 130 metrów, co było drugą odległością konkursu kwalifikacyjnego, jednak z uwagi na zmienny wiatr zajął miejsce siódme, które mimo wszystko dawało ogromne nadzieje na miejsce w czołówce w jednym z dwóch konkursów indywidualnych. Nic bardziej mylnego. W sobotnim konkursie Żyła skoczył jedynie 119 metrów i zakończył konkurs na pierwszej serii, zajmując 35. miejsce. Po pierwszej serii liderem został Daniel Tschofenig, który skoczył 132 metry. Na kolejnych dwóch miejscach uplasowali się odpowiednio lider klasyfikacji generalnej Pius Paschke oraz Japończyk Ren Nikaido, który przy nie najlepszej formie Ryoyu Kobayashiego na tą chwilę zasługuje na miano lidera japońskiej kadry. Nie było dużym zaskoczeniem, że najlepiej z Polaków spisał się Paweł Wąsek, który dzięki skokowi na odległość 125,5 metra zajmował 11. miejsce i utrzymał tą lokatę, bo w drugiej serii skoczył jedynie pół metra krócej, co pozwoliło mu na utrzymanie się na 11. pozycji. Podobnie jak Tschofenig, który poprawił odległość z pierwszej serii i w drugiej poszybował na odległość 135,5 metra, oddając tym samym najdłuższy skok sobotniego konkursu i zwyciężając po raz pierwszy w karierze indywidualne zawody Pucharu Świata. Z czwartego miejsca na drugie awansował Szwajcar Gregor Deschwanden, który skoczył w drugiej serii 131 metrów i zepchnął lidera klasyfikacji generalnej na najniższy stopień podium. Jeśli chodzi o reprezentantów Polski, oprócz Wąska punkty zdobyli także Zniszczoł (16. miejsce), Kubacki (25. miejsce) i po raz pierwszy w tym sezonie Wolny (26. miejsce). 

Niedzielny konkurs – aż sześciu Polaków w drugiej serii

Kwalifikacje do niedzielnego konkursu, podobnie jak te do sobotniego, mogły napawać optymizmem polskich kibiców, ponieważ znów w pierwszej dziesiątce zameldował się nasz reprezentant. Tym razem był to Paweł Wąsek, który podobnie jak Żyła w piątkowych kwalifikacjach, zajął 7. miejsce, skacząc 128,5 metra. Mimo że tym razem wśród polskich skoczków obyło się bez dyskwalifikacji, awans do drugiego konkursu uzyskali dokładnie ci sami reprezentanci Polski, którzy skakali w poprzednim konkursie. Wśród nich tylko 1 skoczek nie uzyskał awansu do serii finałowej konkursu i był to Maciej Kot. Oznacza to, że w drugiej serii oglądaliśmy aż sześciu Polaków. Najlepszy z nich – Paweł Wąsek zajmował po pierwszej serii 12. miejsce po skoku na odległość 127 metrów, a oczko niżej był Paweł Wąsek, chociaż skoczył 1,5 metra dalej. Swoją dominację w Pucharze Świata udowodnił Pius Paschke, który objął po pierwszej serii prowadzenie, skacząc 136 metrów i ostatecznie utrzymał on pierwsze miejsce, do którego w serii finałowej wystarczył mu skok na odległość 133,5 metra. Kolejne dwa miejsca na podium należały do Austriaków, kolejno do Jana Hoerla i Stefana Krafta. Na uwagę zasługuje też kolejny rewelacyjny występ Rena Nikaido, który zajął 6. miejsce i zajął on tym samym najwyższe miejsce w zawodach Pucharu Świata w karierze. Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł poprawili swoje lokaty o 1 miejsce do góry. Swoje pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Jakub Wolny, który ukończył zmagania na 18. pozycji, a także Piotr Żyła, który uplasował się na 26. miejscu, a tuż przed nim był Kamil Stoch. 

Sytuacja w klasyfikacji generalnej i kolejne zawody

Po dwóch występach zakończonych na podium liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Pius Paschke. Daniel Tschofenig, dzięki zwycięstwu w pierwszym konkursie, awansował na pozycję wicelidera, zamieniając się miejscami ze swoim rodakiem Stefanem Kraftem, który jest teraz na 4. miejscu. Trzecia lokata należy również do reprezentanta Austrii, a konkretnie do Jana Hoerla. Do czołowej dziesiątki, za sprawą rewelacyjnych występów, zbliżył się Ren Nikaido, który przesunął się o 5 lokat i zajmuje 11. miejsce. Coraz bliżej czołówki jest też Paweł Wąsek, który awansował na 16. miejsce. O 3 miejsca do góry przesunął się także Aleksander Zniszczoł (20. miejsce). Następnym przystankiem Pucharu Świata w skokach w dniach 13-15 grudnia będzie skocznia Hochfirstschanze w niemieckim Titisee-Neustadt. Jak zadecydował trener reprezentacji Polski Thomas Thurnbichler, nasi skoczkowie wystąpią w składzie: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Jakub Wolny oraz Kamil Stoch. Pozostali polscy zawodnicy, których oglądaliśmy w Wiśle, w tym Piotr Żyła, wezmą udział w następny weekend w Pucharze Kontynentalnym w Ruce.

Poniżej prezentujemy w całości aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata oraz Pucharu Narodów. 

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata

L.p.ZawodnikKrajPunkty
1Pius PaschkeNiemcy476
2Daniel TschofenigAustria380
3Jan HoerlAustria366
4Stefan KraftAustria336
5Gregor DeschwandenSzwajcaria253
6Andreas WellingerNiemcy248
7Kristoffer Eriksen SundalNorwegia207
8Maximilian OrtnerAustria175
9Karl GeigerNiemcy149
10Marius LindvikNorwegia132
11Ren NikaidoJaponia122
12Manuel FettnerAustria111
13Anze LanisekSłowenia102
14Timi ZajcSłowenia100
15Paweł WąsekPolska90
16Halvor Egner GranerudNorwegia86
16Artti AigroEstonia86
18Michael HayboeckAustria84
19Ryoyu KobayashiJaponia79
20Aleksander ZniszczołPolska71
21Fredrik VillumstadNorwegia67
22Johann Andre ForfangNorwegia63
23Tate FrantzStany Zjednoczone62
24Dawid KubackiPolska49
25Stephan LeyheNiemcy41
26Markus EisenbichlerNiemcy39
27Philipp RaimundNiemcy37
28Valentin FoubertFrancja36
29Kamil StochPolska31
30Antti AaltoFinlandia27
31Robert JohanssonNorwegia22
31Niko KytosahoFinlandia22
33Stephan EmbacherAustria19
33Vladimir ZografskiBułgaria19
35Jakub WolnyPolska18
36Domen PrevcSłowenia16
37Danil VassilyevKazachstan13
38Zak MogelSłowenia12
38Naoki NakamuraJaponia12
40Killian PeierSzwajcaria11
41Adrian TittelNiemcy10
42Lovro KosSłowenia9
43Kevin BicknerStany Zjednoczone7
44Ilya MizernykhKazachstan6
45Piotr ŻyłaPolska5
46Jason ColbyStany Zjednoczone3
47Robin PedersenNorwegia2
47Simon AmmannSzwajcaria2
49Fatih Arda IpciogluTurcja1


 

Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów

1Austria1621
2Niemcy1200
3Norwegia750
4Słowenia364
5Japonia312
6Polska297
7Szwajcaria266
8Finlandia124
9Estonia86
10Stany Zjednoczone72
11Francja61
12Kazachstan19
12Bułgaria19
14Turcja1

Autor:
Maciej Śliwiński – praktykant fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się