Rozpędzone Chelsea ze zwycięstwem w derbach Londynu

Cole Palmer. Źródło: Michael Steele /Getty Images 

The Blues lepsi w Londynie

Miejscowi kibice po tym spotkaniu będą mogli skandować hasło “Londyn jest niebieski”. A to za sprawą zwycięstwa Chelsea nad odwiecznym rywalem. The Blues pokonali 4:2 Tottenham. Choć derby zakończyły się zwycięstwem niebieskich, tempo gry narzuciło SPurs. Po ponad dziesięciu minutach było już 2:0 dla Tottenhamu! Listę strzelców otworzył nowy nabytek Spurs w tym sezonie Dominic Solanke. Chwilę później prowadzenie podwyższył Dejan Kulusevski. 

Przed zejściem do szatni Jadon Sancho strzelił gola kontaktowego. Po powrocie z szatni rozpoczęła się seria goli Chelsea. Seria błędów zawodników Tottenhamu zaowocowały dwoma rzutami karnymi. Dwukrotnie wykończył je Cole Palmer. Dodatkowo pięknym strzałem z dystansu popisał się Enzo Fernandez. Nadzieję próbował dać jeszcze Son, który w doliczonym czasie doprowadził do stanu 3:4, ale zabrakło czasu, aby rzutem na taśmę wyrównać.

Nowy wicelider Premier League 

Po potknięciu Arsenalu i remisie z ekipą Fulham, Chelsea otrzymali okazję, aby stać się samodzielnym wiceliderem Premier League. Dzięki dyspozycji w drugiej połowie  niebiescy zrealizowali scenariusz. Zwycięstwem ze Spurs Chelsea zniwelowali stratę do czterech punktów. Jednakże warto odnotować, iż Liverpool nie grał w tej kolejce z powodu problemów pogodowych. 

The Blues w walce o kolejne punkty wrócą na Stamford Bridge, by zmierzyć się z Brentford. Tottenham nie ma udanej pierwszej połowy sezonu. Spurs zajmują 11. miejsce, tracąc 6 punktów do miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach. Piłkarze Postecoglou następny mecz rozegrają z zespołem Jana Bednarka - Southampton.