Steph Curry zdobywa sezonowy rekord 60 punktów, ale Golden State Warriors ponoszą porażkę po dogrywce z Atlanta Hawks
Steph Curry zdobył w sobotę rekordowe w tym sezonie 60 punktów, ale mimo jego wysiłków Golden State Warriors przegrali na wyjeździe z Atlanta Hawks 141-134 po dogrywce.
Zdjęcie: John Bazemore/AP.
Był to drugi w karierze mecz Curry'ego z wynikiem 60 punktów, zaledwie dwa punkty poniżej jego najlepszego wyniku – 62 punktów. Tym samym dołączył do Kobe Bryanta jako drugi zawodnik, który osiągnął taki wynik w wieku 35+. Nie był to jednak, jak mogło się początkowo wydawać, powód do świętowania. Ostatecznie był to kolejny kamień milowy w frustrującym sezonie Warriors, którzy spadli na wynik 21‑25 i zajmują 12. miejsce na Zachodzie.
„Oczywiście jest to demotywujące, że nie wygraliśmy, szczególnie, mając świadomość tego, że kilka zagrań tu i tam mogło przynieść inne rezultaty” – powiedział Curry dziennikarzom po meczu.
„Do bani nie mieć nic do pokazania, zwłaszcza po tym, jak wszyscy walczyliśmy” – dodał.
Żadna z drużyny nie potrafiła zdobyć przewagi nad rywalami w State Farm Arena – prowadzenie zmieniało się 14 razy. Pięć z tych zmian prowadzenia nastąpiło w czwartej kwarcie, podczas której Curry zdobył 22 punkty, aby utrzymać swoją drużynę blisko, zanim Dejounte Murray z Atlanty zdobył punkty 4,6 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry, co doprowadziło do dogrywki. Hawks szybko zdobyli 11‑punktowe prowadzenie w dogrywce, które okazało się jednak zbyt dużym deficytem do odrobienia dla Warriors, pomimo że Curry zdobył osiem punktów w ciągu 63 sekund. Trae Young zdobył 35 punktów dla Hawks. Jalen Johnson miał 21 punktów, 13 zbiórek i 8 asyst, a Onyeka Okongwu dodał z ławki rekordowe 22 punkty.
Według ESPN, zdobyte punkty Curry'ego były szóstym takim przypadkiem w tym sezonie; najwięcej w jakimkolwiek sezonie NBA od ponad 60 lat. Po meczu jego wieloletni kolega z drużyny, Draymond Green, złożył hołd Curry'emu za jego etykę pracy.
„To szalone, bo przyzwyczajasz się trochę do tego, że ma tego typu mecze” – powiedział Green dziennikarzom. „On może rozkręcić się w każdej chwili... Praca, którą wkłada w swoje ciało codziennie, jest widoczna szczególnie w takich momentach. Wydaje się, że ciągle staje się lepszy, co jest wyjątkowe w tym wieku.”
Warriors zagrają z Brooklyn Nets w poniedziałek, podczas gdy Hawks będą gościć w Los Angeles Clippers.
Dział: Koszykówka
Autor:
Issy Ronald | Tłumaczenie: Dominik Brzózka
Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/02/04/sport/steph-curry-golden-state-warriors-atlanta-hawks-spt-intl/