Wprawiło to eksperta NRK w drżenie: Jest to śmiertelnie niebezpieczne
Norweska drużyna w biegach narcarskich spełniła oczekiwania jako faworyt turnieju i zdobyła złoto mistrzostw świata. Jednak przed tym wydarzeniem Norwegowie odczuwali silny stres.

Napięcie: Harald Østberg Amundsen opowiada o silnych nerwach, zarówno swoich własnych, jak i Johanesa Høsflot Klæbo. | Zdjęcie: Maxim Thore/BildbyRån
— Nawet ja zauważyłem, że Johannes był zdenerwowany podczas rozgrywek. Mówił, że musimy się skupić. — Są to słowa Haralda Østberga Amundsena po trzeciej zmianie w sztafecie. W tamtej chwili Norwegia prowadziła o niecałą minutę.
Po tym jak zapewnili sobie złoto, opowiadał dalej o nerwach, które były niemal widoczne fizycznie.
— To prawda, że chodzę w kółko podczas rozgrzewki z wysokim pulsem. Wymiotuję. Próbuje ochłodzić się napojem izotonicznym i tym podobnymi, ale nie rozpoznajesz wtedy własnego ciała. Jednak było to niesamowite uczucie.

Amundsen, podobnie jak Erik Valnes i Martin Løwstrøm Nyenget, po raz pierwszy w swojej karierze ukończył mistrzowską sztafetę narciarską dla Norwegii.
Johannes Høsflot Klæbo z góry wyjaśnił swoim kolegom z drużyny, gdzie trafi złoto.
— Nie chciałbym byśmy byli ospali — mówi do NRK po wyścigu
Tak czy inaczej, Klæbo świetnie poradził sobie z tym etapem i został najbardziej utytułowanym biegaczem narciarskim wszech czasów na Mistrzostwach świata.
— Ten dzień zapamiętam aż do grobu, na 100%. Zamierzam zapisać jak najwięcej wspomnień, zarówno na moim telefonie jak i w pamiętniku — mówi Klæbo.
Tuż przed metą, na ostatnim wzniesieniu, wykonał dla publiczności swój specjalny ruch, przy wielkich oklaskach widzów. Wkrótce potem przyjął flagę.
To było 14 złoto Klæbosa w mistrzostwach świata i piąte z pięciu możliwych medali w Trondheim. Pozostała tylko pięćdziesięciokilometrowa trasa.
— Próbowałem cieszyć się każdą pojedynczą sekundą — mówi Klæbo.
Wraz ze złotem w sztafecie, wyprzedził Pettera Northuga i stał się zwycięzcą wszech czasów w Mistrzostwach Świata mężczyzn.
— To był oczywiście dodatek. To były mistrzostwa, które przyniosły mi znacznie więcej niż kiedykolwiek ośmieliłem się spodziewać — mówi Klæbo.

Nerwy
Klæbo był też bardzo zdenerwowany przed startem — opowiada Amundsen.
— Wszyscy muszą się skupić, a on wolałby wyjść na prowadzenie. Zaczął się trochę denerwować o Edvina Angera lub kogoś takiego. To całkowicie zrozumiałe. Byliśmy bardzo podekscytowani by po prostu zmiażdżyć konkurencje — mówi Amundsen.
Szwajcaria zgarnęła Szwecji srebro.
Norwegia zajęła pierwsze miejsce w 17 na 18 sztafet męskich.
— To niesamowite za każdym razem, ale to ostatnie zwycięstwo jest najlepsze. Kiedy odbywa się to na zapełnionym stadionie Granse, jest ciężko to przebić. To było wspaniałe — powiedział trener kadry narodowej, Erik Myhr Nossum.

Erik Valnes objął prowadzenie na pierwszym etapie, by uniknąć wypadków, nie wiedział jednak, że konkurenci sami zrujnują swoje szanse.
Po pierwszym okrążeniu reprezentant Finlandii Niko Anttola upadł, a Szwed Truls Gisselman tuż przed zmianą.
— To był dramat dla Szwecji. Zaliczył świetny etap aż do tego miejsca — mówi ekspert NRK Maryin Johnsrud Sundby.
Valnes zakończył pierwszy etap w mżawce oraz wyprzedzając Czechy o 6,6 sekundy. Szwecja i Finlandia były 22 i 48 sekund do tyłu.
— To całkowite szaleństwo. Że on już tam rozstrzygnął pierwszy etap, nikt się tego nie spodziewał — mówi Johnsrud Sundby.
Zagrożenie dla życia
Ekspert NRK do spraw narciarstwa biegowego, Martin Johnsrud Sundby, bardzo się denerwował podczas przejazdu, ponieważ Martin Løwstrøm Nyenget kilkukrotnie podczas drugiego etapu decydował się przejść między torami, aby zwiększyć dystans od zawodników.
To śmiertelnie niebezpieczne, by ruszać nogami gdy stoisz poza torem. Nyenget wykorzystał wszystkie dozwolone sztuczki, by zapewnić Norwegii znaczną przewagę.
— Teraz moim największym zmartwieniem jest, że on w tym miejscu często wychodził poza tor. Obawiam się, że komisja na koniec stwierdzi, że nie postępuje zgodnie z przepisami — powiedział Sundby.

Przy przejściu na trzeci etap przewaga Norwegów wynosiła aż 29 sekund. Na koniec była to norweska parada przed pełnymi trybunami w Granåsen.
— Norwegowie są po prostu za dobrzy — podsumował Torgeir Bjørn. Na podstawie zarówno obecnego sezonu jak i dotychczasowych mistrzostw. Norweska drużyna była faworytem już przed zawodami.
— Drużyna wystawiona przez Norwegię, jest wręcz absurdalnie dobra — stwierdził ekspert Fredrik Aukland pod wysłannictwem NRK.
Dział: Więcej sportów
Autor:
Viktor Sødal | Tłumaczenie: Alicja Józefowicz — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/