Wzruszający hołd Federico Valverde po tym, jak Toni Kroos poinformował o zakończeniu kariery

Zdjęcie: D. Nakashima/Presse Sports

Wtorkowe oświadczenie Toniego Kroosa o przejściu na emeryturę po zakończeniu sezonu spowodowało napływ wyrazów uznania w całym piłkarskim świecie. Do najbardziej wzruszających wiadomości należała ta od Federico Valverde, kolegi Niemca z Realu Madryt od 2018 roku. „Podejrzewam, że kiedy byliśmy dziećmi, każdy z nas miał swojego idola. Kogoś, kogo podziwialiśmy, kogo oglądaliśmy w telewizji i myśleliśmy: „Gdy dorosnę, chcę być taki jak on”. A jeśli mieliśmy dużo wyobraźni, mogliśmy marzyć, że gramy w piłkę z tym idolem, który był gdzieś daleko, był nieosiągalny, trudny do zdobycia”- napisał Urugwajczyk na Instagramie. „Nigdy nie przestałem być tym dzieckiem, które od zawsze cię podziwiało”. - Federico Valverde dziękując swojemu idolowi, Toniemu Kroosowi. 

„To dziecko to byłem ja. To dziecko spełniło swoje marzenie i grało z piłkarzem, którego od zawsze podziwiało. Dzisiaj, mając dziwne uczucie i ucisk w gardle, wiem, że dziecko to z chęcią pograłoby z tobą dziesięć lat dłużej, tak samo, jak ja, Toni. Ponieważ nigdy nie przestałem być tym dzieckiem, które zawsze cię podziwiało. Przez cały dzień rozmyślałem o tym liście i nie sądzę, że kiedykolwiek ci to powiedziałem i nie wiem, czy mógłbym to zrobić osobiście, ale chcę, żebyś wiedział: kocham cię i po części to, kim jestem, zawdzięczam tobie”, kontynuował. Pochodzący z Greifswaldu piłkarz skomentował tę wypowiedź słowami: „Ufff. Mój drogi Fede. Doskonale wiesz, jak bardzo jesteś dla mnie ważny. Kocham cię jako zawodnika i jako osobę. Posiadasz wszystko, czego potrzeba, aby w przyszłości zostać kapitanem tej drużyny. Będę zawsze po twojej stronie! A jutro porozmawiamy o czymś innym...”. Ostatni wspólny mecz dwóch kolegów z drużyny odbędzie się w sobotę 1 czerwca na Wembley przeciwko Borussii Dortmund w finale Ligi Mistrzów.