Złota Piłka 2024 – czy kogoś brakuje

Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Ollie Watkins strzelił 19 goli i zanotował 13 asyst dla Aston Villi. Dwóch najlepszych strzelców Bundesligi, Openda i Guirassy, ​​zaliczyło odpowiednio 24+7 i 28+2. Rodrygo mówił sam za siebie - na swoim Instagramie zamieścił swoje kluczowe osiągnięcie ostatniego sezonu, podkreślając je i nie rozumiejąc, dlaczego nie znalazł się na liście.

Alexander Sørloth imponująco zakończył sezon w Villarreal i nie pozostał niezauważony przez każdego, kto oglądał La Liga. De Jong i Gyökeres nie grają w pierwszej piątce najlepszych lig, ale ich statystyki odpowiednio 29+15 i 29+9 plasują się wśród najlepszych statystyk sezonu. Jamal Musiala, kosztujący 130 milionów, jest jedynym zawodnikiem z pierwszej 10-tki najcenniejszych piłkarzy, który nie znalazł się na liście.

Julian Alvarez strzelił gola w półfinale Copa America i pomógł City i Argentynie zdobyć tytuły. Jeśli tym razem brak Messiego lub Ronaldo na liście po raz pierwszy od wielu lat wydaje się całkiem zrozumiały, dlaczego Salaha, którego sezon nie był tak doskonały jak poprzedni, ani Van Dijka nie ma na liście?

Złota Piłka zawsze była nagrodą subiektywną, zbyt subiektywną w stosunku do jej prestiżu i wpływu, jaki wywiera. Jak to możliwe, że Vinicius jest potencjalnym zwycięzcą, a Rodrygo, który strzelił w tym sezonie kilka kluczowych bramek dla Realu Madryt i okazał się pomocny dla Brazylii, która przeżywa trudne chwile ze względu na wyjątkowo złą i niestabilną sytuację związaną z brakiem stałego trenera, nie ma nawet na liście?

Fakt, że Modrić i Benzema zdobyli tę nagrodę w epoce Messiego i Ronaldo, nadaje tej nagrodzie pewną sprawiedliwość. Chociaż mogą to być po prostu znakomici gracze naszych czasów, którym udało się przyciągnąć przyzwoitą uwagę i przypomnieć reszcie zawodników, jak godni tej nagrody są inni świetni gracze i jak bezsensowne jest to, jeśli nigdy jej nie dostaną w swojej karierze.