Biden: „istnieją przesłanki, ku temu by wierzyć, że Netanjahu przedłuża wojnę w Gazie dla korzyści politycznych”
Uwagi amerykańskiego prezydenta, skierowane do magazynu Time na temat roli premiera w konflikcie, spotykają się z bardzo krytyczną reakcją izraelskiego rządu.
Palestyńczycy przeprowadzają inspekcję miejsca izraelskiego ataku w Khan Younis w Gazie. Zdjęcie: Mohammed Salem/Reuters
Joe Biden stwierdził, że istnieją „wszelkie powody”, aby wyciągnąć wniosek, że Benjamin Netanjahu przedłuża wojnę w Gazie dla własnej politycznej samoobrony. Spotkało się to z ostrą reakcją izraelskiego rządu, który oskarżył prezydenta USA o odejście od norm dyplomatycznych.
Popularność Netanjahu spadła po ataku Hamasu z 7 października, który ujawnił poważne wady izraelskiego bezpieczeństwa. Większość obserwatorów politycznych twierdzi, że Netanjahu przegrałby wybory, gdyby odbyły się teraz, i zostałby zmuszony do przejścia do opozycji w obliczu rozpraw sądowych pod zarzutem korupcji. Wybory jednak odroczono do czasu zakończenia wojny, lub przynajmniej do czasu uznania głównych operacji wojskowych za zakończone.
Time zapytał Bidena, czy wierzy, że Netanjahu „przedłuża wojnę dla własnego politycznego samozachowawstwa”. „Nie zamierzam tego komentować” – oznajmił prezydent w odpowiedzi, ale dodał: „Ludzie mają wszelkie powody, aby wyciągnąć taki wniosek”. Prezydent omawiał także niektóre wewnętrzne problemy polityczne, z którymi borykał się Netanjahu przed wojną.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby zapytany, czy chce doprecyzować odpowiedź Bidena, powiedział: „Myślę, że prezydent wyraził się w tej sprawie bardzo jasno i pozwolimy premierowi zająć się własną polityką. Prezydent odniósł się do tego, co powiedziało wielu krytyków”.
W odpowiedzi rzecznik izraelskiego rządu, David Mencer, powiedział, że uwagi Bidena na temat Netanjahu i izraelskiej polityki „wykraczają poza normy dyplomatyczne każdego prawicowo myślącego kraju”.
W trakcie szeroko zakrojonego wywiadu dla Time Biden został także zapytany o zarzuty, będące przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) i Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTK), jakoby Izrael popełniał zbrodnie wojenne w Gazie. Prezydent udzielił ambiwalentnej odpowiedzi.
„Odpowiedź jest taka, że jest to niepewne i zostało zbadane przez samych Izraelczyków” – powiedział. „ICC to coś, czego nie rozpoznajemy. Ale jedno jest pewne: ludność Gazy, Palestyńczycy, bardzo wycierpiała z powodu braku żywności, wody, lekarstw itp. I zginęło wielu niewinnych ludzi”. Biden wskazał jednak, że Hamas również ponosi odpowiedzialność za rozlew krwi w Izraelu i Gazie.
Zapytany konkretnie, czy Izrael stosował „głód cywili jako metodę prowadzenia wojny” (zarzut ten podnosi prokurator MTK Karim Khan). „Nie, nie sądzę” – powiedział Biden. Potem jednak dodał: „Uważam, że podjęli niewłaściwe działania”.
Biden powiedział, że kiedy odwiedził Izrael po ataku z 7 października, powiedział rządowi Netanjahu: „Nie popełniajcie tego samego błędu, co my, ścigając [Osamę] bin Ladena. Pomysł okupacji Afganistanu, pomysł posiadania arsenałów nuklearnych w Iraku były… po prostu nierealne. I doprowadziło to do niekończących się wojen. Nie popełniajcie błędów, które my popełniliśmy.” Biden zakończył jednak stwierdzeniem, że Izraelczycy rzeczywiście „popełniają ten błąd”.
Wywiad dla Time’a został opublikowany w politycznie drażliwym momencie, gdy Biden próbuje przekonać urzędników Izraela i Hamasu do negocjowania porozumienia o zawieszeniu broni w Gazie. Przeprowadzono je 28 maja, zanim ogłosił swój plan pokojowy. Później we wtorek wydawało się, że Biden złagodził swoją krytykę pod adresem Netanjahu.
Zapytany, czy Netanjahu „igra polityką z wojną”, Biden odpowiedział: „Nie sądzę. Próbuje uporać się z poważnym problemem, z którym przyszło mu się mierzyć”.
Dział: Świat
Autor:
Julian Borger i Andrew Roth | Tłumaczenie: Patryk Hembel
Źródło:
https://www.theguardian.com/us-news/article/2024/jun/04/biden-netanyahu-ceasefire-israel-gaza-war