Blinken spotyka się z Erdoganem, gdy siły wspierane przez USA i Turcję ścierają się w Syrii
Sekretarz stanu USA, Antony Blinken przybył w czwartek do Turcji, aby wziąć udział w rozmowach poświęconych kluczowemu aspektowi stabilizacji w Syrii: starciom na północy kraju pomiędzy wspieranymi przez USA siłami kurdyjskimi a rebeliantami wspieranymi przez Turcję.
Źródło: Andrew Caballero-Reynolds/Pool via Reuters
Blinken spotkał się z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem na lotnisku Esenboga w Ankarze. Była to jego pierwsza wizyta w tym regionie od czasu obalenia rządu prezydenta Syrii, Baszara al-Assada w niedzielę. Erdogan i Blinken omówili najnowsze wydarzenia w Syrii. Erdogan wezwał społeczność międzynarodową do współpracy na rzecz odbudowy instytucji w Syrii, poinformowało tureckie prezydium w oświadczeniu. Erdogan powiedział Blinkenowi, że Turcja podejmie w Syrii środki zapobiegawcze w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego przeciwko wszystkim organizacjom, które uzna za terrorystyczne – głosi oświadczenie. Dodał też, że Ankara nie dopuści do żadnego osłabienia w walce z Państwem Islamskim.
Rzecznik Departamentu Stanu USA, Matthew Miller powiedział w oświadczeniu, że Blinken podkreślił wspólny interes USA i Turcji we wspieraniu kierowanej przez Syrię transformacji politycznej w kierunku odpowiedzialnego i inkluzywnego rządu. Podkreślił również, że konieczne jest zapewnienie, aby koalicja mająca na celu pokonanie Państwa Islamskiego mogła kontynuować realizację swojej ważnej misji. Blinken spotka się w piątek z ministrem spraw zagranicznych Turcji, Hakanem Fidanem.
Sojusznicy NATO, Waszyngton i Ankara, wspierali syryjskich rebeliantów podczas 13-letniej wojny domowej, ale ich interesy wyraźnie się zderzyły, gdy w grę wchodziła jedna z frakcji rebeliantów – dowodzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne. SDF jest głównym sojusznikiem koalicji USA przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego. Na jej czele stoją Jednostki Ochrony Ludu (YPG), które Ankara uważa za przedłużenie bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), których uznaje za nielegalną i którzy walczą z państwem tureckim od 40 lat. Przed przybyciem do Ankary Blinken powiedział, że PKK stanowi „trwałe zagrożenie” dla Turcji.
„Jednocześnie ... chcemy uniknąć wywoływania jakichkolwiek dodatkowych konfliktów wewnątrz Syrii w momencie, gdy chcemy zobaczyć tę transformację w kierunku rządu tymczasowego i lepszej drogi naprzód” - powiedział.
Oczekuje się, że Syria będzie również głównym tematem rozmów Blinkena z Fidanem, powiedział anonimowo turecki urzędnik, dodając, że Ankara jest gotowa wspierać Syrię jako bezpieczne i stabilne miejsce rządzone przez inkluzywny rząd.
PÓŁNOCNA SYRIA
Wcześniej w tym tygodniu siły wspierane przez Turcję przejęły północne miasto Manbidż od wspieranych przez USA SDF, które następnie skierowały się na wschód od rzeki Eufrat. Źródło syryjskiej opozycji poinformowało Reuters, że USA i Turcja osiągnęły porozumienie w sprawie wycofania. Przedstawiciel tureckiego ministerstwa obrony poinformował w czwartek, że celem ataku na Manbidż jest „wyeliminowanie terroryzmu”. Urzędnik ostrzegł przed bliżej nieokreślonymi próbami zapewnienia ochrony PKK poprzez sygnalizowanie zagrożeń związanych z Państwem Islamskim, dodając, że Ankara przekazała Waszyngtonowi, iż nie można wykorzystywać jednej grupy terrorystycznej do eliminacji innej.
Blinken powiedział w poniedziałek, że Państwo Islamskie spróbuje wykorzystać ten okres, aby odbudować potencjał bojowy w Syrii, ale Stany Zjednoczone są zdecydowane nie dopuścić do tego. Część bojowników SDF wycofała się również z Tel Refaat i części Aleppo na zachodzie, w początkowym okresie błyskawicznej ofensywy rebeliantów, która przetoczyła się przez południe kraju. Turcja w ostatnich dniach również bezpośrednio zaatakowała YPG, niszcząc w północno-wschodniej Syrii 12 ciężarówek załadowanych rakietami i ciężką bronią.
Dział: Świat
Autor:
Huseyin Hayatsever i Simon Lewis | Opracowanie: Redakcja Michalina Szostek