Borrell ostrzega przed ryzykiem eskalacji walk między Izraelem a Hezbollahem w „wojnę na szeroką skalę”

Zdjęcie: Yuki Iwamura

Jak ostrzega Josep Borrell, przedstawiciel UE do spraw polityki zagranicznej, nasilający się konflikt między Izraelem a Hezbollahem może przerodzić się w wojnę na szeroką skalę.

Przedstawiciel UE do spraw polityki zagranicznej udzielił tych komentarzy po nieformalnym spotkaniu ministrów do spraw polityki zagranicznej UE podczas 79. posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Dodał, że znaczny wysiłek mediacyjny jest niezbędny do zażegnania najgorszego z rezultatów.

Zgodnie z wypowiedzią Borrella, w poniedziałek 500 osób zginęło, a 4 400 zostało rannych po izraelskich atakach z powietrza. Stwierdził, że liczba ofiar sugeruje, że oddziaływanie tych ataków na cywili nie jest brane pod uwagę.

Borrell powiedział, że ataki są zamierzone oraz losowe: „Zamierzone z powodu celu i losowe z powodu konsekwencji”.

Potępił ataki, które, jak stwierdził, zmuszają cywili do zapłacenia „ceny nie do przyjęcia”, oraz ostrzegł, że eskalacja w tym konflikcie stwarza zagrożenie dla całego regionu.

Borrell proponował również, że ścieżka do uzyskania pokoju ma swój początek w zawieszeniu broni w Gazie, oraz zastosowania rezolucji nr 1701 Rady Bezpieczeństwa ONZ, pierwotnie uchwalonej w 2006 roku, która wzywa do przerwania działań wojennych pomiędzy Izraelem a Hezbollahem.

António Guterres, sekretarz generalny ONZ, przemawia podczas 79. posiedzenia Zgromadzenia Generalnego ONZ. Zdjęcie: Yuki Iwamura
 

Borrell skrytykował porażkę Rady Bezpieczeństwa we wcieleniu rezolucji w życie.

„To już prawie 20 lat, a ja wciąż apeluję o zastosowanie tej rezolucji”, powiedział, wyrażając zaniepokojenie prawdopodobieństwem utraty legitymizacji przez Radę Bezpieczeństwa. „Z powodu tego, że albo nie zgadzają się w żadnej sprawie, albo kiedy już coś uchwalą, nie implementują tego”.

Kompromis, lecz nie w kwestiach kluczowych

Jeszcze przed posiedzeniem Zgromadzenia Ogólnego ONZ Roberta Metsola, Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, przypominała o ważnej roli multilateralizmu w świecie, który mierzy się z „postępującymi podziałami w polityce i społecznościach”.

Przemawiając na Concordia Annual Global Affairs Summit 2024 wyjaśniła, że Parlament Europejski musi nauczyć się od nowa sztuki kompromisu bez odchodzenia od kluczowych wartości, oraz że opanowanie tego jest niezbędne do znalezienia wspólnej płaszczyzny.

„W Parlamencie Europejskim mamy 720 członków, którzy należą do grup we wszystkich politycznych odmianach”, stwierdziła. „Powiem wam, że często wydaje się to niemożliwe, lecz ostatecznie znajdujemy wspólny język. Budujemy większości nie podziałami, lecz szukaniem płaszczyzny porozumienia poprzez kompromis”.

Borrell, mówiąc o wojnie w Ukrainie, był przekonany, że Rosja otrzymywała dostawy broni z Iranu, szczególnie rakiety. Wyraził swoje zaniepokojenie faktem, że rakiety były używane w pobliżu państw członkowskich Unii Europejskiej, a w pewnych przypadkach naruszały ich terytorium.

Unijny dyplomata chwalił Ukrainę za wysiłek w atakach wymierzonych w kluczowe magazyny amunicji na terytorium Rosji oraz stwierdził, że G7 omówi potencjalne przeznaczenie broni dalekiego zasięgu w nadchodzących tygodniach.

Borrell stwierdził, że wyraźnie zaznaczał swoje stanowisko w tej kwestii, oraz że popiera użycie broni dalekiego zasięgu przeciwko Rosji.

„Nie każdy popiera ten pogląd. Zobaczmy jednak jakie będą nastroje pod koniec tygodnia”.

Borrell podkreślił, że Ukraina potrzebuje wsparcia Unii Europejskiej bardziej niż kiedykolwiek, szczególnie w kontekście sytuacji energetycznej na Ukrainie, podkreślając, że „Rosja chce pogrążyć Ukrainę w ciemnościach i mrozie”, uwzględniając fakt zbliżającej się zimy.

Oktiabrskij, Rosja, magazyny amunicji po serii eksplozji. Widok z góry.

„Na posiedzeniu Komisji Europejskiej wysunęliśmy propozycję zebrania 35 miliardów euro wyłącznie dla Ukrainy, na wsparcie militarne i ekonomiczne”, stwierdził.

„Obydwie sfery należy wspierać jednocześnie. Przekazywanie dzisiaj agregatu prądotwórczego nie ma sensu, skoro jutro zostanie zniszczony”.

Tegoroczna debata na wyższych szczeblach porusza temat: „Nikogo nie zostawiamy w tyle: wspólny wysiłek na rzecz pokoju, zrównoważonego rozwoju oraz godności człowieka dla obecnych i przyszłych pokoleń”.