Czołgi i piechota rosyjska ruszyły do szturmu mikrorejonu Nowy w Czasiwom Jarze. Sytuacja jest napięta

Szczegóły podał szef prasowej 26. Brygady Artylerii im. Generała-porucznika Romana Daszkiewicza, Ołeksij Kałasznikow, w programie „Espresso.TV”. Według niego przeciwnik chce posunąć się naprzód w obwodzie donieckim i przejąć kontrolę nad nowymi obszarami, ale zamiast tego traci znaczną liczbę sprzętu i personelu.

„Wróg próbuje szturmować sam Czasiw Jar. To tam, gdzie znajduje się mikrorejon Nowy. Wzmacnia również działania szturmowe w kierunku Iwanowskiego, Bohdanowki, Kalinowki i nie pomija Kłesiówki i Andriejówki. Rosjanie coraz częściej wykorzystują nie tylko oddziały piechoty, ale coraz częściej włączają składniki zmechanizowane, w tym czołgi i bojowe pojazdy opancerzone. Przeciwnik zaczął intensywniej stosować składniki artyleryjskie” – powiedział Ołeksij Kałasznikow.

Reprezentant 26. Brygady Artylerii dodał, że sytuację rzeczywiście można nazwać napiętą, a Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej stale próbują prowadzić działania ofensywne, stosując wszystkie dostępne im uzbrojenie.

Obrońcy ukraińscy również aktywnie działają, nie udaje się przeciwnikowi przełamać obrony.

„Należy zauważyć, że skutecznie niszczymy wroga. Rosjanie tracą znaczną ilość sprzętu i personelu” – podsumował Oleg Kałasznikow.