Dziennikarz wśród kandydatów na prezydenta
Krzysztof Jakub Stanowski, znany dziennikarz sportowy, publicysta i przedsiębiorca medialny, od lat obecny w polskim krajobrazie medialnym, zaskoczył opinię publiczną decyzją o starcie w wyborach prezydenckich. Jego kandydatura rodzi pytania: czy osoba spoza świata polityki ma realne szanse i czy to dobrze dla demokracji?

Zdjęcie: Freepik
1. Sylwetka kandydata – człowiek spoza układu
Stanowski to postać barwna, często kontrowersyjna, ale bez wątpienia skuteczna w budowaniu zasięgu i narracji. Jako twórca Kanału Sportowego, zaangażowany w wiele medialnych i społecznych projektów, zdobył zaufanie dużej części młodszego pokolenia. Aktualnie prowadzi kanał na serwisie YouTube znany pod nazwą Kanał Zero, który służy ludziom jako swego rodzaju autonomiczna telewizja. Jego atutem może być autentyczność, poczucie humoru i bezpośredni styl komunikacji — coś, czego wielu wyborców szuka w kontrze do "klasycznych polityków".
2. Zagrożenie populizmem czy szansa na odświeżenie polityki?
Przeciwnicy zarzucają mu brak doświadczenia politycznego i powierzchowność w ocenach złożonych tematów społeczno-gospodarczych. Obawiają się także, że jego kampania może być bardziej happeningiem niż realną propozycją. Z kolei zwolennicy podkreślają, że świeża perspektywa i brak powiązań partyjnych to atuty — właśnie dlatego może być skutecznym "głosem ludu". Raczej wiadomą jest to, że Krzysztof Jakub Stanowski i tak nie ma większych szans na stworzenie realnego zagrożenia pozycji głównych kandydatów na objęcie urzędu prezydenta RP. Sam zainteresowany wielokrotnie podkreślał, że nawet nie chce zostać prezydentem naszego kraju, a wystartował w wyborach tylko po to, aby pokazać ludziom jak tak naprawdę wygląda “wyścig” pomiędzy kandydatami od podszewki oraz skonfrontować innych polityków z niewygodnymi pytaniami i prawdami.
3. Język i styl — broń obosieczna
Stanowski znany jest z ostrego języka, czasem balansującego na granicy dobrego smaku. Potrafi to zarówno tak samo pomóc, jak i zaszkodzić. Krzysztof Stanowski nie boi się tego i dobrze zdaje sobie sprawę ze swoich umiejętności i pozycji w świecie polskiego dziennikarstwa.
4. Podsumowanie: Prezydent czy fenomen medialny?
Pytanie nie brzmi tylko, czy Krzysztof Stanowski może zostać prezydentem — ale czy powinien. Jego kandydatura wywołuje dyskusję o kondycji demokracji, roli mediów i oczekiwaniach wobec głowy państwa. Niezależnie od wyniku wyborów, jego obecność może mieć wpływ na to, jak prowadzi się kampanie i jakich kandydatów promują obywatele. Z łatwością można dostrzec, że jak duży wpływ na opinię publiczną ma Stanowski oraz jak bardzo swoimi wypowiedziami oraz wywiadami zmienia postrzeganie na poszczególnych kandydatów.
Osobiście uważam, że Krzysztof Stanowski nie powinien zostać prezydentem RP, aczkolwiek jego działania podczas tej kampanii wyborczej działają na plus w kontekście procesu zwiększania świadomości Polaków, na to jak bardzo brakuje Polsce poważnego kandydata na prezydenta.
Dział: Politycznie
Autor:
Amadeusz Walkowiak — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
Tekst Autorski