Fałszywe zdjęcia z aresztowania Trumpa: Jak rozpoznać obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję

Były prezydent USA Trump opublikował to wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcie siebie, ale bliższe spojrzenie pokazuje, że brakuje mu palców.

Wielu fałszywie przedstawiało aresztowanie byłego prezydenta, któremu może zostać postawiony zarzut zapłaty pieniędzy w zamian za milczenie kobiecie, z którą rzekomo miał romans. Nie został jeszcze oskarżony o przestępstwo. 

Wiele osób udostępniających zdjęcia wskazywało, że są fałszywe i nie wydawały się oszukiwać wielu ludzi, ale kilku wydawało się być zmylonych.

W czwartek Trump udostępnił również obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję na własnej platformie mediów społecznościowych Truth Social. Przedstawiał go klęczącego i modlącego się.

Jakie są cechy charakterystyczne obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję? I jak odróżnić prawdziwe od fałszywych?

Czy coś wygląda „nie tak?

Obrazy krążące w Internecie, takie jak ten powyżej, wyglądają hiperrealistycznie - bardziej jak zainscenizowane ujęcia artystyczne niż fotografie w danym momencie

Bliższe spojrzenie pokazuje kilka oczywistych wskazówek, że coś jest nie tak.

Warto spojrzeć na środek obrazu. Ręka Trumpa jest o wiele za krótka, a policjant po lewej chwyta coś, co bardziej przypomina pazur niż ludzką rękę.

Podobnie, jeśliby skupić się na szyi Trumpa, można zauważyć, że jego głowa wygląda tak, jakby została nałożona na obraz.

Henry Ajder, ekspert AI i prezenter serialu radiowego BBC The Future Will be Synthesised, twierdzi, że obecna technologia nie jest zbyt dobra w przedstawianiu niektórych części ciała, zwłaszcza rąk. 

„Jeśli powiększy się obrazy, często można zobaczyć niespójności, takie jak liczba palców" – mówi.

Co mówią inni?

Proste sprawdzenie kilku serwisów informacyjnych jest pewnym sposobem na zweryfikowanie faktu, że Trump nie został aresztowany ani nawet oskarżony – przynajmniej jeszcze nie. 

Jeśli Trump stanie w obliczu zarzutów, jego aresztowanie trafi na pierwsze strony gazet na całym świecie. Można sobie wyobrazić medialną wrzawę, gdyby były prezydent jakimś cudem uciekł przed policją. 

Innym dobrym pomysłem jest zastanowienie się nad kontekstem, w którym obraz jest udostępniany. Kto się tym dzieli – i jakie są jego motywy?

Często ludzie udostępniają zdjęcia, aby wzmocnić swoje szersze poglądy polityczne, nawet jeśli nie sprawdzili, czy zdjęcia są autentyczne, mówi Ajder.

„Widzieliśmy naprawdę prymitywne przykłady innych podróbek, takich jak nagranie Nancy Pelosi, która została spowolniona, aby brzmiała jak osoba pijana" – dodaje. – „To była bardzo prymitywna manipulacja, a jednak wielu ludzi dało się na to nabrać – lub przynajmniej chciało w to uwierzyć".

Więcej dziwnych szczegółów

Co tu jest rozmyte? Warto spojrzeć na twarze w tłumie. Bliższe przyjrzenie się samym zdjęciom ujawnia więcej wątpliwych szczegółów.

Nienaturalne odcienie skóry i twarze z woskowymi lub rozmytymi rysami są silnymi wskazówkami, że obraz jest fałszywy.

Na powyższym zdjęciu osoba z rozmytą twarzą jest wyraźnie widoczna w prawym środkowym rogu. Ponadto, włosy Trumpa wyglądają na rozmyte, podczas gdy jego twarz jest ostra. 

Technologia AI również nie opanowała jeszcze dokładnego przedstawiania oczu. 

Na powyższym obrazku funkcjonariusze wydają się ścigać pana Trumpa, ale patrzą w zupełnie innym kierunku. 

Czy to oznacza kłopoty?

Eksperci AI powiedzieli BBC, że chociaż fałszywe obrazy nie są „niczym nowym", szybkość postępu w tej dziedzinie i możliwość niewłaściwego wykorzystania są czymś, o co należy się martwić.

„Treści syntetyczne ewoluują w szybkim tempie, a luka między autentycznymi i fałszywymi treściami staje się coraz trudniejsza do rozszyfrowania" –  mówi Mounir Ibrahim z Truepic, firmy zajmującej się analizą treści cyfrowych.

Eksperci zgadzają się, że sława Trumpa sprawia, że podróbki są łatwe do wykrycia. Jednak obrazy nieznanych osób mogą utrudnić zadanie, a technologia staje się coraz lepsza.