IS nie ma granic. Co eksperci mówią o celach „Państwa Islamskiego” w Rosji i na świecie
Podczas gdy Stany Zjednoczone, Europa, Rosja i Chiny spierają się między sobą i przygotowują się do trzeciej wojny światowej, organizacja Państwo Islamskie prowadzi już przeciw nim wojnę, uznawaną za terrorystyczną w Rosji i wielu innych krajach. Opinie ekspertów po zamachu w Podmoskowiu przedstawiła Rosyjska Służba BBC.
Bojownik ISIS z flagą organizacji. Zdjęcie: Reuters.
,,Dla ISIS nie ma znaczenia, kogo atakować, ważne jest, by było to głośne, a ostatnio islamscy radykałowie aktywizują się, korzystając z faktu, że duże państwa są zajęte konfliktami na Ukrainie i w Gazie” - pisze amerykański ,,Wall Street Journal” i katarska ,,Al Jazeera”.
"Walka Stanów Zjednoczonych i demokratycznego świata z autorytarnymi państwami - Rosją, Iranem i Chinami - zaostrzyła się na tle wojen na Ukrainie i w Gazie. Ale dla 'Państwa Islamskiego' wszyscy oni są wrogami wiary muzułmańskiej i wszyscy powinni być unicestwieni" - piszą dwaj korespondenci WSJ, którzy poświęcili swoje kariery na relacjonowanie konfliktów z udziałem ISIS w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie.
,,ISIS ma długą historię nienawiści do Rosji” - przypominają. W 2015 roku grupa przypisała sobie odpowiedzialność za wybuch rosyjskiego samolotu lecącego z Egiptu. Na pokładzie było 224 osoby. W 2022 roku ISIS zaatakowało rosyjskie ambasady w Kabulu, gdzie zginęło dwóch rosyjskich dyplomatów i czterech Afgańczyków. A w ostatni piątek bojownicy ISIS zaatakowali salę koncertową "Krokus City Hall" w Moskwie, w wyniku czego zginęło ponad 140 osób.
Między historyczne roszczenia islamistów do Kremla należą wojna afgańska i czeczeńska. Obecnie gniew ISIS wzbudzają rosyjskie operacje przeciwko ich strukturom w Syrii i Afryce Zachodniej.
Dlaczego ISIS zaatakowało salę koncertową w Moskwie?
,,Al Jazeera” z Kataru pisze, że propaganda ISIS w ostatnich latach przedstawia rosyjskiego lidera Władimira Putina jako wroga muzułmanów i źródło prześladowań na nich zarówno w Rosji, jak i za granicą.
"Udział Rosji w operacjach przeciwko ISIS i jego filiom, zwłaszcza w Syrii, oraz próby nawiązania kontaktów z talibami czynią Rosję kluczowym przeciwnikiem" - cytuje Al Jazeera Amira Jaduna, wykładowczynię amerykańskiego Uniwersytetu Clemson i współautorkę książki "ISIS w Afganistanie i Pakistanie".
Atak na "Crocus City Hall" przypisuje się afgańskiej komórce ISIS "Wilajat Chorasan". Dziennikarze WSJ zauważają, że powstała ona w 2015 roku we wschodnim Afganistanie, gdzie kiedyś ukrywał się Osama bin Laden, i początkowo jej cele były głównie lokalne - społeczność szyicka Afganistanu, którą ISIS uznaje za heretyków, oraz ruch talibów, który krytykowali za udział w pokojowych negocjacjach z USA.
"Najbardziej przekonującym motywem ataku ISIS-Chorasan na Rosję w obecnym czasie jest czynnik talibów. Taliban to największy wróg ISIS, a ISIS uważa Rosję za przyjaciela talibów" - powiedział Al Jazeera Michael Kugelman, dyrektor Instytutu Azji Południowej przy Centrum Wilsona w Waszyngtonie.
Ostatnio afgańska komórka ISIS postanowiła rozszerzyć granice, co eksperci WSJ uznali za dowód na to, że "organizacja terrorystyczna opuszcza swoje gniazdo - Syrię i Irak, gdzie poniosła kompletną klęskę".
Wyprawa do Rosji wpisuje się w ten kontekst - zauważa współzałożyciel centrum badań konfliktów zbrojnych Militant Wire Lucas Webber, który został cytowany przez gazetę. Szczególnie biorąc pod uwagę, że ostatnio agencje wywiadowcze kilku zachodnich państw informowały o udaremnieniu zamachów na swoim terytorium.
Rekrutacja migrantów
"Strategia Państwa Islamskiego polega na rzadkich, ale celnych atakach" - powiedział gazecie Ricardo Valle z centrum badawczego dżihadu Khorasan Diary w Islamabadzie.
Celem jest stworzenie wizerunku wytrzymałej i potężnej siły, aby przyciągnąć zwolenników, mówi on. "ISIS jest gotowe cierpliwie czekać na odpowiedni moment do uderzenia".
"Dziś są w Moskwie, niedawno byli w Iranie. Będą kolejne ataki, być może w innych stolicach" - powiedział dla Al Jazeera analityk wojskowy i były pułkownik tureckiej armii Murat Aslan.
Dziennikarze WSJ zauważają, że od początku wojny na Ukrainie islamistom coraz łatwiej jest werbować do swoich szeregów migrantów z Azji Środkowej, ponieważ w Rosji ich jest coraz więcej z powodu braku siły roboczej spowodowanej mobilizacją i stratami na froncie. Często migranci źle mówią po rosyjsku, są traktowani z pogardą, policja organizuje na nich obławy i wysyła na front.
"Stosunek władz do migrantów zdecydowanie sprzyja ich radykalizacji" - cytuje gazeta ,,Kadıra Toktogułova”, byłego ambasadora Kirgistanu w Waszyngtonie.
Dział: Komentatorzy
Autor:
Demian Chrupkowski