Kim Dzong Un naciska na zostanie potęgą nuklearną

Źródło: Contributor/Getty Images

Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un po raz drugi w ciągu tygodnia zaatakował prezydenta Korei Południowej, ostrzegając we wtorek ponownie, że Pjongjang będzie realizował swoje plany stania się czołowym graczem na rynku nuklearnym.

Kim oskarżył prezydenta Korei Południowej, Yoon Suk Yeola o wygłoszenie „niesmacznego i wulgarnego komentarza na temat końca Republiki” w niedawnym przemówieniu i stwierdził, że pokazuje to, iż „jest on całkowicie pochłonięty ślepą wiarą w siłę swojego pana” – dodał, według doniesień Reutersa, odnosząc się do partnerstwa Seulu z Waszyngtonem. 

„Szczerze mówiąc, nie mamy absolutnie żadnego zamiaru atakować Korei Południowej” – powiedział Kim podczas przemówienia w szkole wojskowej nazwanej na jego cześć, Uniwersytecie Obrony Narodowej Kim Dzong Una.

Komentarze Kima pojawiły się po tym, jak prezydent Korei Południowej potępił niedawne ujawnienie przez Pjongjang w zeszłym miesiącu informacji o nowym obiekcie nuklearnym, a następnie, podczas Dnia Sił Zbrojnych Korei Północnej, zaprezentował nowy pocisk balistyczny Hyunmoo-5, który według doniesień tygodnika „Newsweek” jest w stanie zniszczyć podziemne obiekty w Korei Północnej.

Źródło: KCNA via Reuters

Yoon wielokrotnie naciskał na denuklearyzację Korei Północnej, gdyż napięcia w regionie nadal rosną. Jednak Kim, który od dawna dążył do rozszerzenia potencjału nuklearnego Korei Północnej, sprzeciwił się wezwaniom do denuklearyzacji i powiedział: „Za każdym razem, gdy przedstawiałem nasze stanowisko w sprawie użycia siły militarnej, jasno i konsekwentnie używałem zastrzeżenia 'jeśli'”.

„Jeśli wrogowie spróbują użyć siły przeciwko naszemu krajowi, wojsko Republiki bez wahania użyje całej siły ofensywnej” – dodał. „To nie wyklucza użycia broni jądrowej”.

„Nasze kroki w kierunku stania się supermocarstwem militarnym i mocarstwem nuklearnym będą nabierać tempa” – dodał Kim.

Komentarze te to już drugi raz w ciągu tygodnia, kiedy Kim skierował złowieszcze przesłanie do swego południowego sąsiada, po tym jak wcześniej w tym miesiącu ostrzegł, że Korea Północna odpowie siłą nuklearną, jeśli jej suwerenność zostanie zagrożona.

Jak podała w zeszłym tygodniu państwowa agencja prasowa KNCA, Kim „potwierdził, że 'jeśli' wróg, opanowany skrajną głupotą i lekkomyślnością, spróbuje użyć sił zbrojnych naruszających suwerenność Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej… Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna bez wahania użyje wszystkich posiadanych przez siebie sił ofensywnych, w tym broni jądrowej” – donosi Reuters.