Kto wygrywa – osoby o niskich dochodach czy osoby o wysokich dochodach?
Rozgorzała polityczna debata po decyzji rządu na temat nowej ulgi w podatku dochodowym.
Zdjęcie: Fredrik Sandberg
Liczbowa wojna trwa. Rząd obiecuje obniżki podatków, które mają wzmocnić siłę nabywczą gospodarstw domowych, lecz krytycy twierdzą, że osoby o wysokich dochodach ciągną najdłuższą słomkę.
Rozgorzała polityczna debata po decyzji rządu na temat nowej ulgi w podatku dochodowym.
Rząd podkreśla, że osoby o niskich i średnich dochodach są największymi zwycięzcami, podczas gdy opozycja twierdzi, że osoby o wysokich dochodach mają w większym stopniu korzyści z reformy.
To, co jest sprawiedliwe, zależy od tego, kogo pytasz – i jak liczysz.
Wzmocnienie gospodarstw domowych
Według ministra finansów Elisabeth Svantesson, celem jest wzmocnienie ekonomii gospodarstw domowych w ciężkim czasie i stworzenie warunków do zwiększenia konsumpcji.
Kobieta podkreśla, że obniżenie podatków da około 2600 koron więcej na rok dla przeciętnego zarabiającego.
Lecz opozycja oraz Konfederacja Szwedzkich Związków Zawodowych twierdzą, że osoby o wysokich dochodach procentowo otrzymają więcej, a ci z niższymi dochodami nie otrzymają tego samego rezultatu. Donosi o tym Dagens arena.
Zarówno rząd, jak i opozycja mają rację
Komentator gospodarki Alexander Norén twierdzi, że obie strony mają rację w swoim rozumowaniu, zależnie od tego, jak patrzymy na sytuację.
„To zależy od tego, jak na to patrzymy i co uważamy za miarę sprawiedliwości.” Mówi Norén do SVT (Szwedzka telewizja publiczna) odnosząc się do faktu, że rząd oblicza procent dochodu, podczas kiedy opozycja skupia się na faktycznych koronach.
Dla tych, którzy zarabiają mniej niż 25 000 koron szwedzkich oznacza to, że ulga w podatku dochodowym zniża się do 0,4%, podczas gdy ci z wyższym dochodem między 35 000 a 62 000 koron szwedzkich otrzymują obniżkę podatku o 0,6%.
To jest ta różnica, która jest podstawą krytyki opozycji, gdzie twierdzą, że osoby z wyższym dochodem otrzymują wyższy zysk licząc w koronach.
Obniżone odsetki mogą oznaczać więcej dla gospodarstw domowych
Lecz czy ma to faktycznie większe znaczenie? W dłuższej perspektywie może być to inflacja i odsetki, które mają wpływ na ekonomię gospodarstw domowych bardziej niż setka w papierku, co obniżenie podatków oznacza, twierdzi Norén.
Według niego walka z inflacją jest kluczem, aby rzeczywiście wzmocnić portfele Szwedów.
„Obniżenie stóp procentowych o kolejny punkt procentowy, będzie oznaczać wystarczająco dla portfeli wielu gospodarstw domowych niż te obniżki podatków”, wyjaśnia.
Z myślą, że wiele gospodarstw domowych ma spore kredyty hipoteczne, to rozwój stóp procentowych ma być ostatecznym dla tego, jak dużo pieniędzy pozostanie po zapłaceniu rachunków. Może być też tak, że postanowienie rządu, aby ustabilizować gospodarkę poprzez walkę z inflacją jest ważniejsze niż samo obniżenie podatków.
Lepiej skupić się na podstawowych odliczeniach
Dyrektor gospodarki Konfederacji Szwedzkich Związków Zawodowych, Torbjörn Hållö, zgadza się, że odliczenie podatku dochodowego może pomóc gospodarstwom domowym, lecz jest on krytyczny do tego, aby osoby o wyższym dochodzie otrzymały większy kawałek ciasta.
„Gospodarstwa domowe otrzymują więcej pieniędzy do portfela i ma to pomóc tym którzy mają ciężko. Kółko ma się kręcić.”, mówi on według Dagens arena i dodaje:
„Było to lepsze z generalnym odliczeniem podstawowym, gdzie wszyscy otrzymują tak samo koron. Teraz ci z wyższym dochodem otrzymują więcej niż ci z niższym, a bezrobotni całkowicie nie biorą udziału w odliczeniu dochodu podatkowego.”
Mimo krytyki, Konfederacja Szwedzkich Przedsiębiorstw popiera ulgę podatkową i twierdzi, że wzmocni to siłę napędową siły roboczej i pomoże pobudzić gospodarkę.
Dział: Inicjatywa Obywatelska
Autor:
Matilda Habbe | Tłumaczenie: Paulina Wilczek – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.dagensps.se/privatekonomi/vem-vinner-laginkomsttagare-eller-hoginkomsttagare/