„Nie ma miejsca na kompromis": Melania Trump potwierdza poparcie dla praw aborcyjnych
Była pierwsza dama nazywa wolność reprodukcyjną „podstawowym prawem” w pierwszej publicznej odpowiedzi na wiadomość o obronie praw aborcyjnych.
Melania Trump przemawiająca w bazie sił powietrznych Andrews, Maryland, 20 stycznia 2021 r. Fot. Luis M. Alvarez/AP
Melania Trump podwoiła reakcję publiczną na wiadomości o jej dużym poparciu dla praw do aborcji na jednym z pierwszych przemówień, co jest wyraźnie sprzeczne ze stanowiskiem jej męża, Donalda Trumpa który, przewodzi partią republikańską. Poprzednia pierwsza dama mówiła na czwartkowym wideo: „Wolność jednostki to fundamentalna zasada, jaką będę bronić. Bez zawahania nie ma miejsca na kompromis, kiedy chodzi o to podstawowe prawo, które posiadają wszystkie kobiety od urodzenia. Osobista wolność. Co tak naprawdę oznacza „Moje ciało, mój wybór”. Te słowa zostały podłożone pod muzykę klasyczną oraz udostępnione na portalu społecznościowym, słowa Melani były parafrazą słów z jej nadchodzących wspomnień, które Guardian ujawnił w środę. Na stronie Trump informowała: „Konieczne jest zagwarantowanie kobietom autonomii wyboru dla ich preferencji posiadania dzieci, oparte o ich przekonania, wolne of jakichkolwiek interwencji czy presji niesionej ze strony rządu”. „Dlaczego ktokolwiek inny niż sama kobieta miałby posiadać prawo do decydowania o tym co powinna zrobić z własnym ciałem? Podstawowym prawem do wolności osobistej kobiet i ich własnego życia, jest prawo do przerwania ciąży, jeśli tego chcą”. „Ograniczanie kobiecych praw do wyboru czy powinna przerwać niechcianą ciąże jest tym samym co odmawianie jej kontroli nad własnym ciałem. To przekonanie towarzyszyło mi przez moje całe dorosłe życie”.
Wiadomości o tym stanowisku wywołało wzburzenie, tuż po miesiącu od dnia wyborów oraz kampanii, wykształtowały atak na prawa aborcyjne ze strony Donalda Trumpa, republikańskiej partii oraz zwolenników. W czerwcu 2022 roku, sprawa sądowa Dobbs przeciwko Jacksonowi, trzech bezkompromisowych sędziów mianowanych przez Trumpa zagłosowało za zniesieniem federalnego prawa do aborcji, oznaczający pomyślny koniec 50-letniej krucjaty religijnych konserwatystów. Wraz z tym przerwano drakońskie zakazy stanowe, a także doniesienia o kobietach, które umierały poprzez odmówienia opieki aborcyjnej. Trump przypisał sobie zasługi oraz próbował zmniejszyć straty w elekcji, kiedy to poparcie za prawami aborcyjnymi odniosło większość, które napędzało serię zwycięstw wyborczych Demokratów od czasu decyzji Dobbsa. Rzecznik Regulińskiego kandydata nie zamierzał odpowiadać na prośby o komentarz donośnie tej sprawy. Sarafina Chitika, rzecznik Kamali Harris kandydatki partii dekoracyjnej powiedziała: „Niestety dla kobiet w całej Ameryce, mąż Pani Trump stanowczo nie zgadza się z jej stanowiskiem oraz jest powodem, dla którego więcej niż jedyna z trzech Amerykanek żyje pod zakazem aborcyjnym, który zagraża ich zdrowiu, wolności oraz życiu”. „Donald Trump wyraził się jasno: jeśli wygra w listopadzie, zakaże aborcji w całym kraju, karając kobiety oraz ograniczając ich dostęp do opieki zdrowotnej w zakresie reprodukcji”.
Dział: Politycznie
Autor:
Martin Pengelly | Tłumaczenie: Martyna Brodala – praktykantka fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.theguardian.com/us-news/2024/oct/03/melania-trump-memoir-abortion#img-1