Zdaniem ekspertów: próba przekonania wyborców, że występ Bidena podczas debaty był jednorazowym potknięciem, może odbić się negatywnie
Doradcy prezydenta Joe Bidena bronią jego występu na debacie, traktując go jako nieistotne, jednorazowe potknięcie w świetle długiej kampanii.
Allison Joyce/Getty Images
-Bliscy współpracownicy Bidena zbagatelizowali jego słaby występ podczas debaty, twierdząc, że jest to tylko małe potknięcie.
-Tymczasem prezydent zrzucił to na karb swojego wieku, tłumacząc, że nie jest w stanie wypowiadać się już ani dyskutować jak za dawnych lat.
-Eksperci twierdzą, że przekonywanie wyborców, że nie stanie się to ponownie, może w przyszłości pozostawić piętno na kampanii.
Zdaniem The New York Times, doradcy prezydenta starają się przedstawić wynik Bidena – przez wielu uważany za porażkę – jako nieszkodliwy na dłuższą metę.
Jen O'Malley Dillon, główna strateg kampanii Bidena, twierdzi, że potencjalny spadek w sondażach byłby spowodowany „nadmuchaną przez media narracją”, według źródeł.
Quentin Fulks, zastępca kierownika kampanii prezydenckiej, przekazał pracownikom po debacie, iż „nic zasadniczo nie zmieniło się w sprawie tych wyborów”, zgodnie z The Times.
Wielu się nie zgadza. Zgodnie twierdzą, że pomimo niezadowalającego występu zarówno Bidena, jak i Trumpa, to ten pierwszy przegrał.
Stało się tak głównie przez chaotyczne zdania oraz widoczny problem z kontrolowaniem jego kontrargumentów, co sprawiło, że komentatorzy zaczęli rozważać, czy 81-latek nie jest już za stary do tej pracy.
Jak na ironię, doradcy Bidena również sprawiali wrażenie zrzucania winy na wiek prezydenta, gdy dyskutowali o jego występie w debacie w rozmowie z Axios. Anonimowi pracownicy twierdzili, iż ma on problem z funkcjonowaniem poza 6- godzinnym okienkiem między 10:00 i 16:00.
Linia obrony Bidena może zostać użyta przeciwko niemu.
Thomas Gift, adiunkt politologii na University College London, zdradził Business Insiderowi, że linia obrony Bidena może zostać użyta przeciwko niemu później w kampanii.
„Próba przekonania Amerykanów, że prezydent czuje się dobrze między 10:00, a 16:00 jest niezbyt pocieszająca. To nie jest praca na pół etatu w McDonaldzie. To bycie prezydentem Stanów Zjednoczonych”, powiedział Gift, dodając, iż wewnętrzne oraz zagraniczne kryzysy nie odbywają się „tylko w godzinach roboczych”.
Biden powtórzył komentarze jego współpracowników podczas wystąpienia w Raleigh w piątek, mówiąc publiczności, iż nie przemawia oraz nie dyskutuje „tak dobrze, jak robił to dawniej”.
„Ale wiem swoje – wiem jak powiedzieć prawdę... i rozróżniam dobro od zła. Wiem jak wykonywać tę pracę. Wiem, jak załatwiać sprawy. I wiem, jak również miliony Amerykanów wiedzą, że jeśli upadniesz, musisz się podnieść”, powiedział.
Decyzja Bidena, aby podkreślić krytykę jego wieku, mogłaby „obrócić się przeciwko niemu”, według Gifta, który powiedział, iż będzie to jeszcze bardziej znaczące w świadomości wyborców.
„Dużo Amerykanów mogłoby słusznie zapytać: czego jeszcze Biden nie robi tak dobrze, jak robił dawniej? Komunikuje się z zagranicznymi przywódcami jak dawniej? Negocjuje z Kongresem tak dobrze, jak dawniej? Podejmuje decyzje odnośnie do wojny i pokoju jak dawniej?”, powiedział Gift.
Jak przedstawicielki dwóch partii Katherine Tangalakis-Lippert i Erin Snodgrass wcześniej zaznaczyły, Biden używa strategii Trumpa: prosi wyborców o niewykluczanie go mimo jasnych wad jego kampanii.
Andrew Payne, autor i ekspert ds. polityki zagranicznej, powiedział przedstawicielom obu partii, że kampania Bidena może ucierpieć
z powodu przedstawiania debaty jako jednorazowej wpadki, ponieważ prezydent może mieć problem przy przyszłych wydarzeniach związanych z kampanią.
„Przez przedstawianie występu Bidena jako jednorazowa wpadka, ludzie odpowiedzialni za program wyborczy próbują wyzerować oczekiwania. Za tym idzie ryzyko, jeśli prezydent znowu im nie sprosta, gdy następnym razem będą w bezpośrednim starciu z Donaldem Trumpem”, powiedział Payne, autor „War on the Ballot: How the Election Cycle Shapes Presidential Decision-Making in War”.
Payne wskazał, że narracja z „wpadką” może mieć w sobie trochę prawdy, szczególnie że (Biden) był „widocznie pewniejszy siebie w publicznych wypowiedziach dzień po debacie”.
Gift nie jest przekonany, mówi, iż jest mało dowodów wskazujących na to, że Biden przezwycięży swoje problemy z publicznymi przemówieniami.
„Trudno zespołowi Bidena opisywać debatę jako <tylko wpadkę>, podczas gdy Biały Dom spędził tak dużo czasu przez ostatnie cztery lata, chroniąc go przed opinią publiczną, z wyjątkiem napisanych wcześniej wypowiedzi czytanych przez niego z telepromptera”,
twierdzi Gift.
„Nie udzielił praktycznie żadnych wywiadów, a ilość jego konferencji, w których odpowiadał na pytania, jest dużo niższa niż jego poprzedników”, dodał.
Dział: Świat
Autor:
Mikhaila Friel | Tłumaczenie: Emilia Rogowicz - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.businessinsider.com/joe-biden-defense-disaster-debate-backfire-experts-say-2024-7?IR=T