2023-04-14 09:26:35 JPM redakcja1 K

Przecieki w Pentagonie: jak bardzo zaszkodzą?

Najgorsze naruszenie bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych od lat może pomóc Rosji – i spowodować napięcie pośród sojuszników Waszyngtonu

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin (w środku po prawej) na spotkaniu z ukraińskim premierem Denysem Szmyhalem (w środku po lewej) 12 maja w Pentagonie po tym, jak poufne dokumenty wojskowe wyciekły do Internetu. Zdjęcie: Jim Lo Scalzo/EPA
 

Przez ostatni tydzień znaleziono w Internecie sporą ilość poufnych informacji rządów Stanów Zjednoczonych, w tym ściśle tajnych odpraw, z których wiele dotyczyło obecnie najwrażliwszej dziedziny pod względem wywiadowczym: inwazji Rosji na Ukrainę.

O czym są?

Najważniejsze części przecieków dotyczą poziom przygotowania Ukrainy na przewidywaną kontrofensywę, ale jest tam też wiele informacji o zaangażowaniu innych krajów w konflikcie, co może doprowadzić do poważnych konsekwencji dyplomatycznych. Oto niektóre z najważniejszych wyjawionych informacji:

Ukraina: Amerykańscy oficerowie wywiadu byli w lutym pesymistyczni co do szans Ukrainy w obliczu nowego ataku na wiosnę, mówiąc, że Ukrainie może „nie udać się” odzyskanie terytoriów zajętych przez Rosję. Są również opisane poważne braki w obronie przeciwlotniczej i ryzyko, że do maja może całkowicie zabraknąć rakiet przeciwlotniczych.

Rosja: Przecieki sugerują, że Stany Zjednoczone mają wyjątkowo dobry wgląd w rosyjskie operacje militarne; przychodzące na żywo informacje o celach ataku Rosji i szczegóły planu obejmującego premię dla żołnierzy, którzy uszkodzą lub zniszczą czołgi NATO. Wczesnym wtorkiem, the New York Times doniosło, że nowo odkryte 27 stron ujawniało, iż „walki wewnętrzne w rosyjskim rządzie mają szerzy zakres, niż wcześniej przypuszczano”. Są tam również informacje o planie rosyjskiej grupy najemników Wagnera, aby rozwinąć swoje działania w Haiti, a także o użyciu przez Stany Zjednoczone zaawansowanej technologii obrazowania satelitarnego, aby zbierać dane o rosyjskich siłach.

Wielka Brytania: Jeden z dokumentów sugeruje, że 97 agentów sił specjalnych zostało wysłanych do Ukrainy w lutym i marcu – z czego 50 było Brytyjczykami. Ich cel nie został podany, ale możliwe jest, że siły specjalne mogą być częścią skoordynowanej grupy NATO.

ONZ: Niektóre dokumenty widziane przez BBC wydają się przedstawiać prywatne rozmowy między sekretarzem generalnym ONZ António Guterresem i jego zastępcą o umowie, której celem byłoby zapewnienie eksportu zboża z Ukrainy, aby przeciwdziałać globalnemu kryzysowi żywnościowemu. Dokumenty rzekomo sugerują, że Stany Zjednoczone sądziły, iż Guterres był zbyt przychylny rosyjskim interesom, pisząc, że „podważa szerzej zakrojone starania, aby pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za swoje działania w Ukrainie”.

Korea Południowa: Dokumenty oparte po części na przechwyconych wiadomościach wskazują na to, że Stany Zjednoczone kładą nacisk na Korei Południowej, aby wysłać amunicję do Ukrainy. Istnieją także obawy, że pociski artyleryjskie, o które wnioskowały Stany Zjednoczone na swój własny użytek, zostaną przekazane dalej. W Korei Południowej funkcjonuje długotrwałe prawo, aby nie wysyłać śmiercionośnej broni do państw w stanie wojny.

Izrael: Inny dokument wspomina, że agencja wywiadowcza Mosad zachęcała swoich pracowników do wzięcia udziału w protestach przeciwko planom Benjamina Netanyahu, aby osłabić niezależność sądownictwa w Izraelu. Mosad zaprzeczył tym twierdzeniom. Znajduje się tam też analiza scenariuszy, w których Izrael mógłby przystać na wysłanie broni do Ukrainy.

Jak doszło do przecieków?

Do najgorszego od lat naruszenia bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych najwyraźniej doszło poprzez platformę komunikacyjną, gdzie zostały umieszczone podczas kłótni o wojnie w Ukrainie.

Dokumenty początkowo pojawiły się na serwerach obsługiwanych przez skupiony na grach wideo komunikator Discord. Pierwszy raz pojawiły się na serwerze poświęconym grom komputerowym, muzyce i prawosławnemu chrześcijaństwu – rojącego się od rasistowskich memów – o nazwie Thug Shaker Central, a potem na innym, poświęconym filipińskiemu YouTuberowi o nazwie WowMao. We wczesnym marcu pojawiły się na jeszcze innym serwerze, Minecraft Earth Map, gdzie użytkownik, który debatował z innymi o wojnie, umieścił 10 dokumentów wraz z wiadomością: „Proszę, oto niektóre wyciekłe dokumenty.”

 Po tej dezorientującej sytuacji, dwie wersje pamięci podręcznej plików pojawiły się gdzie indziej. Jedna została zamieszczona na 4chanie, spiskowym forum internetowym, skąd najprawdopodobniej wywodzi się ruch „skrajnej prawicy”. Druga została udostępniona na pro-rosyjskich kanałach na Telegramie i zawierała zedytowane zdjęcie zawierające ukazujące nieprawdziwą liczbę ofiar, jak podają analitycy.

Czy są prawdziwe?

Amerykańskie doniesienia medialne cytują urzędników, którzy mówią, że o ile wersje niektórych dokumentów najprawdopodobniej zostały podrobione po wycieku, większość wygląda autentycznie. Według reportażu The Washington Post, urzędnik ministerstwa obrony powiedział, że dokumenty były gromadzone dla najwyższych dowódców militarnych Stanów Zjednoczonych, w tym generała Marka Milleya, prezesa Połączonego Kolegium Szefów Sztabów, ale inne osoby z odpowiednimi uprawnieniami również mogły mieć do nich dostęp.

W środę, Washington Post podał, że oryginalnym źródłem plików na Thug Shaker Central był administrator grupy, mężczyzna zwanego OG, który pracował w bazie militarnej i pojawił się na nagraniu, na którym wykrzykiwał „serie rasistowskich i antysemickich obelg, a następnie wystrzelił kilka pocisków w obiekt”.

Washington Post informuje też, że w wycieku znajduje się 300 fotografii dokumentów, trzy razy więcej niż początkowo sądzono, że było w obiegu.

Istnieje kilka dowodów, które potwierdzają, jakoby dokumenty wyciekły, a nie zostały zhakowane: są to zdjęcia dokumentów, które wyglądają, jakby zostały złożone i być może schowane w kieszeni winowajcy. Na tych zdjęciach, dokumenty są położone na magazynkach otoczonych przez przedmioty, takie jak obcinacze do paznokci i klej, obok których jest książka, na której widnieje coś, co wygląda jak celownik karabinu myśliwskiego.

Jakie mogą mieć skutki?

Natura amerykańskiej analizy gotowości militarnej Ukrainy z pewnością spowoduje napięcie między Stanami Zjednoczonymi, a Ukrainą, zaś szczegóły danych wywiadowczych zebranych w Rosji pomogą Kremlowi w podjęciu środków zaradczych, które sprawią, że trudniej będzie je zdobywać w przyszłości – niektórzy informatorzy mogą potencjalnie być w niebezpieczeństwie.

Stawia to też inny problem przed Stanami Zjednoczonymi: wyciek ujawnia, że państwo szpieguje niektórych ze swoich sojuszników. Doprowadziło to do zamieszania w Korei Południowej i Izraelu, zaś CNN donosi, że dyplomaci z wielu krajów planują poruszyć sprawę w Waszyngtonie.

Być może nie jest zaskakujące to, że w swoich publicznych stanowiskach, Stany Zjednoczone skupiają się bardziej na potępieniu wycieku i ustalenia jego źródła. Lloyd Austin, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, zaprzysiągł „zajrzeć pod każdy kamień”, aby tego dokonać.

Istnieje wiele środków, którymi można tego dokonać; od sygnatur czasowych na dokumentach, które mogą ukazywać, kiedy zostały wydrukowane, do rejestrów osób, które  widziały dokumenty. Jeśli winowajca zostanie ujawniony, czeka go prawdopodobnie długa kara pozbawienia wolności. Cokolwiek się jednak nie stanie, nawet potęga amerykańskiego rządu nie będzie w stanie usunąć dokumentów z obiegu.

Dział: Politycznie

Autor:
Archie Bland | Tłumaczenie: Karol Rogoziński

Żródło:
https://www.theguardian.com/us-news/2023/apr/13/pentagon-leaks-how-much-damage-will-they-cause

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE