Stany Zjednoczone mobilizują sojuszników, by przyłączyli się do paranoicznego chóru „zagrożenia ze strony Chin” nad balonem
Hype to antyklimatyczny program, który zawstydza Waszyngton: eksperci
Balonowa paranoja USA nasiliła się dopiero po zestrzeleniu trzech kolejnych niezidentyfikowanych obiektów latających od czasu zestrzelenia chińskiego cywilnego statku powietrznego, a Waszyngton zmobilizował swoich sojuszników, w tym Japonię,
Koreę Południową i NATO, aby podbić narrację o „zagrożeniu ze strony Chin”.
Ale chińscy analitycy stwierdzili, że im dłużej USA kontynuują taki szum, tym bardziej żenujący byłby wniosek dla tej amerykańskiej farsy.
Z wyjątkiem chińskiego cywilnego sterowca zestrzelonego 4 lutego, źródło pozostałych trzech obiektów jest nieznane. Biały Dom w poniedziałek bronił zestrzeleń trzech niezidentyfikowanych obiektów, przyznając jednocześnie, że urzędnicy nie mieli żadnych wskazówek, że obiekty były przeznaczone do obserwacji, poinformował AP w poniedziałek.
Japoński wiceminister spraw zagranicznych Mori Takeo i pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Korei Południowej Cho Hyun- dong wyrazili poparcie dla amerykańskich strzelanin po spotkaniu z zastępcą sekretarza stanu USA Wendy Sherman w poniedziałek w Waszyngtonie w ramach „dialogu trójstronnego”.
„Jako sojusznik USA ufamy oficjalnemu oświadczeniu USA w tej sprawie” – cytują amerykańskie media Cho.
Komentując balon przelatujący nad japońską przestrzenią powietrzną w styczniu 2022 r., rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin powiedział: „Mamy nadzieję, że Japonia zajmie obiektywne i uczciwe stanowisko i nie będzie podążać za amerykańskim szumem”.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w poniedziałek, że blok powinien zachować czujność wobec Chin, a także tak zwanych działań inwigilacyjnych Rosji,
Wang wezwał NATO do zaprzestania bezpodstawnych oskarżeń przeciwko Chinom i zaprzestania fabrykowania „wyobrażonego wroga”. Stany Zjednoczone są krajem inwigilacji nr 1 na świecie, powiedział Wang, powołując się na amerykańskie zapisy dotyczące podsłuchiwania europejskich przywódców przez dziesięciolecia.
Lü Xiang, pracownik naukowy Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, powiedział we wtorek Global Times, że kiedy Stany Zjednoczone o coś proszą, sojusznikom trudno jest przyjąć inny ton.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy to chór promujący „zagrożenie ze strony Chin”, a Waszyngton, przedłużając balonową farsę, jest czołowym aktorem w programie zatytułowanym „O bezpieczeństwo Amerykanów i sojuszników USA” – wyjaśnił Lü.
Aby podkreślić taką rolę USA i oczernić Chiny, Stany Zjednoczone zorganizowały wcześniej odprawy dla prawie 150 zagranicznych dyplomatów z 40 krajów na temat chińskiego balonu cywilnego, aby przedstawić go jako część masowego programu szpiegowskiego.
Analitycy ostrzegają, że tak głośny szum prawdopodobnie zakończy się antyklimatycznie, a Stany Zjednoczone będą zawstydzone.
Powołując się na incydent z balonem, sekretarz stanu USA Antony Blinken przełożył wizytę w Chinach. Wizyta nie została oficjalnie potwierdzona przez Chiny.
Po dwóch tygodniach farsy Bloomberg i Reuters poinformowały w poniedziałek, że oba kraje rozważają bezpośrednie spotkanie czołowych dyplomatów na marginesie monachijskiej konferencji bezpieczeństwa zaplanowanej od piątku do niedzieli.
Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział w poniedziałek na regularnej konferencji prasowej, że „nie ma spotkania w sprawie ksiąg”, ale Waszyngton „zawsze ocenia opcje dyplomacji”.
Jeśli spotkanie się odbędzie, będzie to dobra okazja dla Chin i Stanów Zjednoczonych, aby uspokoić trwającą kłótnię o balony i skupić się na pilniejszych i ważniejszych kwestiach w stosunkach dwustronnych, powiedział Lü Xiang.
Li Haidong, profesor w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Chińskim Uniwersytecie Spraw Zagranicznych, powiedział we wtorek Global Times, że sądząc po incydencie z balonem, elity USA bardzo negatywnie postrzegają Chiny i wciąż wzmacniają to opinii publicznej.
Takie postrzeganie ostatecznie przeszkodzi administracji Bidena w praktycznym postępowaniu z Chinami i elastycznym działaniu w razie potrzeby,
Dział: Politycznie
Autor:
Przez reporterów GT