The Insider: Rodzina pracowników GRU Rosji organizowała eksplozje w Europie

Elena Shaposhnikova i jej mąż Nikołaj Shaposhnikov. Zdjęcie: The Insider.

W artykule zaznaczono, że Nikołaj i Jelena Shaposhnikovowie mieszkali w Czechach pod przykrywką politycznych emigrantów. Azyl otrzymali na początku lat 90., zmieniając kilka obozów dla uchodźców. Rodzina złożyła wniosek o obywatelstwo czeskie. Tymczasem Nikołaj Shaposhnikov ukrył swoją służbę w Afganistanie, a Jelena Shaposhnikova mówiła, że po uzyskaniu statusu uchodźcy zdała swój ukraiński paszport, chociaż nadal korzystała z niego podczas podróży do Rosji i Ukrainy.

Na początku lat 2000. Shaposhnikov podzielił się swoją wiedzą na temat sowieckiej broni z Piotrem Bernatikiem, inżynierem z wykształcenia. Bernatik służył jako tajny informator w kontrwywiadzie, utrzymując bliskie kontakty z radzieckimi siłami zbrojnymi, jak wynika z dochodzenia.

Największym biznesem Bernatika w handlu bronią była firma Imex, znaczna część klientów której znajdowała się w regionach świata, gdzie nadal używana była broń radzieckiego okresu i wymagane były odpowiednie amunicje. Shaposhnikov pracował tam jako menedżer ds. Rozwoju biznesu.

Jelena Shaposhnikova oficjalnie prowadziła swoją działalność gospodarczą. Jednak, jak twierdzi śledztwo, była zaangażowana w działalność Imex i kierowała działaniami swojego męża w bezpośredniej koordynacji z szefem oddziału wojskowego GRU 29155, generałem Andriejem Awerianowem.

Mimo dochodu około 650 dolarów miesięcznie, zakupiła nieruchomość w Czechach i willę w Grecji. Nieruchomości wykorzystywane były przez GRU jako tajne mieszkania, twierdzą śledczy.

Według informacji The Insider, rodzina szpegów zbierała informacje dla wywiadu, a także pomagali w organizowaniu eksplozji na składowiskach amunicji w Czechach i Bułgarii. Ponadto śledczy uważają, że para miała udział w zatruciu bułgarskiego handlarza bronią Emeljana Gebreva.

Shaposhnikovymi, jak podaje materiał, niedawno zainteresowali się czescy śledczy. Po tym Nikołaj Szaposznikow zaczął nadużywać alkoholu, lekceważył leki i zmarł w lutym na zawał serca. Jelena Szaposznikowa mieszka w Grecji i twierdzi, że jest prześladowana “z powodu rosyjskich korzeni”. Praga jeszcze nie złożyła wniosku o ekstradycję.