Trump i Biden rozmawiają o Ukrainie i Bliskim Wschodzie podczas „serdecznego” spotkania w Białym Domu
Prezydent-elekt USA, Donald Trump i prezydent, Joe Biden, od dawna rywalizujący ze sobą politycy, odbyli w środę „serdeczne” spotkanie, którego celem było zademonstrowanie sprawnego przekazania władzy pomimo głębokich rozbieżności w polityce.
Źródło: Reuters/Kevin Lamarque
Obaj amerykańscy przywódcy siedzieli obok siebie przed płonącym ogniskiem w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Spokojna atmosfera zaprzeczała napięciom, jakie panowały między nimi.
„Omówili ważne kwestie bezpieczeństwa narodowego i polityki wewnętrznej, przed którymi stoi naród i świat” – powiedziała reporterom rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. „To było rzeczywiście bardzo serdeczne, bardzo uprzejme i merytoryczne”.
Spotkanie trwało około dwóch godzin, powiedziała Karine. Biden argumentował, że wsparcie dla Ukrainy jest dobre dla bezpieczeństwa narodowego USA, ponieważ silna i stabilna Europa uchroni Amerykę przed wciągnięciem w wojnę, powiedział dziennikarzom Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu. Trump obiecał szybko zakończyć wojnę rosyjsko-ukraińską, nie podając jednak szczegółów.
Trump powiedział New York Post, że on i Biden „bardzo dużo rozmawiali o Bliskim Wschodzie” podczas ich rozmowy. „Chciałem poznać jego poglądy na temat tego, gdzie jesteśmy” – cytuje Post Trumpa. „I dał mi je, był bardzo uprzejmy”.
Demokrata, Biden pokonał Trumpa w wyborach w 2020 r., ale wycofał się z wyścigu w 2024 r. w lipcu po katastrofalnej debacie z Trumpem, republikaninem. Wiceprezydent Kamala Harris została kandydatką, ale przegrała z Trumpem.
PŁYNNE PRZEJŚCIE
Obaj panowie mówili o płynnym przekazaniu władzy.
„Cieszę się na myśl o płynnej, jak mówiliśmy, zmianie – zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić ci odpowiednie warunki oraz to, czego potrzebujesz” – powiedział Biden prezydentowi-elektowi. „Witamy, witamy ponownie”.
Trump, który ma przejąć władzę 20 stycznia, powiedział: „Polityka jest trudna, a w wielu przypadkach to nie jest bardzo przyjemny świat, ale dzisiaj jest on przyjemny i bardzo to doceniam – zmiana, która jest tak płynna, jak tylko może być. Naprawdę bardzo to doceniam, Joe”.
Reporterzy zadawali pytania, ale zostali wyproszeni.
Tradycyjna uprzejmość związana z powitaniem prezydenta-elekta w Gabinecie Owalnym to gest, którego Trump nie zastosował, gdy w 2020 r. wygrał Biden. Obaj panowie krytykują się nawzajem od lat. Ich zespoły mają bardzo różne stanowiska w kwestiach polityki, od zmian klimatycznych po Rosję i handel. Biden, 81, przedstawił Trumpa jako zagrożenie dla demokracji, podczas gdy Trump, 78, przedstawił Bidena jako niekompetentnego. Trump złożył fałszywe oskarżenia o powszechne oszustwo po przegranej w wyborach w 2020 r.
Podczas posiedzenia Biden naciskał na priorytety na sesję „lame duck” Kongresu, w tym finansowanie rządu i zapewnienie dodatkowych funduszy na pomoc w przypadku klęsk żywiołowych, powiedziała Jean-Pierre. Obecni byli również szef sztabu Bidena Jeff Zients i Susie Wiles Trumpa.
Pierwsza dama, Jill Biden dołączyła do Bidena w powitaniu Trumpa po jego przybyciu. Biały Dom poinformował, że wręczyła Trumpowi odręcznie napisany list z gratulacjami dla jego żony, Melanii Trump, i wyraziła gotowość swojego zespołu do pomocy w przejściu. Biuro Melanii Trump poinformowało w X, że nie weźmie udziału w spotkaniu w Białym Domu. „Powrót jej męża do Gabinetu Owalnego w celu rozpoczęcia procesu przejściowego jest zachęcający i życzy mu wielkiego sukcesu” – napisano.
Trump świętował swoje zwycięstwo wcześniej tego dnia z Republikanami z Izby Reprezentantów. Edison Research prognozował w środę , że Republikanie będą mieli większość w Izbie, co oznacza, że partia Trumpa będzie kontrolować obie izby Kongresu.
„Czyż nie jest miło wygrać? Miło jest wygrać. Zawsze miło jest wygrać” – powiedział Trump. „Izba Reprezentantów spisała się bardzo dobrze”.
Przedsiębiorca-miliarder, Elon Musk dołączył do Trumpa na spotkaniu z ustawodawcami Partii Republikańskiej.
PRZEJŚCIE CZĘŚCIOWO WSTRZYMANE
Mimo oznak dobrej woli, sama transformacja częściowo stanęła w miejscu. Zespół Trumpa, który ogłosił niektórych członków gabinetu nowego prezydenta, nie podpisał jeszcze umów, które skutkowałyby przyznaniem powierzchni biurowej i sprzętu rządowego, a także dostępem do urzędników rządowych, obiektów i informacji - poinformował Biały Dom.
„Prawnicy ds. przekazania władzy Trumpowi-Vance’owi nadal konstruktywnie współpracują z prawnikami administracji Bidena-Harris w sprawie wszystkich porozumień przewidzianych w ustawie o przekazaniu władzy prezydenckiej” – powiedział Brian Vance, rzecznik ds. przekazania władzy Trumpowi, odnosząc się do prawa regulującego przekazanie władzy.
Valerie Smith Boyd, dyrektor Centrum ds. Przemian Prezydenckich w Partnerstwie na rzecz Służby Publicznej, organizacji non-profit doradzającej nowym rządom, powiedziała, że umowa podkreśla, iż Stany Zjednoczone mają w danym momencie tylko jednego prezydenta i zawiera zobowiązania do podpisania paktów etycznych o nieczerpaniu zysków z informacji przekazywanych w trakcie przekazywania władzy.
„To musi zostać podpisane, aby rozpocząć interakcję z agencjami federalnymi” – powiedziała. „Wszystko od tego zależy”.
Spotkanie było pierwszym poważnym spotkaniem obu panów od czasu ich czerwcowej debaty. Biden, Trump i Harris pojawili się również razem w Nowym Jorku 11 września w miejscu ataków lotniczych z 2001 r., w których zginęło prawie 3000 osób.
Dział: Świat
Autor:
Jeff Mason i Tim Reid | Opracowanie: Redakcja Michalina Szostek