2024-10-28 18:53:09 JPM redakcja1 K

Trump testuje apetyt Republikanów na obniżki podatków

Kosztowny program podatkowy byłego prezydenta Donalda J. Trumpa podważa zmiany, które podpisał w 2017 roku. Niektórzy Republikanie są ostrożni.

Zdjęcie: Nicole Craine dla The New York Times

Kiedy były prezydent Donald J. Trump zaczął proponować nowe obniżki podatków podczas kampanii, deklarując „brak podatków od napiwków” w czerwcu, Republikanie skupili się wokół jego pomysłu. Nawet wiceprezydent Kamala Harris, jego demokratyczna rywalka, skopiowała to.

Cztery miesiące i pół tuzina proponowanych obniżek podatków później republikańscy ustawodawcy i doradcy na Kapitolu, a także niektórzy ekonomiści mający kontakt z kampanią Trumpa, przyjmują bardziej ostrożne podejście. Zapytani, czy popierają propozycję Trumpa, typowa odpowiedź brzmiała: Zobaczymy po wyborach.

„Zdecyduje, jakie jest moje stanowisko w tej sprawie, gdy zobaczymy, jak będzie wyglądał cały przyszły rok” - powiedział w zeszłym miesiącu senator Michael D. Crapo, republikanin z Idaho, który mógłby poprowadzić komisję ds. podatków, gdyby jego partia odzyskała kontrolę nad Senatem.

Ostrożność jest znakiem, że pomysły Trumpa mogą być zbyt drogie i dziwaczne dla republikanów w Kongresie. Reszta partii koncentrowała się na przedłużeniu obniżek podatków z 2017 r., które Trump podpisał w ustawie. Niektóre z ostatnich propozycji Trumpa podważają zmiany, które zostały wprowadzone w ramach tego pakietu podatkowego.

Nawet jeśli Trump i jego partia będą kontrolować Waszyngton w przyszłym roku, Republikanie będą w zupełnie innym miejscu w polityce podatkowej niż w 2017 roku. Wtedy republikanie na Kapitolu spędzili lata na planowaniu reformy podatkowej, koncentrując się na obniżeniu stawki podatku dochodowego od osób prawnych i uproszczeniu elementów kodeksu.

Kiedy objęli urząd, wprowadzili te plany w życie. Ogólne dążenie Trumpa do obniżenia podatków wpisuje się w wcześniej istniejącą agendę partii, a konserwatyści osiągnęli wiele ze swoich celów dzięki ustawie o cięciach podatkowych i zatrudnieniu z 2017 roku.

Aby uniknąć znacznego wzrostu 10-letniego deficytu budżetowego, Republikanie zaplanowali, że wiele obniżek podatków wygaśnie po przyszłym roku. Wygasające zmiany obejmują wiele korzyści dla Amerykanów z klasy średniej, takich jak niższe krańcowe stawki podatkowe i wzrost standardowego odliczenia, o które mogą ubiegać się podatnicy.

Samo przedłużenie tych cięć miało być trudną debatą polityczną, zwłaszcza jeśli Demokraci, którzy chcą wycofać część cięć z 2017 roku, zasiądą przy stole w przyszłym roku. A potem pojawiły się pomysły Trumpa, aby między innymi nie opodatkowywać napiwków, wynagrodzenia za nadgodziny ani świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

„Ze względu na wszystkie poczynione postępy reforma podatkowa jest mniej pilna politycznie i ekonomicznie, a w tej próżni osiągnięto mniej konsensusu co do tego, co należy zrobić” - powiedział Donald Schneider, były republikański doradca w komisji House Ways and Means. ,,Są niedokończone sprawy, ale z perspektywy Trumpa samo przedłużanie spraw nie sprzedaje się zbyt dobrze."

Trump często formułował swoje plany podatkowe jako obietnice dla grup wyborców, takich jak emeryci, że zapłacą mniej podatku, jeśli wygra. To część starań o przedstawienie republikańskich obniżek podatków, od dawna atakowanych przez demokratów jako prezentów dla bogatych, jako pomocy pracującym Amerykanom. (Najnowsze propozycje Trumpa, w zależności od tego, jak zostały zaprojektowane, nadal mogą w dużej mierze przynosić korzyści osobom o wysokich dochodach.)

Czysto polityczny charakter proponowanych przez Trumpa obniżek podatków wzbudził nadzieje niektórych republikanów i konserwatywnych ekonomistów, że niektóre z jego pomysłów znikną z porządku obrad po zakończeniu wyborów.

Republikanie starali się już wymyślić, jak pokryć koszty przedłużenia ustawy z 2017 r., szacowane na ponad 4 biliony dolarów w ciągu 10 lat, w okresie podwyższonych stóp procentowych i już spuchniętych deficytów. Według bezpartyjnego Komitetu ds. Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego, program Trumpa może kosztować ogółem aż 15 bilionów dolarów w ciągu 10 lat, oprócz 22 bilionów dolarów, które Stany Zjednoczone mają już dodać do długu w tym okresie.

Ale na znak, że naprawdę chce jeszcze bardziej obniżyć podatki, Trump wielokrotnie chwalił okres amerykańskiej historii, zanim Stany Zjednoczone nawet pobrały podatek dochodowy — i polegał na taryfach, aby sfinansować rząd.

„A potem poszli do działu podatków dochodowych i to była zupełnie inna historia” - powiedział w zeszłym tygodniu Trump, który sam nie płacił podatków dochodowych przez lata. "Potem byliście w depresji"

Niektóre z jego ostatnich pomysłów osłabiłyby centralną reformę w podpisanym przez niego prawie podatkowym z 2017 r.: ograniczenie liczby odliczeń, o które ludzie się ubiegają.

Celem, podzielanym przez wielu liberałów, było uproszczenie systemu i opodatkowanie Amerykanów tym samym dochodem po mniej więcej tej samej stawce. Dokonano tego poprzez zwiększenie standardowego odliczenia, a następnie ograniczenie odliczeń z tytułu podatków państwowych i lokalnych oraz odsetek hipotecznych. Udział Amerykanów, którzy wyszczególniają swoje odliczenia, zamiast standardowego odliczenia, spadł do 9 procent z 31 procent po tym, jak ustawa o cięciach podatkowych i zatrudnieniu stała się prawem, twierdzi think tank Centrum Polityki Podatkowej.

W ubiegłym tygodniu w Detroit — w domu jednych z największych producentów samochodów w kraju — Trump wezwał do stworzenia nowego potrącenia z tytułu odsetek od pożyczek samochodowych. Trump powiedział wcześniej nowojorskiej publiczności, że przywróci pełne odliczenie podatków stanowych i lokalnych. Odliczenie to jest kosztownym środkiem, który Republikanie ograniczyli do 10 000 dolarów jako sposób na zmniejszenie całkowitego kosztu ustawy z 2017 r. Odliczenie od podatku jest popularne w stanach o wysokim opodatkowaniu, takich jak Nowy Jork i New Jersey.

W wywiadzie dla CNBC w zeszłym miesiącu przedstawiciel Jason Smith, republikanin z Missouri i przewodniczący komisji House Ways and Means, powiedział, że Kongres może potencjalnie zwiększyć limit odliczeń, ale nie usunąć go całkowicie. „W republikańskiej Izbie Reprezentantów nie ma mowy o nieograniczonym potrąceniu podatku” - powiedział.

Trump mówił również o obniżeniu stawki podatku od osób prawnych do 15 proc. z 21 proc. dla firm, które wytwarzają swoje produkty w Stanach Zjednoczonych. Chociaż ani Trump, ani jego doradcy nie wyjaśnili, jak ta obniżka podatku miałaby działać, niektórzy eksperci twierdzą, że może ona przypominać ulgę podatkową dla produkcji krajowej, którą Republikanie zlikwidowali w 2017 roku.

„Widzę, że to, co proponuje, jest niemal przeciwieństwem tego, co robił w 2017 roku” - powiedział Adam Michel, dyrektor ds. badań polityki podatkowej w libertariańskim think tanku Cato Institute. „Po prostu robi nowe dziury lub ponownie otwiera stare dziury w bazie podatkowej, które przesuwają piłkę w kierunku przeciwnym do kierunku, w którym zmierzały sprawy w 2017 roku”.

Dział: Świat

Autor:
Andrew Duehren | Tłumaczenie: Agata Męcina – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/10/17/us/politics/trump-tax-cuts.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE