W prawnym świecie Donalda Trumpa prezydent ma zawsze rację
W ciągu pierwszych stu dni urzędowania prezydenta Donalda Trumpa, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych odpowiedział na ponad sto pozwów o zabezpieczenie roszczenia, wykazując zaskakującą konsekwencję w przyjętym podejściu.

Źródło grafiki: Andrew Kelly/Reuters
Przyjęta strategia: obrona wszelkich decyzji podejmowanych przez prezydenta Trumpa. W przypadku niepowodzenia – stosować strategię celowego zaciemniania stanu faktycznego lub prawnego.
Czasami obejmuje to pomijanie lub przyspieszanie ustalonej procedury apelacyjnej w federalnych sprawach cywilnych, przy czym Departament Sprawiedliwości dąży do jak najszybszego skierowania toczących się sporów z sądów pierwszej instancji bezpośrednio do Sądu Najwyższego lub innych sądów apelacyjnych.
W innych przypadkach strategia ta polegała na stosowaniu argumentacji obarczonej błędami logicznymi lub na wyjątkowo wybiórczej interpretacji orzeczenia sądowego — jak zauważyła sędzia federalna Paula Xinis z Maryland w jednej ze spraw imigracyjnych.
W sprawie rozpoznawanej przez sędzię Xinis, dotyczącej błędnie deportowanego imigranta Kilmara Abrego Garcii, Sąd Najwyższy orzekł, że sędzia sądu pierwszej instancji może nakazać władzom Stanów Zjednoczonych „ułatwienie” jego powrotu. Xinis stwierdził, że sposób, w jaki Departament Sprawiedliwości zinterpretował to zlecenie – ograniczając się do stwierdzenia, że będą gotowi wysłać samolot do Ameryki Łacińskiej, aby go odzyskać – stanowi „przewartościowanie pojęcia ‚ułatwić’ w sposób sprzeczny z prawem i logiką.”
„Administracja wydaje się kierować nie jakąkolwiek teorią prawną, lecz teorią władzy” – stwierdził w wywiadzie dla CNN były urzędnik Departamentu Sprawiedliwości z administracji demokratycznych.
„Administracja wydaje się kierować nie jakąkolwiek teorią prawną, lecz teorią władzy” – stwierdził w wywiadzie dla CNN były urzędnik Departamentu Sprawiedliwości z administracji demokratycznych. Niemniej jednak, sądy zaczynają wątpić, czy powiadomienie, jakie wysyła administracja, jest wystarczające.
ACLU, która reprezentuje zatrzymanych, twierdzi, że ci mogą nie otrzymać nawet 24 godzinnego powiadomienia o deportacji. Grupa podniosła również zastrzeżenie, że powiadomienia są wydawane w języku angielskim, a nie w hiszpańskim, który jest językiem ojczystym zatrzymanych, choć prawnik Departamentu Sprawiedliwości zaprzeczył temu w sądzie.
Prawnicy administracji Trumpa od początku jego kadencji argumentowali, że prezydent posiada niemal niekwestionowaną władzę, co najprawdopodobniej zostanie poddane próbie w Sądzie Najwyższym.
W niektórych sytuacjach administracja twierdziła, zarówno publicznie, jak i w sądzie, że Trump może mieć większą władzę niż sędziowie, ponieważ został wybrany na prezydenta. Ostatnio ten argument pojawił się w kontekście programu imigracyjnego Trumpa.
„Prezydent został wybrany na podstawie tego programu, który jest nadal jego najpopularniejszą polityką, pomimo prób mediów, by to zmienić” – powiedział prawnik Departamentu Sprawiedliwości Tiberius Davis w trakcie rozprawy w Nowym Jorku.
Sędzia Alvin Hellerstein odpowiedział: „Nie mówimy o popularności. Rozumiem chęć usunięcia, ale mamy także do czynienia z procesem sądowym.”
Podobne argumenty pojawiły się, gdy prawnicy Departamentu Sprawiedliwości bronili działań doradcy Trumpa, Elona Muska, oraz Departamentu Efektywności Rządu, który dążył do zamknięcia agencji takich jak USAID i Biuro Ochrony Konsumentów, a także zwolnienia federalnych pracowników.
Pojawiły się również, gdy Departament Sprawiedliwości bronił rozporządzenia wykonawczego Trumpa dotyczącego kancelarii prawnej reprezentującej jego politycznego przeciwnika. Podczas rozprawy wysoki urzędnik Departamentu Sprawiedliwości stwierdził, że sądy nie mogą kwestionować decyzji prezydenta w sprawach bezpieczeństwa narodowego, takich jak cofnięcie dostępów do tajemnic państwowych adwokatom lub podjęcie innych działań, które ograniczają ich zdolność do pracy.
W odpowiedzi na zapytanie o strategię prawną, rzecznik Departamentu Sprawiedliwości powiedział: „Departament Sprawiedliwości będzie nadal energicznie bronić programu prezydenta Trumpa oraz jego uprawnień wynikających z Artykułu II Konstytucji w sądzie.”
Ty Cobb, który reprezentował Trumpa podczas jego pierwszej kadencji w dochodzeniach specjalnego prokuratora, powiedział w CNN, że prawnicy Departamentu Sprawiedliwości w sprawie imigracyjnej przed Xinisem wykazali się „zamieszaniem i złymi intencjami.”
Dodał, że im bardziej prawnicy Departamentu Sprawiedliwości stają się odważni w sprawach trudnych do obrony, tym bardziej mogą stracić wiarygodność w sądzie.
„To pierwszy sędzia, który w sprawach związanych z Trumpem porzucił domniemanie prawidłowości, które zazwyczaj przysługuje przedstawieniom prawników rządu” – powiedział Cobb we wtorek. „Ona im nie wierzy. Nie ufa im.”
„To przegrana sprawa z każdej strony” – powiedział sędzia powołany przez Reagana
Niektórzy byli urzędnicy twierdzą, że niektóre działania tej administracji nie zostałyby zatwierdzone przez wewnętrzne kontrole prawne w ramach władzy wykonawczej.
Jeden z byłych urzędników Departamentu Sprawiedliwości, który chciał pozostać anonimowy z obawy przed represjami, wskazał na fakt, że administracja nakazała ograniczenia wobec kancelarii prawnych z powodów politycznych, które już kilka sądów uznało za niekonstytucyjne.
Te bezprecedensowe rozporządzenia wykonawcze przeciwko firmom takim jak Perkins Coie, Jenner & Block czy WilmerHale byłyby mało prawdopodobne do zatwierdzenia przez prawników w Biurze Doradcy Prawnego Białego Domu lub w Biurze Doradcy Prawnego Departamentu Sprawiedliwości w żadnej poprzedniej administracji, niezależnie od partii.
An executive order signed by President John F. Kennedy’ego w 1962 roku nakłada zasady, jak Departament Sprawiedliwości powinien oceniać propozycje prezydenckie pod kątem zgodności z prawem. Historycznie administracje korzystają z Biura Doradcy Prawnego Departamentu Sprawiedliwości do formułowania opinii prawnych na temat polityk i działań wykonawczych, a Biuro Doradcy Prawnego Białego Domu odgrywa rolę w badaniu, czy i jak prerogatywy prezydenta mogą być realizowane.
„Ta równowaga jest tutaj naprawdę zaburzona” – powiedział urzędnik Departamentu Sprawiedliwości z czasów administracji Bidena.
Aktualna administracja „zadaje inne pytanie” niż poprzednie w swoim podejściu do prawa – dodał były pracownik wielu administracji. „Nie chodzi o to, czy możemy to zrobić, ale, czy ktoś nas powstrzyma?”
Sędzia sądu apelacyjnego, J. Harvie Wilkinson III, który zasiada w Richmond w Wirginii od czasów administracji Reagana, również podniósł ten alarm w niedawnej opinii. Wilkinson napisał o gotowości prezydenta Dwighta Eisenhowera do odłożenia swoich opinii, gdy Sąd Najwyższy nakazał desegregację szkół w 1955 roku.
„Teraz gałęzie władzy zbliżają się do siebie w konflikcie, który może prowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia obu" – napisał Wilkinson. „Wykonawcza strona straci wiele z powodu publicznego postrzegania jej bezprawności oraz wszystkich związanych z tym zakażeń... Wciąż trzymamy się nadziei, że nie jest naiwne wierzyć, iż nasi dobrzy bracia w gałęzi wykonawczej postrzegają rządy prawa jako niezbędne dla amerykańskiego etosu.”
„Po prostu nie mam tych informacji”
W sprawie, w której Perkins Coie pozywa za odwet Trumpa, prawnik Departamentu Sprawiedliwości w środę wskazał na inne podejście w niektórych sprawach, w których prawnicy administracji są nieprzygotowani i nie mogą lub nie chcą odpowiadać na pytania dotyczące faktów.
Czasami pomagało to administracji, a czasami szkodziło, jak miało to miejsce w przypadkach dotyczących prywatności DOGE i w sporach dotyczących deportacji imigrantów.
W środę prawnik Departamentu Sprawiedliwości Richard Lawson przez kilka minut spierał się z sędzią federalnym Berylem Howellem o to, czy istnieją jakiekolwiek pisemne umowy między administracją a niektórymi kancelariami prawnymi dotyczącymi świadczenia bezpłatnej pracy prawnej zgodnej z priorytetami Trumpa, i nie potrafił odpowiedzieć, czy Perkins Coie zostałoby ocalone od rozporządzenia wykonawczego, gdyby zgodziło się zobowiązać do pracy pro bono.
„Nie mogę się do tego odnieść” – wielokrotnie powtarzał Lawson. „Nie byłem przygotowany na sprawy poza Perkins Coie... Po prostu nie mam tych informacji.”
Podobnie prawnicy Departamentu Sprawiedliwości mieli trudności z udzieleniem odpowiedzi, gdy sędziowie zadawali pytania o to, kto w DOGE był odpowiedzialny i jaką rolę odgrywał tam Musk.
A w sprawach imigracyjnych prawnicy administracji popełnili błędy, zamiast udzielać odpowiedzi na pytanie, kto był odpowiedzialny za ustalanie kontrowersyjnych polityk deportacyjnych, i w jednym przypadku zajęło to kilka dni, aby uzyskać deklaracje członków gabinetu, że niektóre publicznie dostępne dane dotyczące lotów i inne szczegóły są tak zwanymi „tajemnicami państwowymi”.
Dział: Politycznie
Autor:
Katelyn Polantz i Tierney Sneed, CNN| Tłumaczenie Julia Gawlik— praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://edition.cnn.com/2025/04/24/politics/trump-legal-world-president-is-always-right/index.html