Walka polityczna czy już wojna gangów?

Fotografia: wydarzenia.interia.pl

Doprawdy nie wiem, czy obaj panowie zasłużyli na więzienie. Niemniej garść faktów za tym przemawia. W praworządnym kraju wykonuje się ponadto orzeczenia sądów. Niezawisłych. Podobno... Tymczasem, prezydent Duda, przed kilkoma laty, ułaskawił szlachetnie swoich politycznych kolegów, nie czekając na uprawomocnienie się wyroku skazującego! Doktor nauk prawniczych... Głowa państwa... Tyle warte te dyplomy! Pycha czy kardynalne niedouczenie? Andrzej Duda wkrótce prezydentem być przestanie. Wróci na uczelnię i skóra cierpnie na myśl, iż będzie autorytetem dla adeptów zawodów prawniczych...

Niedawne weto prezydenta, w sprawie tegorocznego budżetu, w sposób jawny ukazało, że w bieżącej polityce liczy się jedynie interes partyjny. Cokolwiek dobrego uczyni druga strona – nie pozwolimy! Dobro Polski? Dobrostan Polaków? Według zasad, którym hołdują politycy w tym kraju, Polakiem jest tylko ten, kto na nich głosuje... Konkurencja próbuje czynić dobro? A od czego „pies ogrodnika”? Szczeka! 

Nie wiem, czy jesienią społeczeństwo dokonało właściwego wyboru. Rodacy mieli dosyć faworyzowania jednych grup społecznych („żelazny elektorat”), kosztem myślących inaczej. Natomiast, ponad wszelką wątpliwość, postawa obecnej opozycji jest niegodna. Próba ponownego ogłupienia Narodu nie powiedzie się! Rozpaczliwe starania w tym kierunku przypominają łatanie dziury w poszyciu Titanica... Na pełnym morzu i przy sztormowej pogodzie! Nikt rozsądny nie może już mieć złudzeń, że ideologia, pieniądze i nienawiść – to jedyne liczące się dla wiadomych osób atrybuty. Nie brakuje polityków, dla których gangsterskie metody działania nie stanowią problemu, jeżeli legalnymi środkami nie potrafią zachować koryta. Konstytucyjna równość wszystkich obywateli? Proszę się nie uśmiechać! Już Napoleon Bonaparte mawiał, iż po kilku latach służby, każdego kwatermistrza można rozstrzelać bez sądu. Przenosząc cesarskie słowa na grunt rodzimej polityki, dwa lata odsiadki, dla zdecydowanej większości przedstawicieli tzw. klasy politycznej, krzywdą nijaką być nie powinny....