29.05.2025 JPM Redakcja

Wojna w Ukrainie, emerytury, referenda... Co należy zapamiętać z wywiadu Emmanuela Macrona w TF1

Wieczorem 13 maja prezydent Francji przez ponad trzy godziny odpowiadał na pytania francuskiej opinii publicznej oraz, co wyjątkowe, czołowych przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego.

Zdjęcie: freepik

 

Wieczór 13 maja wyznaczy powrót Emmanuela Macrona na pierwszy plan narodowej sceny
politycznej. Dziesięć miesięcy po wyborach parlamentarnych, które nastąpiły wskutek
rozwiązania zgromadzenia i które doprowadziły do powstania niezdolnego do rządzenia
Zgromadzenia z nieosiągalną większością, pozbawiając w ten sposób rząd podstawowych
narzędzi do przeprowadzania działań publicznych na szczeblu krajowym, prezydent
Republiki Francuskiej odbył w ten wtorek spotkanie z Francuzami. Całość spotkania
transmitowała francuska stacja telewizyjna TF1. Osiem lat po dojściu do władzy Emmanuel
Macron wykorzystał w pełni dany mu czas, aby na nowo umiejscowić się w centrum
rozgrywki politycznej po okresie niepewności w kraju – w ostatnich miesiącach ograniczał się
wyłącznie do swojej roli dyplomaty w najważniejszych kwestiach międzynarodowych.
Wojna w Ukrainie, eutanazja, emerytury... Przez prawie trzy godziny prezydent odpowiadał
na pytania Gillesa Bouleau, Francuzów i, wyjątkowo, czołowych przedstawicieli
społeczeństwa obywatelskiego. „Największym wyzwaniem spośród wszystkich wyzwań, w
coraz bardziej niepewnym świecie, jest pozostanie wolnym”, rozpoczął prezydent, po czym
wezwał Francuzów do większego optymizmu: „Nie wątpmy, patrzmy naprzód”. Le Figaro
podsumowuje to, co należy zapamiętać z wielkiego wystąpienia Emmanuela Macrona w
godzinach największej oglądalności.
Ukraina: sankcje zostaną nałożone „ciągu najbliższych kilku dni”, jeśli Rosja nie
zaakceptuje zawieszenia broni
Trzy dni po wizycie w Kijowie, u boku brytyjskiego premiera Keira Starmera i kanclerza
Niemiec Friedricha Merza, Emmanuel Macron był szczególnie wyczekiwany jeśli chodzi o
zajęcie stanowiska w kwestii konfliktu między Ukrainą a Rosją, ponieważ tempo wydarzeń
wydaje się przyspieszać wraz z możliwym spotkaniem na szczycie między Wołodymyrem
Zełenskim a Władimirem Putinem w Stambule w czwartek. Możliwe, że dołączyć do nich
dołączyć Donald Trump, który obecnie przebywa na Bliskim Wschodzie.
Chociaż prezydent Macron przyznał, że nie ma „żadnych informacji na temat przyjazdu
rosyjskiego prezydenta”, podkreślił cel wyznaczony przez Europę: „Uzyskanie
trzydziestodniowego zawieszenia broni na lądzie, w powietrzu i na morzu aby omówić
kwestię terytoriów i gwarancji bezpieczeństwa”. Mimo zdecydowanego tonu Emmanuel
Macron podkreślił, że Ukraińcy wykazują się „jasnością umysłu”, przyznając, że odzyskanie
wszystkich terytoriów zaanektowanych od 2014 r. przez Moskwę będzie niemożliwe.
W obliczu prawdopodobnej odmowy Kremla na wdrożenie zawieszenia broni
zaproponowanego przez Zachód, Europejczycy „podejmą nowe sankcje wobec Rosji (...) w
ciągu najbliższych kilku dni, w ścisłej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki”,
zaznaczył Emmanuel Macron. Rozważane są „sankcje wtórne” dla „odsprzedawców” „usług
finansowych” lub „węglowodorów”. W tym kontekście podkreślił siłę „koalicji chętnych”, mając
na myśli sojusz Francji z jej angielskimi i niemieckimi sojusznikami. Zapewnił, że on i jego
partnerzy „nie chcą wywołać trzeciej wojny światowej”.
Brak „ram prawnych” dla zajęcia zamrożonych rosyjskich aktywów
Wracając do kwestii 235 miliardów euro w zamrożonych rosyjskich aktywach, francuski
prezydent sprzeciwił się całkowitemu zajęciu tych aktywów, czego domagają się niektórzy
Francuzi i Europejczycy. „Nie mamy ku temu odpowiednich ram prawnych », podkreślił,
wskazując jednocześnie, że władze już wykorzystują odsetki od tych aktywów do

„finansowania naszej pomocy dla Ukrainy”. „Musimy być pewni tego, że jeśli w którymś
momencie zabraknie jednomyślności w sprawie sankcji, nie znikną one”, stwierdził.
Odstraszanie nuklearne: „Francja nie będzie płacić za bezpieczeństwo innych”
Czy Francja może rozszerzyć swój potencjał odstraszania nuklearnego na inne kraje
europejskie w odpowiedzi na stopniowe wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze Starego
Kontynentu? Emmanuel Macron odowiedział, że jest „gotowy rozpocząć” dyskusję na temat
rozmieszczenia francuskich samolotów uzbrojonych w „bomby” nuklearne w innych krajach
europejskich, podobnie jak robią to Amerykanie, aby dzielić się swoim parasolem
nuklearnym. „Zawsze istniał europejski wymiar odstraszania nuklearnego, ale nie podajemy
go w szczegółach, aby zachować (strategiczną) niejednoznaczność” – podkreślił prezydent.
Europa z pewnością zamierza wzmocnić swój arsenał w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.
Prezydent Francji wyznaczył jednak jasne granice na wypadek rozszerzenia francuskiego
parasola nuklearnego w Europie: musi pozostać jedynym decydującym o tym, czy
przeprowadzić atak nuklearny, „Francja nie będzie płacić za bezpieczeństwo innych”, a
system nie może być zaprojektowany „jako odjęcie od tego, co mamy dla siebie”.
Wojna gospodarcza: „Będziemy walczyć do samego końca”.
Prezydent Francji stanowczo wypowiedział się przeciwko wojnie handlowej rozpoczętej
przez Donalda Trumpa, mówiąc, że jego polityka szkodzi „amerykańskiemu rozwojowi”.
Obiecał, że Bruksela będzie walczyć z ogromnym wzrostem - na razie zawieszonym -
amerykańskich i chińskich ceł, które zagrażają francuskiemu koniakowi: „Wiem, ile cierpienia
i niepokoju jest wśród producentów, ale „jesteśmy tutaj i będziemy walczyć do końca” –
powiedział. Dodał również, że jest „rozsądnie optymistyczny” co do rozmów z Pekinem.
„Będziemy walczyć (...) o powrót do poprzedniej sytuacji” – skomentował następnie dyskusje
z Waszyngtonem.
Eutanazja: referendum „może być rozwiązaniem”, jeśli Parlament „utknie w martwym
punkcie”.
W odpowiedzi na słowa byłego dziennikarza sportowego Charlesa Biétry'ego, który cierpi na
nieuleczalną chorobę Charcota, Emmanuel Macron powiedział, że „ma nadzieję”, że
proponowana ustawa o eutanazji (fr. fin de vie, dosł. koniec życia), która jest rozpatrywana
od poniedziałku w Zgromadzeniu Narodowym, zostanie poddana głosowaniu. Podczas gdy
Prezydent Macron bronił „wyważonego aktu prawnego” oraz „prawa humanitaryzmu i
braterstwa” zezwalającego na aktywną pomoc w umieraniu „w przypadkach, które zostały
przewidziane, dzięki ogromnej pracy wykonanej przez Konwencję Obywatelską”, nie
wykluczył oddania głosu Francuzom, jeśli tekst „utknie” w parlamencie.. „Myślę, że
referendum może być sposobem na przełamanie impasu (...) Ale zrobię to bardzo ostrożnie i
tylko wtedy, gdy projekt zostanie zablokowany”, podkreślił.
„Jednoczesne” konsultacje w sprawie „głównych reform gospodarczych,
edukacyjnych i społecznych”.
Nie „zabrania sobie robienia czegokolwiek”. Oprócz hipotetycznego referendum w sprawie
eutanazji, Emmanuel Macron planuje „zorganizować wielokrotne konsultacje, tj. kilka
referendów w tym samym czasie, w nadchodzących miesiącach” w sprawie „głównych
reform gospodarczych, edukacyjnych lub społecznych”, a nawet „reform instytucjonalnych”.
Jedyny wyjątek: temat imigracji, poza zakresem francuskiej konstytucji, który nie zostanie
poddany pod referendum pomimo wielokrotnych próśb ze strony prawicy i RN. „Nie chcę
przedstawiać zbyt wielu szczegółów, ponieważ to rząd musi sfinalizować tę sprawę, a
następnie do mnie należy podjęcie decyzji”, powiedział.
Macron nie zgadza się na nacjonalizację ArcelorMittal

W odpowiedzi na pytanie sekretarz generalnej CGT (pl. Powszechna Konfederacja Pracy),
Sophie Binet, Emmanuel Macron stanowczo sprzeciwił się nacjonalizacji przemysłowego
koncernu ArcelorMittal, który planuje redukcję miejsc pracy we Francji. „Nie zamierzam
doprowadzić do tego doprowadzić, to oznaczałoby wydanie miliardów euro [...].
Nacjonalizacja firmy, która nie jest w stanie utrzymać się na rynku, nie jest dobrym
wykorzystaniem pieniędzy naszych rodaków”. Jednakże prezydent obiecał „z pełną
szczerością”, że uratuje zakłady w Dunkierce i Fos-sur-Mer za pośrednictwem „europejskiej
polityce” mającej na celu ochronę stali produkowanej na starym kontynencie przed
konkurencją z Azji.
Emerytury : Macron broni swojej reformy i wyklucza referendum
Zaatakowany przez Sophie Binet, szefową CGT, w związku z reformą emerytalną, nad którą
głosowanie odbędzie się w 2023 r., Emmanuel Macron bronił projektu ustawy
zaproponowanego przez Élisabeth Borne i odrzucił możliwość przeprowadzenia referendum
w tej sprawie. „Nie zrobiliśmy tego z czystej przyjemności, ale po to, żeby uratować nasz
system emerytalny, w który wierzę” – argumentował i dodał, że „kraj tego potrzebuje”. Nie ma
więc mowy o odwróceniu tej zmiany, o którą związki zawodowe walczą od kilku miesięcy:
„Jeśli uchylimy reformę, co roku będziemy musieli znaleźć dziesiątki miliardów euro. „Nie
mamy tych pieniędzy, nie wiemy, gdzie ich szukać” – dodał prezydent Republiki.
Zamiast tego Emmanuel Macron oświadczył, że zamierza poczekać na wyniki trwającego od
kilku tygodni posiedzenia w sprawie emerytur. „ Z naszymi nie możemy postępować byle jak.
Jeśli (związki zawodowe i pracodawcy) mogą coś poprawić, to dobrze”, powiedział. Rząd jest
również wzywany do zorganizowania „konferencji społecznej” na temat „sposobu
finansowania naszego modelu społecznego”, który „w zbyt dużym stopniu opiera się na
pracy”.
Macron sprzeciwia się podwyższeniu podatku od spadków
Zapytany przez Cécile Duflot, szefową Oxfam we Francji, prezydent Francji sprzeciwił się
wyższemu opodatkowaniu francuskich spadków. W obliczu rosnących nierówności, „nie
sądzę, by rozwiązaniem było wprowadzenie wyższych podatków. Kluczem jest pomoc
naszym rodakom w gromadzeniu majątku przez całe życie”, powiedział wprost.
„Ludobójstwo” w Strefie Gazy? „Używanie takich terminów należy do historyków, gdy
nadejdzie czas”.
Dwa miesiące po wznowieniu działań państwa żydowskiego w Strefie Gazy, mających na
celu zmuszenie Hamasu do uwolnienia izraelskich zakładników wciąż przetrzymywanych w
palestyńskiej enklawie, Emmanuel Macron uznał strategię militarną premiera państwa
żydowskiego, Benjamina Netanjahu, za „nie do przyjęcia”. „To wstyd” – powiedział.
Po tym, jak Izrael ogłosił w ostatnich dniach nową kampanię wojskową mającą na celu
„podbój” Strefy Gazy, wymagającą wewnętrznego przesiedlenia „większości” z 2,4 miliona
mieszkańców tego terytorium i blokującą wszelką pomoc humanitarną od początku marca,
prezydent oświadczył: „(Jego) zadaniem było zrobić wszystko, aby to powstrzymać”.
„Potrzebujemy (do tego) Stanów Zjednoczonych, ponieważ działania Izraela zależą od
amerykańskiej broni, a nie europejskiej”, powiedział, otwierając również drzwi do dokonania
przeglądu „umów o współpracy” między UE a Izraelem.
Opisując sytuację jako „przerażającą tragedię” prezydent Emmanuel Macron powstrzymał
się od użycia terminu „ludobójstwo” do opisania izraelskiej reakcji na ataki terrorystyczne z 7
października 2023 r., słowa często używanego przez radykalną lewicę. „To tragedia (ale) nie
do polityka należy używanie tych terminów, tylko do historyków, kiedy nadejdzie czas”,
oświadczył.
Macron popiera „wynajem” miejsc w zagranicznych więzieniach „jeśli będzie to
konieczne"

W kwestii więziennictwa Emmanuel Macron okazał się zwolennikiem pokrycia przez
więźniów kosztów ich przetrzymywania, co niedawno zaproponował minister sprawiedliwości
Gérald Darmanin. Przede wszystkim popiera on możliwość „wynajmowania” miejsc w
więzieniach w innych krajach „jeśli będzie to konieczne” celem walki z przepełnieniem
więzień.
Emmanuel Macron chce również, aby rząd uchwalił przepisy rozszerzające uprawnienia
policji miejskiej na określone działania, takie jak konfiskaty, rażące wykroczenia i grzywny,
„pod nadzorem prokuratora”, aby „mogli oni przeprowadzać konfiskaty, karać rażące
wykroczenia i nakładać grzywny”. Odnosząc się do „codziennych działań, które są czasami
konieczne, a których policja miejska nie może podjąć przeciwko handlarzom narkotyków lub
podróżnym, którzy nielegalnie wykorzystują tę czy inną ziemię”.
Afera Notre-Dame-de-Bétharram: François Bayrou nie traci „zaufania” Emmanuela
Macrona
W środę François Bayrou został przesłuchany przez komisję śledczą ds. przemocy w
szkołach w sprawie afery Bétharram i nadal cieszy się poparciem prezydenta Republiki.
„Ufam mu i wiem, że odpowie na wszystkie zadane mu pytania. (...) Wiem, kim jest (...)
Premier jest człowiekiem, którego znam od wielu lat, wiem, kim jest i ufam mu”, podkreślił.
Macron przeciwko noszeniu symboli religijnych na „zawodach” sportowych
Emmanuel Macron opowiedział się przeciwko noszeniu symboli religijnych, takich jak
islamska chusta, w kontekście „zawodów” sportowych, powołując się na Kartę Olimpijską i
zasadę „równości kobiet i mężczyzn”, aby uzasadnić swoje stanowisko. Z drugiej strony, jeśli
chodzi o aktywność sportową (inną niż zawody), uważa, że tę decyzję należy pozostawić
federacjom sportowym.

Dział: Politycznie

Autor:
John Timsit i Wladimir Garcin-Berson | Tłumaczenie: Natalia Chmielewska — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.lefigaro.fr/actualite-france/guerre-en-ukraine-retraites-referendum-ce-qu- il-faut-retenir-de-la-grande-emission-d-emmanuel-macron-sur-tf1-20250513

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE