2023-10-15 11:53:07 JPM redakcja1 K

Wybory w Polsce: Polacy przygotowują się do głosowania, a kandydaci kończą zaciekłą kampanię

W ten weekend Polacy wybierają skład nowego parlamentu po zaciekłej kampanii wyborczej, w której każda ze stron przedstawiała drugą jako poważne, narodowe zagrożenie.

Populistyczna, prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego rządzi w Polsce od 2015 roku. Zdjęcie: OMAR MARQUES/ANADOLU VIA GETTY IMAGE

Prawicowa partia rządząca Prawo i Sprawiedliwość (PiS) walczy o rekordową trzecią kadencję.

Twierdzi, że opozycja osłabiłaby Polskę masową migracją i chaosem.

Centralna Koalicja Obywatelska chce zakończyć ośmioletnie rządy PiS, argumentując, że partia ta stanowi zagrożenie dla polskiej demokracji.

Kampanie były bardzo spersonalizowane, a obie partie demonizowały lidera drugiej.

Sondaże opinii publicznej sugerują, że żadna z głównych partii nie jest na dobrej drodze do uzyskania zdecydowanej przewagi głosów, ostatnie dni i godziny kampanii były bardzo intensywne.

W całej Polsce ulice są oklejone wizerunkami kandydatów startujących w wyborach.

Oferują oni wybór od skrajnie prawicowej Konfederacji, która chce zmniejszyć pomoc dla Ukrainy, po lewicową partię, która mówi o prawach osób LGBT i przywróceniu prawa do aborcji.

Jednak ten wyścig skupił się głównie na dwóch mężczyznach i dwóch partiach: Liderze PiS Jarosławie Kaczyńskim i szefie Koalicji Obywatelskiej Donaldzie Tusku.

W piątek wygłosili swoje ostatnie przemówienia do wyborców.

W Starachowicach, na południe od Warszawy, Jarosław Kaczyński powtórzył swoją mantrę, że Polska rządzona przez Donalda Tuska byłaby w rzeczywistości rządzona „przez telefon z Berlina lub Moskwy".

Konsekwentnie przedstawia swojego rywala jako marionetkę zarówno Rosji, jak i Niemiec: logika nie ma większego znaczenia niż sugestia, że pan Tusk jest niepatriotyczny i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Poseł Kaczyński wskazał na ogromny wzrost wydatków wojskowych własnej partii, a zarówno Rosja, jak i Ukraina znajdują się na granicy Polski.

Podsycanie strachu przed migracją jest kolejnym ulubionym działaniem PiS, w tym niekończącymi się materiałami w państwowej telewizji podkreślającymi protesty i zamieszki w Europie.

Lider partii podkreślił, że PiS „absolutnie odrzuci" unijny plan relokacji nielegalnych migrantów.

Miał on również pozytywne przesłanie na finał kampanii.

„Zaoferowaliśmy Polakom lepsze życie" - powiedział Kaczyński wyborcom, wspominając o wyższych płacach i emeryturach. „W tych wyborach chodzi o to, czy to się utrzyma".

Donald Tusk twierdzi, że kontynuacja rządów PiS byłaby katastrofą.

Podczas gdy Polska zdobyła uznanie za wsparcie Ukrainy po rosyjskiej inwazji, istnieją realne obawy co do jej zaangażowania w obronę kluczowych elementów demokracji w kraju.

UE wstrzymuje znaczne kwoty finansowania z powodu upolitycznienia polskich sądów.

Koalicja Obywatelska podkreśla tę kwestię, a także zwiększoną kontrolę nad prasą i silniejszy antagonizm z Europą - obawia się, że tendencje te nasilą się, jeśli PiS zostanie ponownie wybrany.

Niektórzy twierdzą, że ta trajektoria jest tak zła, że może podważyć członkostwo Polski w UE.

Jednak w piątek Donald Tusk mówił wyłącznie o zwycięstwie.

„Jesteśmy o krok od zwycięstwa", stwierdził w ostatnim przemówieniu kampanii, po czym wezwał zwolenników do monitorowania niedzielnych wyborów pod kątem oszustw.

Dotyczy to również zagranicy, gdzie do głosowania zarejestrowało się ponad 600 000 Polaków, co jest rekordową liczbą. W przeszłości emigranci faworyzowali opozycję. Urzędnicy w Holandii wezwali nawet ludzi aby udali się do Niemiec lub Belgii, by uniknąć długich kolejek.

Rząd zwołał ogólnokrajowe referendum, które ma odbyć się równolegle z wyborami do parlamentu, stawiając pytania, które wydają się mieć na celu przyciągnięcie zwolenników PiS do urn.

Jedno z nich dotyczy tego, czy „tysiące nielegalnych imigrantów" powinno zostać wpuszczonych do Polski, jak „narzuciła" UE.

W tym tygodniu PiS ogłosił również wypłaty gotówkowe dla grup, w tym orkiestr dętych i kół gospodyń wiejskich w małych gminach - gdzie ma najlepsze wyniki - jeśli ponad 60% wyborców przyjdzie głosować.

PiS zwiększył już liczbę lokali wyborczych na tych obszarach, argumentując, to zwiększeniem udziału w wyborach, co jest dobre dla demokracji.

Możliwe, że ani PiS, ani Koalicja Obywatelska nie zdobędą wystarczającej liczby głosów, by rządzić samodzielnie.

Jeśli Prawo i Sprawiedliwość zdobędzie najwięcej głosów, może próbować rządzić jako mniejszość lub szukać koalicji z Konfederacją, zakładając, że skrajnie prawicowa partia zdobędzie wystarczającą liczbę mandatów.

Tak czy inaczej, perspektywa partii, która ma na swoim koncie rasizm i homofobię, trzymającej klucz do władzy, jest dla niektórych niepokojąca.

Jeśli taka kombinacja okaże się niemożliwa, drzwi do opozycyjnej koalicji mogą się otworzyć.

„Głos oddany w tych wyborach jest nie tylko wyrazem naszych przekonań i wartości, ale także określa kierunek, w którym Polska powinna się rozwijać" - apelował do wyborców popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda w ostatnim dniu kampanii.

„Dziś mamy do wyboru różne wizje".

Co do jednego zwolennicy opozycji są zgodni.

„Mamy dość", ogłosił w piątek artykuł redakcyjny w Gazecie Wyborczej.

„Jeśli demokraci teraz przegrają, czeka nas czysty autorytaryzm w rosyjsko-turecko-węgierskich barwach... Ale inna Polska jest w zasięgu ręki".

Dział: Polska

Autor:
Sarah Rainsford | Tłumaczenie: Alicja Cecot

Żródło:
https://www.bbc.com/news/world-europe-67103038

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE