Wybuch na Moście Krymskim taktycznym i symbolicznym ciosem dla Putina

Zaledwie kilka godzin po tym, jak Władimir Putin zdmuchnął świeczki na swoim 70. urodzinowym torcie, Ukraińcy dali mu coś, czego z pewnością sobie nie życzył: oszałamiający atak na jego ukochany Most Kerczeński, który łączy rosyjski ląd stały z okupowanym przez Rosję Półwyspem Krymskim.

Szczegóły: Wczesnym rankiem w sobotę potężna eksplozja wstrząsnęła mostem, który jest jedynym fizycznym połączeniem między Rosją a Krymem. Wybuch spowodował zniszczenie dwóch pasów samochodowych oraz podpalenie pobliskiego pociągu przewożącego paliwo. Rosyjscy urzędnicy starają się naprawić most i przywrócić ruch.

Kto lub co faktycznie spowodowało wybuch nie jest w 100% jasne, ale wszystkie znaki wskazują, że to Ukraina jest odpowiedzialna. Chociaż nikt nie przyznał się publicznie do ataku, anonimowy wysoki urzędnik ukraiński powiedział New York Times, że służby wywiadowcze zdetonowały bombę w ciężarówce, która przejeżdżała przez most. Putin obwinił również „ukraińskie służby specjalne”.

Dlaczego to ma znaczenie: Eksplozja mostu Kerczeńskiego jest znaczącym ciosem dla Rosji zarówno taktycznie, jak i symbolicznie. Ze strony taktycznej, zakłóci kluczowe przepływy transportowe, które zaopatrują rosyjskie wojsko na południu Ukrainy. Po stronie symbolicznej jest to kolejny publiczny wstyd dla Putina, który postrzegał projekt budowy mostu jako główny krok w swojej próbie odbudowy rosyjskiego imperium. Sam Putin otworzył most w 2018 roku, przejeżdżając po nim ciężarówką.