2023-02-22 11:01:32 JPM redakcja1 K

Stany Zjednoczone mobilizują sojuszników, by przyłączyli się do paranoicznego chóru „zagrożenia ze strony Chin”

Balonowa paranoja USA nasiliła się dopiero po zestrzeleniu trzech kolejnych niezidentyfikowanych obiektów latających od czasu zestrzelenia chińskiego cywilnego statku powietrznego, a Waszyngton zmobilizował swoich sojuszników, w tym Japonię, Koreę Południową i NATO, aby podbić narrację o „zagrożeniu ze strony Chin”.

USA reagują przesadnie, zestrzeliwując chiński balon meteorologiczny. Kreskówka: Carlos Latuff

Balonowa paranoja USA nasiliła się dopiero po zestrzeleniu trzech kolejnych niezidentyfikowanych obiektów latających od czasu zestrzelenia chińskiego cywilnego statku powietrznego, a Waszyngton zmobilizował swoich sojuszników, w tym Japonię, Koreę Południową i NATO, aby podbić narrację o „zagrożeniu ze strony Chin”. 

Ale chińscy analitycy stwierdzili, że im dłużej USA kontynuują taki szum, tym bardziej żenujący byłby wniosek dla tej amerykańskiej farsy. 

Z wyjątkiem chińskiego cywilnego sterowca zestrzelonego 4 lutego, źródło pozostałych trzech obiektów jest nieznane. Biały Dom w poniedziałek bronił zestrzeleń trzech niezidentyfikowanych obiektów, przyznając jednocześnie, że urzędnicy nie mieli żadnych wskazówek, że obiekty były przeznaczone do obserwacji, poinformował AP w poniedziałek Japoński wiceminister spraw zagranicznych Mori Takeo i pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Korei Południowej Cho Hyun- dong wyrazili poparcie dla amerykańskich strzelanin po spotkaniu z zastępcą sekretarza stanu USA Wendy Sherman w poniedziałek w Waszyngtonie w ramach „dialogu trójstronnego”.

„Jako sojusznik USA ufamy oficjalnemu oświadczeniu USA w tej sprawie” – cytują amerykańskie media Cho.

Komentując balon przelatujący nad japońską przestrzenią powietrzną w styczniu 2022 r., rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin powiedział: „Mamy nadzieję, że Japonia zajmie obiektywne i uczciwe stanowisko i nie będzie podążać za amerykańskim szumem”. 

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w poniedziałek, że blok powinien zachować czujność wobec Chin, a także tak zwanych działań inwigilacyjnych Rosji, Wang wezwał NATO do zaprzestania bezpodstawnych oskarżeń przeciwko Chinom i zaprzestania fabrykowania „wyobrażonego wroga”. 

Stany Zjednoczone są krajem inwigilacji nr 1 na świecie, powiedział Wang, powołując się na amerykańskie zapisy dotyczące podsłuchiwania europejskich przywódców przez dziesięciolecia. Lü Xiang, pracownik naukowy Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, powiedział we wtorek Global Times, że kiedy Stany
Zjednoczone o coś proszą, sojusznikom trudno jest przyjąć inny ton. 

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy to chór promujący „zagrożenie ze strony Chin”, a Waszyngton, przedłużając balonową farsę, jest czołowym aktorem w programie zatytułowanym „O bezpieczeństwo Amerykanów i sojuszników USA” – wyjaśnił Lü. 

Aby podkreślić taką rolę USA i oczernić Chiny, Stany Zjednoczone zorganizowały wcześniej odprawy dla prawie 150 zagranicznych dyplomatów z 40 krajów na temat chińskiego balonu cywilnego, aby przedstawić go jako część masowego programu szpiegowskiego. 

Analitycy ostrzegają, że tak głośny szum prawdopodobnie zakończy się antyklimatycznie, a Stany Zjednoczone będą zawstydzone.  Powołując się na incydent z balonem, sekretarz stanu USA Antony

Blinken przełożył wizytę w Chinach. Wizyta nie została oficjalnie potwierdzona przez Chiny. 

Po dwóch tygodniach farsy Bloomberg i Reuters poinformowały w poniedziałek, że oba kraje rozważają bezpośrednie spotkanie czołowych dyplomatów na marginesie monachijskiej konferencji bezpieczeństwa zaplanowanej od piątku do niedzieli. 

Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział w poniedziałek na regularnej konferencji prasowej, że „nie ma spotkania w sprawie ksiąg”, ale Waszyngton „zawsze ocenia opcje dyplomacji”.

Jeśli spotkanie się odbędzie, będzie to dobra okazja dla Chin i Stanów Zjednoczonych, aby uspokoić trwającą kłótnię o balony i skupić się na pilniejszych i ważniejszych kwestiach w stosunkach dwustronnych, powiedział Lü Xiang. 

Li Haidong, profesor w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Chińskim Uniwersytecie Spraw Zagranicznych, powiedział we wtorek Global Times, że sądząc po incydencie z balonem, elity USA bardzo negatywnie postrzegają Chiny i wciąż wzmacniają to opinii publicznej. 

Takie postrzeganie ostatecznie przeszkodzi administracji Bidena w praktycznym postępowaniu z Chinami i elastycznym działaniu w razie potrzeby.

Dział: Świat

Autor:
reporterzy GT | tłumaczenie: Redakcja

Źródło:
https://www.globaltimes.cn/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się