Ponad 100 lat później ujawniono tajemniczą tożsamość żołnierza z czasów I wojny światowej
Historia godna filmu.

Zdjęcie: Biblioteka Narodowa Szkocji za pośrednictwem Unsplash
Pierwsza wojna światowa była jedną z najbardziej śmiercionośnych w historii, pozostawiając za sobą ślad zabitych i niezidentyfikowanych żołnierzy. Ponad 100 lat później niemożliwe jest policzenie wszystkich ofiar. No, prawie: jeden żołnierz, który zginął w akcji w tym okresie, został właśnie zidentyfikowany. Wszystko zaczęło się 18 lipca 1918 roku, kiedy francusko-amerykańskie oddziały zaangażowały się w krwawe walki z niemieckimi pozycjami w regionie Aisne-Marne. Pierwszej Dywizji Amerykańskich Sił Ekspedycyjnych (AEF) udało się odeprzeć siły niemieckie, ale straty były wysokie. Ponad 1000 amerykańskich żołnierzy zostało uznanych za zaginionych, a ich szczątki porzucone, donosi The Conversation. W 2006 roku francuscy archeolodzy prowadzący wykopaliska w miejscu, w którym miał rozpocząć się projekt budowlany, natknęli się na szczątki dwóch z tych zaginionych amerykańskich wojskowych. Jeden z nich, Francis Lupo, został szybko zidentyfikowany na podstawie nazwiska wygrawerowanego na jego portfelu, a następnie pochowany na Cmentarzu Narodowym w Arlington z pełnymi honorami wojskowymi. W przypadku drugiego było to (znacznie) bardziej skomplikowane.
Charles McAllister
Poszukiwania szczątków - nazwanych CIL 2004-101-I-02 - wkrótce spełzły na niczym, a sprawa została uznana za nierozwiązywalną. Jeden z naukowców, Jay Silverstein, nie poddał się i ponownie rozpoczął śledztwo w swoim wolnym czasie w 2018 roku. Kopiąc, był w stanie określić różne pułki obecne na miejscu w dniu śmierci Francisa Lupo i nieznanego żołnierza, z których obaj zostali pochowani w tym samym grobie. Kolejny szczegół: na guzikach munduru niezidentyfikowanego zmarłego zauważył napisy „WA” i „2D”, wskazujące, że był on członkiem Gwardii Narodowej, w Waszyngtonie, w Drugim Pułku, Kompanii D. A to jeszcze nie wszystko. Mężczyzna posiadał również medal z bitwy przeciwko Meksykowi w 1916 roku. W wyniku procesu eliminacji naukowiec otrzymał nazwiska czterech zaginionych osób, które pasowały do tych danych. Wystarczyło porównać rozmiar znalezionego ciała z zarejestrowanymi pomiarami zaginionych mężczyzn i w końcu pojawiło się nazwisko: Charles McAllister. Nieznany żołnierz, który nie jest już nieznanym zostanie pochowany w swoim rodzinnym mieście Seattle 21 sierpnia.
Dział: Nauka
Autor:
Ernest Ginot | Tłumaczenie: Monika Zalewska – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/