Śmiercionośne pająki w Europie: Czy naprawdę jest się czego bać?
Gdyby ktoś poprosił Cię o wskazanie miejsca z jadowitą fauną, jakie byłoby twoje pierwsze skojarzenie? Być może Australia, z niesławnymi wężami, takimi jak tajpan pustynny (Oxyuranus microlepidotus), a może nawet Brazylia, będąca domem dla przerażających stworzeń, takich jak skorpion żółty (Tityus serrulatus). Europa prawdopodobnie znalazłaby się na szarym końcu tej listy, ponieważ kontynent ten nie słynie z groźnej fauny.

Źródło zdjęcia: https://unsplash.com/es/fotos/arana-marron-en-hoja-verde-xWpmCGxy86o, Autor zdjęcia: Timothy Dykes, opublikowano 20 lipca 2021 roku
Jednak w ostatnich latach w południowej Europie wzrósł strach przed małym ośmionożnym stworzeniem, ponieważ zgony przypisywane konkretnemu gatunkowi pająka zostały powszechnie nagłośnione przez media. Ostatni znany przypadek miał miejsce tego lata we włoskim mieście Bari, gdzie 23-letni mężczyzna zmarł w wyniku ukąszenia przez śródziemnomorskiego pająka pustelnika, znanego również jako brązowy pustelnik lub pająk narożny. Zaledwie miesiąc wcześniej z tego samego powodu zmarł 52-letni policjant w Palermo.
Dwa najbardziej budzące grozę pająki w Europie
Jeśli lubisz zaglądać w każdy zakamarek i posiadasz wyjątkowego pecha, spacer po hiszpańskiej wsi może skończyć się bolesnym ukąszeniem przez jednego z większych pajęczaków, takich jak hiszpański pająk lejkowaty (Macrothele calpeiana) lub tarantula włoska (Lycosa tarantula). Niemniej jednak w regionie śródziemnomorskim występują tylko dwa gatunki pająków, których ukąszenia są uważane za zagrożenie: karakurt trzynastokropki (Latrodectus tredecimguttatus) i śródziemnomorski pająk pustelnik (Loxosceles rufescens).
Czarna wdowa zawsze cieszyła się najgorszą reputacją, mimo iż nie ma udokumentowanych przypadków zgonów spowodowanych ukąszeniem jej europejskiej odmiany. Co więcej, spotkania z tym niezwykłym zwierzęciem są stosunkowo rzadkie, ponieważ występuje ono na obszarach wiejskich i buduje swoje pajęczyny pod korą drzew lub pod skałami. Neurotoksyczne działanie jego jadu jest dobrze zbadane: złożony koktajl cząsteczek, znany jako latrotoksyna, wpływa na neuroprzekaźniki, pracę mięśnia sercowego i mięśni gładkich, powodując zespół zwany latrodektyzmem.
Pająk pustelnik, którego można rozpoznać po małej, ciemnej plamce w kształcie skrzypiec na głowotułowiu to zupełnie inny przypadek. Chociaż występuje na wolności, obecnie można go uznać za gatunek synantropijny, co oznacza, że ma tendencję do życia w bliskim sąsiedztwie ludzi, zwłaszcza w domach, garażach lub miejscach pracy. Często znajduje sobie ciemne, zakurzone kryjówki, na przykład w kątach dużych mebli, gdzie może pozostać niezauważony przez długi czas.
Inny rodzaj jadu
W przeciwieństwie do neurotoksycznego jadu czarnych wdów, jad pająków z rodziny sykaridów, do której należy pustelnik śródziemnomorski, ma działanie nekrotyczne, co oznacza, że powoduje śmierć tkanek. Wśród wielu białek znajdujących się w ich jadzie obecne są enzymy fosfolipazy, które degradują błony komórkowe i rozrywają naczynia krwionośne. Połączenie tych dwóch efektów zwykle powoduje reakcję w miejscu ukąszenia, która obejmuje obrzęk, zaczerwienienie i swędzenie przez kilka tygodni.
W niewielkim odsetku przypadków w centralnym obszarze ugryzienia może rozwinąć się martwicza zmiana, w której tkanka obumiera i ostatecznie odpada, a następnie goi się po kilku tygodniach.
Ten zespół objawów – zwany lokscelizmem skórnym – zwykle nie ma poważnych konsekwencji, chyba że ukąszenie jest zlokalizowane w szczególnie wrażliwych obszarach, takich jak twarz. Co więcej, postęp martwiczy jest mniej powszechny po ukąszeniu europejskiego pająka pustelnika niż w przypadku jego latynoamerykańskich odpowiedników (L. reclusa i L. laeta), które są uważane za istotny problem zdrowotny w krajach takich jak Chile, Argentyna i Peru.
W niektórych rzadkich przypadkach martwica spowodowana ukąszeniem pająka może jednak dotrzeć do mięśni i spowodować zespół wstrząsu toksycznego, który obejmuje objawy takie jak gorączka, bóle mięśni i stawów. W przypadku ukąszenia przez pustelniki mamy do czynienia z lokscelizmem skórno-trzewnym, stanem, który może prowadzić do ostrej hemolizy (zniszczenia krwinek), niewydolności nerek, wstrząsu i ostatecznie śmierci.
Pustelniki w Hiszpanii
L. rufescens, gatunek pochodzący z regionu śródziemnomorskiego, żyje wśród ludzi od tysięcy lat. Jego ukąszenia są jednak bardzo rzadkie, a oficjalne dane dotyczące takich przypadków są znikome. Nawet jeśli wystąpi poważniejsza reakcja kliniczna, pacjent rzadko jest w stanie dostrzec zwierzę, które go ugryzło (nie wspominając o jego złapaniu), co oznacza, że większość diagnoz lokscelizmu nie może być w pełni zweryfikowana.
Wyzwanie to zostało podkreślone przez interdyscyplinarną grupę badawczą kierowaną przez Uniwersytet Balearów. W opublikowanym w tym roku artykule przeanalizowała ona cztery niedawne przypadki domniemanych ukąszeń pająków z rodziny pustelników oraz kolejnych dwanaście przypadków odnotowanych w Hiszpanii w latach 2005-2021.
Do tej pory w Hiszpanii żaden zgon człowieka nie został oficjalnie przypisany ukąszeniu pająka pustelnika. Niedawne zgony we Włoszech z powodu rzekomego ukąszenia przez pustelnika śródziemnomorskiego wciąż pozostają zagadką – mogą być zwykłą anomalią statystyczną lub serią błędnych ocen klinicznych.
Możliwe jest również, że ze względu na komercyjną globalizację i obecną liczbę podróży międzykontynentalnych włoskie ukąszenia mogły zostać spowodowane przez amerykańskie gatunki pustelników, które zostały nieumyślnie przywiezione do Europy. Zdarzało się to wielokrotnie w przypadku osobników znacznie bardziej niebezpiecznego rodzaju Phoneutria, obejmującego słynne wałęsaki brazylijskie, które sporadycznie pojawiały się w dostawach owoców importowanych z Ameryki Południowej. Nie ma jednak oficjalnych danych na temat jakiejkolwiek istniejącej populacji amerykańskich pająków pustelników lub Phoneutria w Europie.
Czy powinniśmy się martwić?
Arachnofobia, szeroko rozpowszechniony lęk, jest podsycana przez horrory i książki, a także sensacyjne publikacje w prasie. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna, przynajmniej w Europie, gdzie zagrożenie stwarzane przez jakikolwiek gatunek pająka jest znikome.
W ciągu 23 lat w Europie odnotowano 1691 zgonów przypisywanych użądleniom os, szerszeni i pszczół, a jednak większość z nas nie daje nogi, gdy pszczoła węszy wokół dżemu na naszym toście. Fakt, że zgony z powodu domniemanych ukąszeń pająków w tym samym okresie można policzyć na palcach jednej ręki, pozwala uzyskać rzeczywisty obraz sytuacji.
Pająki śródziemnomorskie nie są szczególnie agresywne i zwykle atakują tylko wtedy, gdy są bezpośrednio zaczepiane, więc nie ma powodu do obaw. Jeśli zachowasz środki ostrożności podczas sprzątania pod sofą lub za szafą i założysz rękawiczki podczas przesuwania mebli, prawdopodobieństwo, że ugryzienie pustelnika skończy się pobytem w szpitalu, jest tak samo niewielkie, jak prawdopodobieństwo porażenia piorunem.
Autor:
Rick Visser | Tłumaczenie: Alicja Tyrańska – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://theconversation.com/deadly-spiders-in-europe-how-worried-should-we-actually-be-241602