Przywódcy zamachu stanu w Nigrze uchylają prawo przeciwko przemytowi migrantów
Przywódcy zamachu stanu w Nigrze obalili ośmioletnie prawo kryminalizujące przemyt migrantów w tym kraju.
![](/storage/uploads/BG7a75lJ10epXJm10IFxW4WXzE6LSJXe0wn3EqWU.webp)
Zdjęcie z 2019 r. przedstawia grupę migrantów odpoczywających przed dalszą podróżą przez pustynie północnego Nigru. Obrazy: Getty’ego
Przepisy te umożliwiły władzom podjęcie działań przeciwko przemytnikom, którzy przewozili migrantów przez rozległą pustynię Nigru do Libii i Europy. Jednak prezydent Mohamed Bazoum - który współpracował z UE w celu powstrzymania przepływu ludzi przez Morze Śródziemne - został obalony w lipcu w wyniku zamachu stanu. Od tego czasu gen. Abdourahmane Tchiani ogłosił się nową głową państwa.
Rządząca junta ogłosiła uchylenie ustawy w oświadczeniu, stwierdzając, że „nie uwzględniała ona interesów Nigru i jego obywateli”. Stwierdzono również, że wyroki skazujące wydane na mocy ustawy z 2015 r. zostaną „wymazane”. Posunięcie to wskazuje, że junta w stolicy Nigru, Niamey, planuje wzmocnić swoją władzę nad suwerennością kraju, wbrew międzynarodowym naciskom.
Po letnim zamachu stanu UE zawiesiła wszelką współpracę w zakresie bezpieczeństwa z tym śródlądowym krajem w Afryce Zachodniej. Josep Borrell, szef polityki zagranicznej UE, dołączył w lipcu do USA i Francji, odmawiając uznania generała Tchiani za przywódcę. Powiedział również, że pomoc budżetowa dla Nigru zostanie zawieszona na czas nieokreślony.
Nie jest jeszcze jasne, w jaki sposób blok europejski zareaguje na to, co jest ogromnym ciosem dla jego strategii zarządzania przepływami migracyjnymi z Afryki. W 2015 r. ponad milion osób ubiegających się o azyl i migrantów próbowało dotrzeć do Europy, co skłoniło Niger do uchwalenia uchylonego prawa. W rezultacie liczba ta znacznie się zmniejszyła, ale w kolejnych latach handlarze narzekają na jej wdrożenie.
Jeden z nich, Bachir Amma, powiedział BBC w 2019 roku: "Gdyby prawo zostało złagodzone, wróciłbym do handlu ludźmi, to na pewno. Zarabiałem nawet 6 000 dolarów [4 700 zł] tygodniowo, znacznie więcej niż cokolwiek, co mogę teraz robić". Dodał, że surowość prawa oznacza, że jeśli handlarze zostaną złapani, mogą trafić do więzienia na „długi czas”, a ich pojazdy mogą zostać skonfiskowane.
Obecnie istnieją obawy, że gangi zajmujące się handlem ludźmi mogą postrzegać uchylenie prawa jako okazję do ponownego wypchnięcia migrantów do krajów graniczących z Nigrem, takich jak Libia czy Algieria, w celu dalszego transportu do Europy. Niger jest kluczową częścią afrykańskiego regionu znanego jako Sahel - pas ziemi rozciągający się od Oceanu Atlantyckiego do Morza Czerwonego.
Dział: Świat
Autor:
Chris Ewokor i Sam Hancock | Tłumaczenie: Mateusz Mral