2024-12-23 20:43:36 JPM redakcja1 K

Dwóch Irańczyków ucieka pieszo do Niemiec

Teheran i Berlin dzielą ponad 4000 kilometrów. Coraz więcej Irańczyków, którzy boją się prześladowania, szukają schronienia w Niemczech. Dwoje uciekających opowiada DW o swojej podróży - w samolocie, w łodzi i pieszo.

Zdjęcie: Prywatne/DW

Teheran i Berlin dzielą ponad 4000 kilometrów. Coraz więcej Irańczyków, którzy boją się prześladowania, szukają schronienia w Niemczech. Dwoje uciekających opowiada DW o swojej podróży - w samolocie, w łodzi i pieszo.

Omid i Milad to zrobili. Po długiej podróży pełnej przygód, oboje mężczyzn przybyło z Iranu do Niemiec. Byli w podróży przez półtorej miesiąca. Teraz złożyli wniosek o udzielenie azylu.

Od momentu śmierci Jiny Mahsa Amini 16 września 2022, coraz więcej ludzi opuszcza Iran. 22-letnia Amini została złapana przez policję obyczajową, ponieważ rzekomo miała założone nakrycie głowy niezgodnie z wytycznymi reżimu w Teheranie. Zmarła w areszcie.

Przy następnych brutalnych sporach zginęło średnio 500 osób, a więcej niż 20.000 zostało złapanych. ONZ potępiła te represje jako “przestępstwo przeciw ludzkości”.

Ucieczka przed prześladowaniem, represjami i znęcaniem się

Do najostrzejszych krytyków należy Milad. Nie chce on zdradzać swojego nazwiska. 35-latek mówi DW, że od 2008 regularnie brał udział w protestach krytykujących rząd i z tego powodu był poddany ciężkim represjom.

Obwinia irańskie siły bezpieczeństwa o postrzelenie go w oko podczas demonstracji w 2022 roku. Dlatego jest on niewidomy na jedno oko. 

Wcześniej był on aresztowany i znęcano się nad nim w więzieniu. Został wypuszczony dopiero po tym, jak zapewnił pisemnie, że po jego wypuszczeniu nie będzie brał udziału w protestach.

Omid, drugi uciekinier, ma 28 lat i według informacji, do 2017 był funkcjonariuszem policji. On również nie chce zdradzać swojego nazwiska. 

Stracił on swoją pracę, ponieważ nie chciał wziąć udziału w represjach ze strony sił bezpieczeństwa i organizacji lojalnych reżimowi, jak milicja Basij, mówi DW.

Do milicji Basij rekrutowani są ochotnicy wierni reżimowi i często są obsadzani do stłumiania protestów. “Ważne jest dla mnie to, że nie brałem udziału w represjach wobec moich rodaków”, mówi Omid.

Skutkiem było to, że on również został złapany. Później wyszedł na wolność, z pomocą swojego taty, weterana.

Początkowo rozdzieleni na tej samej drodze

Oboje, Omid i Milad opuścili Teheran w marcu 2023. Oboje chcieli uciec do Niemiec. Jednak poznali się oni dopiero podczas ucieczki.

Pierwszą stacją był Stambuł. Na podróż krótkoterminową obywatele Iranu nie potrzebowali wizy. Na początek przylecieli do metropolii nad Bosforem.

Stamtąd udali się do Grecji. “Byłem w podróży pieszej przez cztery dni. Musiałem również płynąć łódką”, mówi Milad.

Gdzie to dokładnie było, nie jest już w stanie dzisiaj powiedzieć. Po rejsie łodzią, przyjął go afgański przemytnik. Przyjął pieniądze i posadził go w autobusie. Cel: nieznany.

Podczas, gdy Milad siedział w busie, Omid musiał dać sobie radę w dziczy, przez trzy dni bez jedzenia. “Żyłem tylko o wodzie, którą musiałem zbierać na liściach i bagnach. To było bardzo trudne”, mówi.

“Mieliśmy przy sobie tylko jeden plecak, parę orzechów i dwie butelki wody. Nie mógł on być zbyt ciężki, bo nie moglibyśmy chodzić”.

Milad miał przekroczyć od dziesięciu do jedenastu granic państwowych. Które to dokładnie były, nie jest w stanie powiedzieć. Dziś potrafi z nich wszystkich wymienić tylko Serbię. Tam został sześciokrotnie złapany przez policję.

Omid przypomina sobie spotkanie z policją w Chorwacji. Oficerowie mieli mu grozić: “Wyślemy cię z powrotem do Iranu!”

Spotkanie w Serbii - wspólnie do celu

W Serbii Omid i Milad poznali się i postanowili wspólnie dokończyć ucieczkę. Na ostatnim odcinku w kierunku do Niemiec, szli pieszo. 

Według obojga mężczyzn, na granicy doświadczyli “absolutnie ludzkiej i dobrej opieki”. Teraz złożyli wniosek o udzielenie azylu w Niemczech, który jest jeszcze sprawdzany.

 Omid ma nadzieję, że Niemcy dalej będą wspierać uciekających Irańczyków. “Ci ludzie są zmuszeni do opuszczenia swojego domu, swojej ojczyzny, swojej rodziny i całego dobytku, by ratować swoje życie”, mówi.

Dział: Europa

Autor:
Kaukab Shairani | Tłumaczenie Angelika Grześkowiak — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.dw.com/de/zwei-iraner-fliehen-zu-fu%C3%9F-nach-deutschland/a-69926719

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się