Francuski premier Barnier wyraża chęć opodatkowania bogatych
„Francuzi chcą i potrzebują sprawiedliwości podatkowej”, stwierdził Michel Barnier, zaraz po nominacji, szukając metod naprawy deficytu budżetowego Francji.
Źródło: AP/Michel Euler/2024
W niedzielę, nowy premier Francji, Michel Barnier, zaproponował podwyżkę podatkową dla bogatych oraz dla wielkich korporacji. Przemawiał w sobotę po ogłoszeniu nowego, prawicowego rządu, co nastąpiło prawie trzy miesiące po wyborach przedterminowych we Francji.
„Nie zamierzam podwyższać podatków dla wszystkich Francuzów, ani tych żyjących skromnie, ani dla klasy pracującej, ani dla klasy średniej. Nie mogę jednak wykluczyć tych najbogatszych z narodowego wysiłku, mającego na celu poprawę obecnej sytuacji”, powiedział Barnier w rozmowie ze stacją France 2.
Barnier odwoływał się do problemów przejętych od poprzedniego rządu, szczególnie w kwestii wysokich długów.
Deficyt budżetowy niezmiennie na wysokim poziomie
Deficyt budżetowy Francji wynosił 5,5% wyniku produkcji gospodarczej w 2023 roku, znacznie powyżej wartości znajdującej w planach rządu wynoszącej 4,9% oraz limitu unijnego na poziomie 3%. Prognozuje się, że w tym roku deficyt francuskiego sektora publicznego osiągnie 5,6% PKB oraz że osiągnie 6% w 2025 roku.
Przeregulowanie, częściowo spowodowane słabym wzrostem gospodarczym oraz zredukowanymi przychodami skarbowymi, doprowadziło już do postępowań dyscyplinarnych ze strony Unii Europejskiej. W dodatku, agencja ratingowa S&P obniżyła scoring kredytowy Francji pod koniec maja. To pierwszy raz od 2013 roku, kiedy Francja spadła w ratingu. Barnier ostrzegł w niedzielę, że „duża część naszego długu została rozłożona na międzynarodowe i zagraniczne giełdy. Musimy utrzymać wypłacalność Francji”.
Wcześniej w tym miesiącu twierdził, że Francji należy się „sprawiedliwość podatkowa”. Krytycy Barniera zapowiadają, że jego rządowi grozi wotum nieufności. Wielu uważa, że dokonany przez prezydenta Macrona wybór prawicowego polityka na stanowisko premiera nie odzwierciedla wyników lipcowych wyborów.
Ogólny sprzeciw wobec podwyżki podatkowej
Lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP) uzyskał w głosowaniu największą część poparcia, mimo, że żadna partia nie była w stanie uzyskać bezwzględnej większości.
Perspektywa podwyżki podatkowej jest nie na rękę, również dla tych z obozu Macrona. W ostatnim tygodniu, kiedy owa sugestia trafiła na pierwsze strony gazet, Gérald Darmanin, minister spraw wewnętrznych w rządzie tymczasowym, powiedział France 2: „Wykluczonym jest dla nas dołączanie lub wspieranie rządu, który podnosi podatki”.
Gabriel Attal, były premier, który jest teraz przewodniczącym partii Macrona, Renaissance (Odrodzenie), w Zgromadzeniu Narodowym powiedział w rozmowie z gazetą Le Point, że „będzie walczył [...] by chronić Francję przed wyżynami podatkowymi”.
By dotrzymać francuskich i unijnych terminów, Barnier musi przedstawić budżet na następny rok do 1 października. W obliczu podziałów politycznych dotrzymanie tego terminu wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
Dział: Europa
Autor:
Euronews | Tłumaczenie: Mikołaj Umerle – praktykant fundakcji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
www.euronews.com/business/2024/09/23/french-pm-barnier-signals-intension-to-raise-taxes-for-the-wealthy