Trump zmieni kontrowersyjne ograniczenia, wprowadzone podczas prezydentury Bidena, dotyczące eksportu chipów AI

Zdjęcie: REUTERS

Cruz zapowiedział, że wkrótce przedstawi projekt ustawy tworzącej „regulacyjną
piaskownicę dla AI”, dodając, że chce oprzeć nowe przepisy na podejściu, jakie
przyjął były prezydent Bill Clinton u zarania ery internetu. W przesłuchaniu udział
wzięli CEO OpenAI Sam Altman, prezes AMD Lisa Su, wiceprezes i prezes
Microsoftu Brad Smith oraz CEO CoreWeave Michael Intrator. Altman, którego firma
współpracuje z Apple, integrując technologię ChatGPT z asystentem głosowym Siri,
poinformował, że odwiedził zakład Apple w Teksasie, gdzie powstaje „największy na
świecie ośrodek szkoleniowy AI”. Apple ogłosiło w lutym, że inwestuje 500 miliardów
dolarów w rozszerzenie swojej obecności w USA, co obejmuje budowę zakładu w
Houston produkującego serwery dla funkcji Apple Intelligence. „Potrzebujemy
znacznie więcej takich inwestycji” – stwierdził Altman.

Ograniczenia, które miały wejść w życie 15 maja i zostały ogłoszone w ostatnich
dniach administracji Bidena, dzieliły kraje na trzy poziomy pod kątem przepisów
regulujących handel związany z technologią AI. Państwa z pierwszego poziomu — w
tym m.in. Wielka Brytania, Hiszpania, Japonia, Niemcy i Irlandia — podlegały
najmniejszym restrykcjom. Chiny i Rosja znalazły się w grupie objętej najsurowszymi
ograniczeniami. Kontrowersje wzbudził jednak środkowy poziom, dotyczący krajów,
które mogą zniechęcić się do współpracy z USA — co podkreślili m.in.
przedstawiciele Microsoftu.

Brad Smith napisał w lutym, że kraje zakwalifikowane do drugiego poziomu mogą
zacząć szukać rozwiązań AI w innych miejscach, potencjalnie w Chinach.
„Niezamierzonym skutkiem tego podejścia może być to, że państwa z poziomu
drugiego zwrócą się ku alternatywnym źródłom infrastruktury i usług AI” – stwierdził.
„A oczywiste jest, dokąd będą zmuszone się zwrócić”. Gigant rynku chipów AI,
Nvidia, również publicznie skrytykował proponowane ograniczenia. W

przygotowanych wystąpieniach liderzy firm technologicznych apelowali o
przyspieszenie innowacji i wdrażania sztucznej inteligencji. Smith mówił też o
potrzebie wykorzystywania AI do wspierania wzrostu zatrudnienia w USA — co
wpisuje się w naciski Trumpa na rozwój produkcji technologicznej w kraju, mimo
trudności związanych z odejściem od rozbudowanych łańcuchów dostaw i taniej siły
roboczej w Chinach oraz innych krajach. Smith postawił kluczowe pytanie: jak
pogodzić rozwój AI z rynkiem pracy — celem jest budowa maszyn, które zastąpią
ludzi, czy takich, które pomogą im rozwijać kariery. „Niewątpliwie, chodzi o to drugie”
– zaznaczył.

Duża część przesłuchania koncentrowała się na wyzwaniu, jakim jest znalezienie
równowagi między szybkim wdrażaniem nowych technologii a koniecznością
wprowadzenia odpowiednich standardów i kontroli eksportu, by zapobiec ich
przejęciu przez Chiny. Dyrektorzy firm technologicznych zostali też zapytani o
kwestie etyczne, m.in. wiarygodność informacji generowanych przez chatboty,
ochronę praw autorskich oraz bezpieczeństwo dzieci. Organizacja non-profit
Common Sense Media opublikowała niedawno raport, z którego wynika, że aplikacje
AI niosą „niedopuszczalne ryzyko” dla dzieci i nastolatków. Raport ukazał się po
pozwie złożonym w związku z samobójstwem 14-letniego chłopca, którego ostatnia
rozmowa odbyła się z chatbotem. „Relacje społeczne z udziałem AI to zjawisko
nowe, któremu musimy poświęcić szczególną uwagę” – powiedział Altman, dodając,
że jego firma chętnie zaangażuje się we współtworzenie ram chroniących młodych
użytkowników.

Administracja Trumpa już wcześniej opowiadała się za ograniczeniem regulacji AI.
Wiceprezydent JD Vance powiedział podczas szczytu Artificial Intelligence Action
Summit w Paryżu, że „nadmierna regulacja sektora sztucznej inteligencji” może
„zabić przemysł o ogromnym potencjale rozwojowym na samym jego początku”.
Trump promuje Stany Zjednoczone jako przyszłego lidera zarówno w branży AI, jak i
w produkcji technologii — chętnie podkreślając deklaracje firm TSMC i Apple
dotyczące rozbudowy infrastruktury w USA jako swoje sukcesy. Przesłuchanie
odbyło się w momencie, gdy spodziewane jest nałożenie ceł na półprzewodniki. W
zeszłym miesiącu Trump ogłosił, że smartfony i inne wybrane produkty elektroniczne
zostaną wyłączone z ceł odwetowych. Jednak później, w poście na platformie Truth
Social, poinformował, że zostaną one przeniesione do „innej kategorii taryfowej”,
ponieważ administracja analizuje „cały łańcuch dostaw elektroniki”.

Wyścig między USA a Chinami w dziedzinie AI zaostrzył się na początku roku wraz z
pojawieniem się chińskiego startupu DeepSeek. Firma ogłosiła, że jej tani, ale
zaawansowany model R1 może dorównywać modelowi o1 OpenAI, kosztując ułamek
tej ceny — co podważyło dotychczasowe przekonanie, że wysoka jakość AI wymaga
gigantycznych nakładów finansowych. „Najważniejszym czynnikiem, który zdecyduje,
czy to Stany Zjednoczone, czy Chiny wygrają ten wyścig, będzie to, czyja
technologia zostanie najpowszechniej przyjęta na świecie” – powiedział Smith.