Wybory do parlamentu: Emmanuel Macron wyklucza rezygnację „bez względu na wynik”
W ekskluzywnym wywiadzie wyemitowanym we wtorek w południe przez magazyn Le Figaro Emmanuel Macron powiedział, że posuwa się naprzód, „aby wygrać” wybory parlamentarne, wykluczając rezygnację z urzędu prezydenta Republiki Francuskiej po zakończeniu głosowania „niezależnie od tego, jaki będzie wynik".
Emmanuel Macron. Fot. Olivier Corsan
Pytany o ryzyko, że w przypadku zwycięstwa Zjednoczenie Narodowe (dawny Francuski Front Narodowy Marine Le Pen) zażąda od niego dymisji – zdaniem tygodnika – głowa państwa odrzuciła tę hipotezę. „To nie Zjednoczenie Narodowe pisze konstytucję ani jej duch. Istnienie instytucji jest oczywiste, pozycja prezydenta, niezależnie od wyniku, również jest dla mnie nietykalna” – odpowiedział.
A co ze zbliżającą się debatą z Marine Le Pen?
Macron oznajmił, że jest gotowy do ponownej debaty z Marine Le Pen, liderką skrajnie prawicowych deputowanych w rozwiązanym Zgromadzeniu Narodowym. „Oczywiście! Jestem gotów nosić nasze barwy i bronić naszego projektu” – powiedział. „Jadę tam, aby wygrać!” – zapewnił prezydent w wywiadzie przeprowadzonym w poniedziałkowe popołudnie, dzień po szokującym ogłoszeniu rozwiązania, które zaskoczyło wszystkich, w tym jego własnego premiera Gabriela Attala. Tym, którzy uważają, że jest „szalony” prowokując takie polityczne trzęsienia ziemi, Emmanuel Macron odpowiada: „Nie, wcale nie. Myślę tylko o Francji. To była słuszna decyzja w interesie kraju. I mówię Francuzom: nie bójcie się, idźcie i głosujcie”.
Przed konferencją prasową mającą nadać ton kampanii Macrona, która ma się odbyć w środę o godzinie 11:00 – wyjaśnił, że chce udać się do lokali wyborczych „aby rozszerzyć i wyjaśnić swoje stanowisko”. Dodał, że zamierza „dotrzeć do wszystkich, którzy są gotowi przyjść, rządzić i pracować na rzecz integracji się w kierunku ambitnego radykalizmu”, nie podając dokładnie w jaki sposób, ponieważ od 2022 r. nie udało mu się uzyskać względnej większości. „Nigdy nie wierzyłem w sondaże” – podkreślił. „Rozpoczyna się nowa kampania i nie możemy patrzeć na wyniki poszczególnych okręgów wyborczych w kontekście wyników wyborów europejskich” – kontynuował.
Dział: Europa
Autor:
L.S. z AFP | Tłumaczenie: Kamila Kubik