Malka Leifer: Izraelska była dyrektorka skazana na więzienie za wykorzystywanie seksualne uczennic australijskiej szkoły

Malka Leifer dopuszczała się gwałtu i molestowania sióstr Dassi Erlish i Elly Sapper w latach 2003-2007, jak ustaliła w kwietniu ława przysięgłych.

56-latka została oczyszczona z zarzutów dotyczących molestowania trzeciej siostry, Nicole Meyer. 

Wyrok dla Leifer kończy 15-letnią walkę, by matka ośmiorga dzieci wreszcie stanęła przed wymiarem sprawiedliwości.

Nie przyznała się do ponad 24 zarzutów i przez lata opierała się ekstradycji z Izraela. Jednak w 2021 roku izraelski sędzia odkrył, że udawała chorobę psychiczną, by uniknąć sądu i kazał wysłać ją do Melbourne.

Podczas długiego procesu ława przysięgłych usłyszała dowody na to, że Leifer molestowała siostry w zamkniętych klasach, na wycieczkach szkolnych, a także w swoim domu.

Uszczegółowiając 18 zarzutów w czwartek, sędzia Mark Gamble nazwał jej zachowanie „podstępnym”.

Leifer była szanowaną osobą w Adass Israel School, podziwianą prawie niczym rabin, powiedział Gamble. A siostry desperacko potrzebowały miłości i poczucia bezpieczeństwa – były krzywdzone emocjonalnie i fizycznie w domu przez matkę i nie posiadały żadnej wiedzy na temat seksu. 

„Ta sprawa jest uderzająca ze względu na ogromną podatność ofiar oraz zimny sposób, w jaki sprawczyni, Pani Leifer, wykorzystała sytuację… dla własnej zboczonej gratyfikacji seksualnej”, powiedział sędzia.

W odpowiedzi na „znaczące” oświadczenia dotyczące wpływu na ofiary ze strony Pani Sapper i Pani Erlish, gdzie opisały trwałe uczucia winy, wstydu i strachu, sędzia Gamble podkreślił, że były one „kompletnie niewinne” wobec „drapieżnego zachowania” Leifer.

„Tylko i wyłącznie ona powinna czuć się winna i zawstydzona tym, co zaszło”.

Biorąc pod uwagę czas, jaki już odbyła w więzieniu, Leifer będzie mogła ubiegać się o warunkowe zwolnienie w czerwcu 2029 roku.

Podczas rozmów poza sądem, Dassi Erlish, w towarzystwie swoich sióstr, powiedziała, że wyrok był dla nich końcem długiego i traumatycznego rozdziału w ich życiu.

„Jesteśmy tutaj dzisiaj, bo się nie poddałyśmy”, oznajmiła.

„I chociaż zdajemy sobie sprawę, że ciężar walki o sprawiedliwość nie powinien spoczywać na ocalałych, ta walka nie była tylko dla nas”. 

„Do wszystkich, którzy przeżyli ten koszmar: nigdy nie jesteście sami, wszyscy jesteśmy z wami”.

Teraz, gdy proces Leifer dobiegł końca, policja ponownie wszczęła śledztwo w sprawie jej usiłowań uniknięcia kary.

Dyrektorka uciekła do Izraela w 2008 roku po tym, jak postawiono przeciw niej zarzuty, prawdopodobnie przy pomocy członków rady szkolnej. Została aresztowana na prośbę Australii w 2014 roku, ale dwa lata później izraelski sąd zawiesił ekstradycję ze względu na jej niezdolność psychiczną do udziału w procesie.

Jednak później tajni detektywi nakręcili ją podczas zakupów i składania czeku w banku, co skłoniło izraelskie władze do wszczęcia śledztwa i ponownego aresztowania jej w lutym 2018 roku. Sąd stwierdził wtedy, że „udawała osobę chorą psychicznie”.