05.05.2025 JPM Redakcja

Co naprawdę wydarzyło się na Narodowym? Kulisy finału Pucharu Polski i starcia Legii z PZPN

Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym zakończył się nie tylko emocjami sportowymi, ale i poważnym konfliktem między Legią Warszawa a PZPN. Klub zarzuca organizatorowi szereg nieprawidłowości, związek odpowiada – winni są kibice, którzy złamali zasady. Ujawniono też kulisy wydarzeń i listę incydentów, do jakich doszło przed i w trakcie meczu.

Zdjęcie: Aaron Foster/getty images

Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym zakończył się nie tylko emocjami sportowymi, ale i poważnym konfliktem między Legią Warszawa a PZPN. Klub zarzuca organizatorowi szereg nieprawidłowości, związek odpowiada – winni są kibice, którzy złamali zasady. Ujawniono też kulisy wydarzeń i listę incydentów, do jakich doszło przed i w trakcie meczu.

Zdjęcie: Sylwia Dąbrowa

Kulisy zamieszania na PGE Narodowym. Co naprawdę się wydarzyło?

Polski Związek Piłki Nożnej odpowiedział na zarzuty kierowane przez Legię Warszawa po finale Pucharu Polski. Według PZPN, organizacja wydarzenia przebiegała zgodnie z ustalonymi procedurami, a trudności wynikały przede wszystkim z działań kibiców stołecznego klubu. Co więcej, fani Legii sami mieli zdecydować o wstrzymaniu wpuszczania pozostałych sympatyków zespołu na stadion. Posiadamy także listę nieprawidłowości przypisywanych kibicom, wśród których znaleziono nawet osoby w wieku 13–15 lat z materiałami pirotechnicznymi.

Opóźnione wejście i kontrowersje

Mimo że mecz rozegrano w Warszawie, kibice Legii pojawiali się na trybunach z opóźnieniem, co wywołało konsternację. W tym czasie przeważała obecność fanów Pogoni Szczecin. Niektórzy sympatycy stołecznego klubu mogli przegapić początek spotkania, w tym pierwszą bramkę.

Stanowisko Legii

Legia Warszawa zarzuciła organizatorowi liczne błędy i zapowiedziała publikację raportu. Klub przedstawił skargi swoich fanów, obejmujące:

  • nieefektywną organizację wejścia na stadion,
  • agresywne i prowokacyjne zachowania służb porządkowych,
  • utrudniony dojazd i brak klarownych informacji o dojściu na obiekt.

Odpowiedź PZPN

W odpowiedzi PZPN zaznaczył, że oba kluby otrzymały szczegółowe instrukcje logistyczne, w tym wytyczne dotyczące dostarczania opraw meczowych. W przypadku Legii wyznaczono bramę nr 4 i określono, że oprawa ma dotrzeć do godziny 12:00. Tymczasem dostarczono ją później i do innej bramy – numer 2, co utrudniło kontrolę bezpieczeństwa. W reakcji na tę sytuację kibice zdecydowali się wstrzymać wejście na stadion i nie wpuszczali innych fanów Legii aż do zakończenia kontroli.

Organizator podkreśla elastyczność

PZPN podkreślił, że starał się współpracować z kibicami i wykazywał się elastycznością m.in. poprzez:

  • zwiększenie wysokości „gniazda”,
  • umożliwienie późniejszego montażu nagłośnienia,
  • przyznanie dodatkowych akredytacji,
  • zgodę na wjazd autokaru z kibicami w pobliże trybuny,
  • pozwolenie na podjazd samochodu z elementami oprawy.

Lista incydentów

Według dokumentacji, doszło do wielu naruszeń, w tym:

  • próba wniesienia oprawy innym wejściem niż ustalone,
  • odmowa przekazania oprawy do kontroli,
  • zablokowanie wejścia na stadion przez kibiców,
  • uszkodzenie bramy nr 2 przy próbie sforsowania wejścia,
  • ataki na policjantów, m.in. rzucanie przedmiotami,
  • próby wniesienia narkotyków i pirotechniki przez ok. 100 osób,
  • konieczność interwencji medycznej u 14 osób, w tym 4 hospitalizowanych,
  • wejście nieuprawnionych osób na boisko i do strefy szatni,
  • zniszczenia infrastruktury – m.in. kilkudziesięciu krzesełek.

Liczba interwencji medycznych podczas tego wydarzenia była trzykrotnie wyższa niż przy innych imprezach na Narodowym.

Dwie wersje wydarzeń

Zarówno Legia, jak i PZPN, prezentują odmienne interpretacje zdarzeń. Klub z Łazienkowskiej zarzuca organizatorowi błędy i prowokacje, natomiast związek twierdzi, że to Legia nie zastosowała się do znanych i zaakceptowanych zasad. Na razie trudno o jednoznaczną ocenę sytuacji, ale sprawa na pewno będzie miała dalszy ciąg – Legia przygotowuje raport zawierający dokumentację i relacje świadków. PZPN zapowiedział trzymanie się ustalonych procedur w imię bezpieczeństwa uczestników wydarzenia.


 

Dział: Nożna

Autor:
Autor: Maciej Śliwiński – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Przegląd sportowy

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE