2023-07-30 16:49:17 JPM redakcja1 K

Izrael na progu nowej ery z kontrowersyjnym prawem

Dziesiątki tysięcy Izraelczyków przemaszerowało w sobotę do Knesetu w Jerozolimie, aby zaprotestować przeciwko daleko idącym reformom prawnym, które mają zostać uchwalone w poniedziałek.

Zdjęcie: Ziv Koren/TT

Do niedzielnego popołudnia izraelska koalicja nacjonalistyczna nie została jeszcze zachwiana: w poniedziałek tak zwana rewolucja sądownicza rozpocznie się głosowaniem w Knesecie. Będzie to pierwsza z serii zmian legislacyjnych mających na celu całkowitą kontrolę polityczną nad sądownictwem i władzami.

Po sześciu miesiącach protestów i dramatów, w których Benjamin Netanjahu wielokrotnie wycofywał się, a następnie reaktywował kontrowersyjny program, chwila prawdy wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Albo premier wyda rozkaz z łóżka, aby ponownie zamrozić proces, albo ustawa znosząca tzw. „kryterium racjonalności” - jedno z narzędzi Sądu Najwyższego w walce z korupcją i nadużyciami władzy - zostanie przyjęta.

Do czasu uchwalenia ustawy ponad 10 000 żołnierzy, głównie oficerów, zobowiązało się do odejścia z sił rezerwowych. 500 z nich to piloci myśliwców, 300 ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa i 300 lekarzy wojskowych. Wielu z tych „linowców”, a zwłaszcza pilotów, ma kluczowe znaczenie dla gotowości. 40 z 45 pilotów w tzw. „Jednostce 69”, która zbombarduje cele w Iranie w przypadku wojny, ogłosiło wycofanie się, jeśli ustawa zostanie przyjęta. Koalicja określa ich jako „osoby odmawiające służby wojskowej ze względu na sumienie” i oskarża przywódców protestu o dążenie do przejęcia władzy siłą.

Yuval Diskin, tidigare chef för underrättelsetjänsten Shabak, ställer sig bakom de militärer som hotar att lämna försvaret om rättsreformerna blir verklighet.

Yuval Diskin, były szef wywiadu Shabak, wspiera żołnierzy, którzy grożą odejściem z sił obronnych, jeśli reformy prawne staną się rzeczywistością. Zdjęcie: Oded Balilty/AP

Były szef wywiadu Shabak, Yuval Diskin, bronił w sobotę wieczorem żołnierzy, którzy zagrozili odejściem z armii:

- „Ktokolwiek stoi na czele tego rządu przestępców i rasistów, sam jest podejrzany o korupcję. Państwo złamało umowę z obywatelami. Nie przysięgaliśmy wierności dyktaturze”.

Dramaturgii dodaje fakt, że premier przebywa w szpitalu, gdzie w sobotę wszczepiono mu rozrusznik serca. Tydzień temu, kiedy jego stan nagle się pogorszył, doniesiono, że cierpi na odwodnienie, co okazało się nieprawdą.

Nie tylko zdrowie Netanjahu szwankuje, podobnie dzieje się z jego kontrolą nad koalicją. W ostatnich dniach na ścianach domów zawisł gigantyczny slogan. Brzmiał on: "Bibi, bez reform - nie ma prawa”. Oznacza to w prostym języku: „Jeśli nie dokończysz legislacji, nie masz już poparcia prawicy”. W jednym rogu plakatu znajdują się zdjęcia motorów rewolucji prawnej: ministra sprawiedliwości Yariva Levina, ministra finansów Bezalela Smotricha i ministra policji Itamara Ben-Gvira. Cała trójka dała jasno do zrozumienia, że są gotowi wysadzić koalicję i pójść na wybory, zamiast poddać się protestom.

Autor David Grossman napisał w sobotę: „Właśnie teraz rozstrzyga się nasza przyszłość. Wszyscy ci, którzy walczyli o nasze państwo lub których rodzice pomogli je założyć, muszą walczyć z brudnymi sztuczkami Netanjahu i jego kolesi”.
Znany socjolog Sammy Smooha wyraził podobne poczucie zagłady w wywiadzie dla gazety Calcalist:

- „Izrael należy do niewielkiej grupy społeczeństw, które są fundamentalnie podzielone. I to podzielone do takiego stopnia, że w najgorszym przypadku mogą skończyć wojną domową. Ale celem rządu nie jest wojna ze świeckim, demokratycznym Izraelem. Jego celem jest pozbawienie izraelskich Arabów praw obywatelskich poprzez nowe ustawodawstwo, absurdalne deklaracje lojalności i inne wymysły. Bez Arabów skrajna prawica z łatwością wygrywa każde wybory”.

Minister obrony Yoav Gallant, który już stwierdził, że siły obronne zostały uszkodzone przez protesty, wezwał Netanjahu, aby nie palił mostów z połową społeczeństwa. Netanjahu był również obiektem zainteresowania ze strony przedstawicieli agencji ratingowych Standard & Poor's i Moody's, którzy w kwietniu otrzymali od Netanjahu świętą obietnicę, że nie będzie forsował żadnych zmian reżimu bez szerokiego konsensusu w Knesecie.


 

Dział: Świat

Autor:
Autor: Nathan Shachar | Tłumaczenie: Agnieszka Dudziak

Żródło:
https://www.dn.se/varlden/israel-pa-troskeln-till-ny-epok-med-omstridd-lag/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE