Premier Japonii przeprasza ofiary przymusowej sterylizacji

Premier Japonii Fumio Kishida przeprasza podczas spotkania z ofiarami polityki przymusowej sterylizacji w latach 1948-1996. Źródło: STR/AFP

Japonia kontynuuje proces zadośćuczynienia. W środę 17 lipca japoński premier Fumio Kishida przeprosił ofiary nieobowiązującego już prawa eugenicznego, które doprowadziło do przymusowej sterylizacji tysięcy ludzi na japońskim archipelagu w latach 1948-1996.

Japoński Sąd Najwyższy orzekł na początku lipca, że ustawa ta była niezgodna z konstytucją, a 20-letni okres przedawnienia nie może być stosowany do roszczeń odszkodowawczych ofiar. „Odpowiedzialność rządu za stosowanie tego eugenicznego prawa jest niezwykle ciężka”, powiedział Kishida w Tokio. „Szczerze przepraszam w imieniu rządu”, powiedział, kłaniając się grupie ofiar.

Zobowiązał się również do podjęcia dalszych kroków w celu zapewnienia, że otrzymają oni dodatkowe odszkodowanie w wysokości 3,2 miliona jenów (około 18 500 euro po obecnym kursie wymiany) ogłoszone w 2019 r., które zostało uznane za zbyt niskie.

Ustawa wkrótce w parlamencie

Wprowadzone w 1948 r., w szczytowym momencie japońskiego boomu demograficznego, prawo eugeniczne opracowane przez japońskiego parlamentarzystę i lekarza miało na celu zapobieganie narodzinom „wadliwych” dzieci oraz „ochronę życia i zdrowia matki”, zgodnie z tekstami. Oprócz zezwalania na aborcję w przypadku ciąż wysokiego ryzyka, prawo stanowiło, że sterylizacja nie wymagała zgody pacjenta w przypadku nieletnich lub osób z niepełnosprawnością umysłową. Rząd, który przeprosił w 2019 r., przyznaje, że około 16 500 osób zostało przymusowo wysterylizowanych na mocy tego prawa.

Według japońskich władz kolejne 8 500 osób zostało wysterylizowanych za ich zgodą, chociaż prawnicy twierdzą, że prawdopodobnie zostały one „de facto zmuszone” do sterylizacji z powodu presji. Liczba operacji spadła do zera w latach 80-tych i 90-tych, zanim prawo zostało ostatecznie uchylone w 1996 roku.

Ten mroczny okres w historii Japonii ponownie znalazł się w centrum uwagi, gdy kobieta w wieku 60 lat pozwała rząd w 2018 roku w związku z operacją, którą przeszła w wieku 15 lat, torując drogę dla podobnych pozwów. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego, bezpartyjna grupa ustawodawców rozpoczęła badanie dalszych odszkodowań, w celu przedłożenia ustawy parlamentowi do końca roku, podała agencja prasowa Jiji.