Setki ludzi dołącza do marszu Tommy’ego Robinsona w Londynie
Tysiące zwolenników skrajnie prawicowego aktywisty Tommy'ego Robinsona wypełniło plac Trafalgarski w centrum Londynu po marszu. Twierdził on, że wydarzenie to było „największym patriotycznym zgromadzeniem”, jaki Wielka Brytania kiedykolwiek widziała.
Ludzie machali flagami Wielkiej Brytanii oraz Anglii na wiecu Tommy'ego Robinsona na placu Trafalgarskim. Fot. EPA
W tym samym czasie w Londynie odbyła się kontrmanifestacja zorganizowana przez organizacje Stand Up To Racism oraz Peace and Justice Project byłego lidera Partii Pracy – Jeremy'ego Corbyna. Według londyńskiej Policji, w związku z obawami przed poważnymi zakłóceniami porządku, wdrożono znaczącą operację mającą na celu „utrzymanie pokoju” pomiędzy dwiema manifestacjami. W Londynie odbyło się również wydarzenie „Trans Pride”.
Marsz „Trans Pride” zebrał się w pobliżu Oxford Street w centrum Londynu. Fot. EPA
Wśród mnóstwa flag Anglii oraz Wielkiej Brytanii, zwolennicy Tommy'ego Robinsona wysłuchiwali przemówień atakujących imigrację i promujących „patriotyzm”. Otrzymał on głośne oklaski, gdy zapytał tłum, ilu z nich głosowało na Reformę w wyborach. Ujawnił także, że poprosił Nigela Farage'a o wystąpienie podczas protestu, ale lider partii odpowiedział mu, że „nie da rady przyjść na zgromadzenie”. Natomiast na pobliskim antyrasistowskim kontrproteście Jeremy Corbyn wygłosił przemówienie, a demonstranci trzymali transparenty z napisem „nie dla rasizmu, nie dla nienawiści” oraz skandowali „nie będziemy milczeć”.
Policja w Londynie poinformowała o pięciu zatrzymaniach podczas trwania tych wydarzeń:
Dwóch mężczyzn zatrzymano pod zarzutem ciężkiego uszkodzenia ciała po tym, jak uczestnik demonstracji Stand Up To Racism został zaatakowany
w ogrodach Victoria Embankment. Poszkodowany doznał urazu głowy i otrzymał pierwszą pomoc od policjantów. Jeden z obywateli został zatrzymany pod zarzutem napaści na stewarda podczas wydarzenia „Trans Pride”, a inny mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem napaści na pracownika służb ratunkowych oraz przestępstwa z nienawiści na tle rasowym po kopnięciu policjanta. Jeden mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem uszkodzenia mienia i przestępstwa z nienawiści na tle rasowym po tym, jak rzekomo zerwał flagę palestyńską i wygłosił rasistowskie uwagi. Policja nie potwierdziła, czy zatrzymane osoby brały udział w sobotnich protestach. Przed marszami policja zablokowała ulicę Whitehall, gdzie znajdują się główne budynki rządowe, a na bocznych ulicach wokół Westminster zaparkowano mobilne jednostki.
Tysiąc funkcjonariuszy było na służbie. Komenda policji wykorzystała uprawnienia wynikające z ustawy o porządku publicznym, aby nałożyć surowe warunki na czas i miejsce obu protestów. Policja poinformowała, że funkcjonariusze pozostaną na służbie po zakończeniu marszów. Starszy komisarz Colin Wingrove, odpowiedzialny za operację przeprowadzoną w weekend, powiedział, że policja będzie zdecydowanie reagować na uczestników protestów, którzy złamią ustalone warunki. Dodał: „Naszym głównym celem jest utrzymanie porządku publicznego, aby zapewnić bezpieczny przebieg legalnych protestów”. Tommy Robinson, którego prawdziwe nazwisko brzmi Stephen Yaxley-Lennon, jest jednym z najbardziej znanych skrajnie prawicowych aktywistów w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek stanie przed Naczelnym Sądem Karnym w obliczu postępowania o niezastosowanie się do nakazu sądu po tym, jak został oskarżony o kontynuowanie rozmów online na temat sprawy o zniesławienie, którą przegrał w 2021 roku.
Dział: Świat
Autor:
Tom Symonds | Tłumaczenie: Nikola Kędziora – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/