2024-01-18 10:56:23 JPM redakcja1 K

Dlaczego rzadkie zdjęcie jednego z ostatnich tygrysów Malezji daje nadzieję ekologom?

Emmanuel Rondeau fotografuje tygrysy na terenie Azji od dziesięcioleci, od najbardziej odległych zakątków Syberii po dziewicze doliny Bhutanu. Jednak gdy zdecydował się sfotografować tygrysy w starożytnych lasach deszczowych Malezji, miał wątpliwości.

W ciągu pięciomiesięcznego projektu Rondeau sfotografował panterę mglistą w Royal Belum State Park. Zdjęcie: Emmanuel Rondeau / WWF-US

„Nie byliśmy pewni, czy to zadziała”, mówi francuski fotograf przyrody. To dlatego, że w kraju pozostało zaledwie 150 tygrysów, ukrytych na dziesiątkach tysięcy kilometrów kwadratowych gęstych lasów deszczowych.

„Liczba tygrysów w Malezji spadała, w niepokojącym tempie”, mówi Rondeau. W latach 50. Malezja miała około 3000 tygrysów, ale kombinacja utraty siedlisk, spadku ilości ofiar i kłusownictwa zmniejszyła populację. Według WWF w 2010 roku zostało ich zaledwie 500, a liczba ta nadal spadała.

Tygrys malajski to podgatunek występujący na Półwyspie Malajskim, jest najmniejszym spośród podgatunków tygrysów w Azji Południowo-Wschodniej.

„Jesteśmy w momencie, w którym, jeśli nagle coś pójdzie nie tak, za pięć lat malajski tygrys może stać się przeszłością i zostanie zapamiętany jedynie w książkach historycznych”, dodaje Rondeau.

Zdecydowany, by do tego nie dopuścić, Rondeau połączył siły z WWF-Malezja w zeszłym roku, aby przedstawić nieuchwytnego wielkiego kota i nadać twarz pracy nad ochroną przyrody w kraju.

Zajęło to 12 tygodni przygotowań, osiem aparatów, 300 funtów sprzętu, pięć miesięcy cierpliwej fotografii i niezliczone mile trekkingu przez 117 500-hektarowy Park Królewski Belum... ale w listopadzie Rondeau w końcu zrobił to zdjęcie, które ma nadzieję zainspirować kolejne pokolenie ekologów.

„To zdjęcie to albo ostatnie albo pierwsze zdjęcie powrotu malajskiego tygrysa”, mówi.

Zdjęcie za milion dolarów

Zwykłe pułapki fotograficzne — takie, jak setki już używanych przez naukowców, badaczy i ekologów parku — zazwyczaj mają rozmiar dużego smartfona i są aktywowane przez czujniki ruchu o szerokim zasięgu.

Ale pułapki Rondeau były znacznie większe, każda jednostka zawierała aparat DSLR o wysokiej rozdzielczości w wodoodpornym etui, a także lampy błyskowe zamontowane na koronach drzew powyżej. Aparat jest aktywowany pojedynczym promieniem podczerwonym, co pozwala Rondeau ustawić dokładne ujęcie, jakie chce.

„Staram się znaleźć miejsce wzdłuż ścieżki, które wygląda najpiękniej”, tłumaczy Rondeau. „Ustalam kadr dokładnie tak, jakby tygrys tam był — wiem dokładnie na centymetr, gdzie tygrys będzie.”          

Rondeau nie pracował sam. Zespół strażników, głównie składający się z ludzi należących do rdzennej grupy etnicznej Jahai Orang Asli, którzy od pokoleń zamieszkują ten obszar, pomagał mu przemierzyć rozległy, trudny teren i zainstalować pułapki fotograficzne.

Montaż kamer trwał ponad tydzień: Rondeau i strażnicy przetransportowali sprzęt przez duże jezioro pośrodku parku, unikając konieczności noszenia go po nierównym terenie. Baterie trzeba było również wymieniać co miesiąc, a obrazy były zbierane z kart pamięci ręcznie, dlatego kluczowe było znalezienie dostępnych miejsc o wysokim ruchu zwierząt dzikich.

Na początku aktywność była niewielka. Jedna z kamer została opanowana przez kolonię mrówek, a inna została zniszczona przez słonia.

Ale potem, po pięciu miesiącach: tygrys patrzy prosto w obiektyw kamery, przemieszczając się po suchych liściach i grubej korzeniowej sieci drzew, zielona dżungla kontrastująca z jego kultowym pomarańczowo-czarnym pasiastym futrem.

„Wreszcie udało nam się zrobić to zdjęcie”, mówi Rondeau. „To była ogromna ulga.”

WWF porównało zdjęcie z innymi obrazami w swojej bazie danych, ale nie znalazło zgodności ze znanymi tygrysami w tym obszarze, mówi Azlan Mohamed, menedżer ochrony i monitorowania tygrysów w WWF-Malezja.

„Podejrzewamy, że to młody osobnik — jeszcze nie jest w pełni dorosły, na podstawie zdjęć”, mówi Mohamed, dodając, że tygrysy zazwyczaj pozostają z matkami przynajmniej przez dwa lata, ale ponieważ żadne inne dorosłe osobniki nie zostały zauważone przez pobliskie pułapki fotograficzne, „ten konkretny tygrys prawdopodobnie właśnie oddzielił się od matki, aby próbować objąć swój własny obszar.”         

„Nie spodziewaliśmy się, że uzyskamy takie zdjęcie, ponieważ szanse na to są bardzo znikome”, mówi.

Tygrys to ikoniczny gatunek w Malezji — pojawiający się w logo od drużyny piłkarskiej kraju po bank narodowy — dlatego ratowanie tego dużego kota ma także osobiste znaczenie, mówi Carol Debra, menedżer komunikacji w WWF-Malezja.

„Tygrysy są w naszej kulturze od tak dawna, to narodowy symbol”, mówi Debra. „To zdjęcie dla nas symbolizuje zarówno pilność, jak i nadzieję.”   

„Ten jeden tygrys przechodzi przez konkretną przestrzeń i faktycznie spogląda w kamerę, to zdjęcie za milion dolarów. To jak znak od natury, to jakby tygrys mówił: „Jeszcze tu jestem.” To znak dla nas, aby zintensyfikować wysiłki na rzecz ochrony tygrysa”, dodaje.

„Opiekunowie” dzikiej przyrody

Zdjęcie daje niewielki wgląd w wysiłki Malezji na rzecz ochrony, które starają się odwrócić spadkowy trend populacji tygrysów.

W 2006 roku rząd Malezji utworzył program ochrony tygrysa malajskiego, aby zjednoczyć wysiłki rządu i organizacji pozarządowych, tworząc Krajowy Plan Działań na Rzecz Tygrysa, którego celem było podwojenie wówczas 500-osobowej populacji tygrysów do 1,000 do 2020 roku.

Jednak populacja spadła zamiast wzrosnąć, głównie z powodu "pułapek kłusowników", który były ogromnym problemem dla dzikich zwierząt w całej Azji Południowo-Wschodniej, mówi Stuart Chapman, lider Inicjatywy Żyjących Tygrysów w WWF. „To jest pojedynczy czynnik, który doprowadził do wymarcia tygrysów w Laosie, Kambodży, a zdecydowanie w Wietnamie w ciągu ostatnich 20 lat”, dodaje.

Pułapki są często ustawiane, aby złapać zwierzęta na dziczyznę lub do sprzedaży w nielegalnym handlu dzikimi zwierzętami. Często łapią i zabijają tygrysy, a także zwierzęta takie jak jelenie czy dziki, które są ofiarami drapieżników, wpływając również na ich źródło pożywienia.

Sidła były znajdowane w deszczowych lasach Malezji przez ostatnią dekadę, a w szczycie w 2017 roku strażnicy w Belum znajdowali setki czynnych sideł na leśnej ziemi, według danych WWF.

W tamtym czasie organizacja twierdzi, że miała zaledwie 10 osób na miejscu, ale krytyczna sytuacja skłoniła kraj do działania. WWF współpracowało z partnerami międzynarodowymi i korporacyjnymi, takimi jak Maybank, aby zwerbować więcej strażników spośród lokalnych społeczności, którzy przemierzali lasy, szukali sideł, śledzili kłusowników i zakładali pułapki fotograficzne.

Od 2018 roku liczba zespołów patrolowych wzrosła z trzech do 22, a liczba strażników przekroczyła 100 — co skutkowało spadkiem liczby czynnych pułapek o 98%, mówi Mohamed.

WWF prowadzi także inne prace w celu przywrócenia równowagi ekosystemu, takie jak reintrodukcja gatunków ofiar tygrysa, takich jak jelenie sambar, i poprawa siedliska leśnego, aby uczynić je bardziej odpowiednim dla tych gatunków, mówi.

Rząd również zwiększa wsparcie dla działań na rzecz ochrony przyrody. W ciągu ostatnich kilku lat projekt wspólny finansowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych pomógł przywrócić ekosystemy leśne i zwalczać przestępczość w dziedzinie dzikiej przyrody. W 2022 roku rząd utworzył Krajowy Zespół do Spraw Ochrony Tygrysa oraz Biuro Przestępczości Przyrodniczej, aby zwalczać kłusownictwo i przemyt dzikiej przyrody.

Te wysiłki zaczynają przynosić „pozytywne skutki w naszym środowisku”. Widzimy więcej oznak rozmnażania się (tygrysów), a także więcej osobników wykrytych przez nasze pułapki fotograficzne", mówi Mohamed.

Jednak jest jeszcze wiele pracy do zrobienia. Z populacją w „punkcie krytycznym”, istnieje pilna potrzeba ochrony kurczących się siedlisk leśnych i wzmocnienia pozostałych gatunków w lesie, aby umożliwić tygrysom prosperowanie - dodaje Mohamed.

Jako gatunek kluczowy, tygrysy są niezbędne dla zdrowego ekosystemu, a bez nich 130-milionowe lasy deszczowe w okolicy kompleksu Belum-Temengor również mogą być zagrożone.

Rondeau ma nadzieję, że zdjęcia takie jak to zrobione w Belum mogą pomóc w podniesieniu świadomości na temat krytycznie zagrożonych tygrysów w Malezji.

„Naprawdę są strażnikami tych ostatnich dzikich terenów”, mówi Rondeau.

„To jedno z najbardziej majestatycznych zwierząt na ziemi, i jeśli sami siebie nie zmusimy do działania, cały ten las przestanie istnieć — bo gdy tygrys zniknie, to reszta też zniknie.”     

Dział: Przyroda

Autor:
Rebecca Cairns, CNN | Tłumaczenie: Jakub Grochowski

Żródło:
https://edition.cnn.com/world/asia/rare-image-malaysias-last-tigers-hnk-scn-spc-intl/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE