Nagrodzone zdjęcia, z bliska pokazują ukryte cuda natury

René Krekels /cupoty.com 

Organizowany już po raz piąty, konkurs, wysławia mikro i makrofotografię, dążąc do ukazania ukrytych cudów świata przyrody, od mikroskopijnych grzybów po majestatyczne zwierzęta.  

„Mikro” jest terminem używanym, przy robieniu zdjęć małym obiektom, wymagających powiększenia, natomiast „makro” polega na robieniu zbliżeń większych obiektów. Jak powiedziała CNN Tracy Calder, współzałożycielka konkursu i członkini jury, zdjęcia ujawniają niezwykłe interakcje między światem zwierząt i roślin, przedstawiając jak wszystko co obejmuje natura jest ze sobą połączone i współzależne. „Przedstawia gatunki i ich zachowania, których ludzie jak dotąd nie widzieli oraz się z nimi nie spotkali” tłumaczy. 

Tegoroczna nagroda główna powędrowała do węgierskiego fotografa Csaby Darócziego za czarno-białe zdjęcie kowalika zwyczajnego szybującego przez las. Wykonane przy pomocy kamery GoPro z wnętrza wydrążonego pnia drzewa, uderzające zdjęcie oferuje nowe spojrzenie na zwierzę na tle rozłożonych drzew. Tytuł młodego fotografa roku powędrował do 17-letniego Hiszpana – Carlosa Péreza Navala za zdjęcie gekona murowego na ścianie pokrytej kryształami piroluzytu. „Te minerały magnezu tworzą oszałamiające formacje, które wyglądem przypominają skamieniałe drzewa, są jednak tak małe, że ciężko je zauważyć” wyjawił w komunikacie prasowym. „Od dawna chciałem schwytać gekona w ‘skamieniałym lesie’, jednak dopiero niedawno pojawił się on w mojej wiosce – prawdopodobnie przywieziono je w koszach z owocami, z cieplejszych rejonów. Ze względu na zmiany klimatyczne mogą tu teraz przetrwać” – dodał. 

Jury - składające się z 23 fotografów, naukowców i przyrodników – wybrało zwycięskie zdjęcia w każdej kategorii spośród 12 tys. zgłoszeń z 67 krajów. Wiele z nich zostało zrobionych w miejscach bliskich fotografom, pokazując piękno tego, co można zobaczyć na własnym podwórku, tłumaczy Calder. Tracy założyła ten konkurs w 2018 wraz z mężem Danielem. Oboje są profesjonalnymi fotografami.  

Wiele nagród dla fotografów zawiera kategorie zbliżeń, jednak małżeństwo było przekonane, że potrzebny jest oddzielny konkurs dla makro i mikrofotografii. „Ludziom często łatwiej jest zrozumieć historię o ochronie przyrody, które przedstawiają ‘urocze’ bądź mniej subtelne zdjęcia i rośliny: nosorożce, pandy czy orchidee. Ale mniej znane owady i rośliny, które często uważamy za chwasty, mają do odegrania ogromną rolę w utrzymaniu równowagi. Zbliżenia często skupiają się na tych gatunkach” – tłumaczy współzałożycielka konkursu. 

„To także radość z pokazywania ludziom rzeczy, których nie byliby w stanie zobaczyć bez obiektywu makro lub mikroskopu. Wiele stworzeń i roślin, które prezentujemy, jest wszędzie wokół nas, jednak nie są zauważane. Ten konkurs daje im możliwość bycia zauważonym” – dodała.