Naukowcy ustalili, że życie w pobliżu parków zmniejsza problemy ze zdrowiem psychicznym, obniża ryzyko depresji i pomaga w walce z samotnością
Naukowcy odkryli, że życie w pobliżu terenów zielonych pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne ludzi i znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia stresu. Wynikami najnowszych badań podzielił się z The Guardian kliniczny psycholog, neurobiolog i profesor zdrowia psychicznego z King’s College w Londynie Andrea Mechelli.
St. Stephen’s Green w centralnej części stolicy Irlandii, Dublinie. Fot. Dronepicr (pod redakcją King of Hearts), CC BY 3.0, commons.wikimedia.org
Mechelli kieruje projektem Urban Mind („Miejski Umysł”), w ramach którego naukowcy, architekci krajobrazu i artyści badają, jak środowisko miejskie wpływa na dobrostan psychiczny ludzi. Według niego, naukowcy od dawna wiedzą, że ludzie mieszkający w miastach są bardziej narażeni na rozwój chorób psychicznych niż mieszkańcy wsi.
Badania przeprowadzone przez Mechelliego i jego zespół pokazują, że mieszkańcy miast, którzy żyją w pobliżu parków, kanałów, rzek czy innych terenów zielonych, rzadziej cierpią na problemy ze zdrowiem psychicznym. Osoby, które mieszkają lub spędzają dużo czasu w takich parkowych strefach, mają około 20% mniejsze ryzyko rozwoju depresji.
Co ciekawe, do uzyskania pozytywnego efektu nie jest potrzebny ogromny park. Nawet niewielkie obszary zieleni mogą prowadzić do znacznych popraw w dobrostanie psychicznym, które utrzymują się z biegiem czasu. Badacze odkryli, że nawet możliwość oglądania drzew i słuchania śpiewu ptaków poprawia stan psychiczny mieszkańców miast – i ten efekt może trwać co najmniej osiem godzin.
Uczestnicy projektu Urban Mind ustalili również, że kontakt z naturą pozwala ludziom walczyć z niebezpiecznym dla psychiki uczuciem chronicznej samotności. Z ich danych wynika, że ludzie o 28% rzadziej czują się samotnie, gdy ich otoczenie zawiera elementy przyrody, takie jak roślinność i ptaki.
Mechanizm pozytywnego wpływu natury na psychikę nie jest jeszcze w pełni zrozumiały. Mechelli uważa, że kontakt z naturą pomaga poprawić koncentrację i zmniejszyć zmęczenie umysłowe, co prowadzi do poprawy pamięci i uwagi. Aktywność fizyczna i kontakt z przyrodą powodują uwalnianie endorfin i innych hormonów poprawiających nastrój, co również pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne. Równocześnie może się obniżać poziom hormonów wywołujących stres – kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny.
Dział: Nauka
Autor:
The Mirror | Edycja: Demian Chrupkowski