Tysiące osób w kolejce po wszczepienie jednego z chipów mózgowych produkcji Elona Muska

Logo Neuralink i sylwetka Elona Muska na ilustracji z 2022 roku. Zdjęcie: Dado Ruvic/Reuters/NTB 

Vance, który twierdzi, że odwiedził Neuralink 10 razy w ciągu trzech lat, uważa, że firma nie wszczepiła jeszcze urządzenia człowiekowi, ale ich celem jest zoperowanie 11 osób w przyszłym roku i ponad 22 000 do 2030 roku. Na początku tego roku amerykańska „Agencja ds. Żywności i Leków” (FDA) udzieliła firmie Neuralink, której Elon Musk był współzałożycielem w 2016 roku, pozwolenie na rozpoczęcie testów na ludziach z wykorzystaniem urządzenia, które Musk określił jako „Fitbit w czaszce”. FDA odrzuciła wcześniejszy wniosek Neuralink o przeprowadzenie badań na ludziach w marcu ze względów bezpieczeństwa, w tym ze na możliwość poruszania się przewodów podłączonych do chipa mózgowego wszczepionego w głowę osoby badanej lub przegrzanie interfjsu. 

Za pomocą umysłów 

We wrześniu firma rozpoczęła rekrutację do pierwszego badania na ludziach. Firma Neuralink napisała na blogu, że poszukuje osób z paraliżem zarówno rąk jak i nóg, w wyniku urazu rdzenia kręgowego lub stwardnienia zanikowego bocznego. „Firma twierdzi, że w dłuższej perspektywie ma nadzieję stworzyć urządzenie, które będzie w stanie stworzyć swego rodzaju symbiozę między człowiekiem, a maszyną, dzięki której będzie można wysyłać wiadomości lub grać w gry, wyłącznie przy użyciu myśli. Najpierw jednak firma ma nadzieję być w stanie pomóc osobom z zaburzeniami neurologicznymi”, pisze Business Insider. 

Vance, który w 2015 roku napisał biografię „Elon Musk: Tesla, SpaceX, and the Quest for a Fantastic Future”, pisze, że firma pomimo „ogromnego zainteresowania tysiącami potencjalnych pacjentów”, wciąż poszukuje swojego pierwszego wolontariusza lub „kogoś, kto zgodzi się usunąć część czaszki przez chirurga, aby duży robot mógł wprowadzić do mózgu szereg elektrod i supercienkich połączeń w obrębie mózgu”. Biograf Muska twierdzi, że wykonanie kraniotomii przez chirurga zajęłoby „kilka godzin”, a następnie byłoby potrzeba około 25 minut na to by robot zainstalował urządzenie wraz z ultra cienką siecią składającą się z około 64 nici. Mówi, że urządzenie zastąpi usuniętą część czaszki. Vance dodaje, że nici tworzące połączenia mają około jednej czwartej szerokości pojedynczego pasma włosów. 

Nie możemy zdetonować pierwszych 

Vance twierdzi, że Neuralink przeprowadził 155 operacji implantacji przy użyciu robota u różnych zwierząt, w tym świń i małp. Jednak, jak stwierdził, w „typowy dla Muska sposób” miliarder w dalszym ciągu dążył do tego, aby robot poruszał się szybciej i aby operacja została przeprowadzona bez pomocy człowieka. Biograf twierdzi, że Musk wskazuje na potrzebę wygrania z konkurencją, jaka pojawia się od strony innych start-upów o podobnych profilach, takich jak Synchron i Onward, które rozpoczęły już fazy testów na ludziach. „W tej chwili biją nas”, powiedział Musk po tym, jak Synchron wszczepił swoje pierwsze urządzenie pacjentowi w USA w lipcu 2022 roku. W grudniu 2021 roku jeden z pacjentów Synchron w Australii był pierwszą osobą, która zamieściła na ówczesnym Twitterze treść tylko i wyłącznie przy użyciu swoich myśli. Vance zacytował miliardera, który powiedział, że Neuralink musiał przyspieszyć, „jak gdyby świat miał się skończyć”, tak aby dotrzymać kroku sztucznej inteligencji i jej możliwościom, które nie są przyjazne dla człowieka. Ale chociaż „maniakalne uczucie pośpiechu” Muska może przynieść rozwiązania w Tesli lub SpaceX, gdzie nie raz narzucał zawrotne tempo i sypiał na podłodze w fabryce, aby dotrzymać terminów, to co najmniej jeden dyrektor Neuralink nalegał na ostrożność i cierpliwość. „Nie możemy wysadzić pierwszych trzech. W tym przypadku nie ma takiej opcji”, powiedziała Shivon Zilis, dyrektor projektów specjalnych Neuralink i matka dwójki dzieci Muska, Vance’owi, odnosząc się do pierwszych trzech rakiet SpaceX, które eksplodowały.