2022-10-24 09:58:58 JPM redakcja1 K

Więcej zatrudnionych i więcej bezrobotnych – kryzysowy paradoks na rynku pracy

Niemcy pogrążają się w recesji, a eksperci spodziewają się wzrostu bezrobocia w nadchodzącym roku.

 

Niemcy pogrążają się w recesji, a eksperci spodziewają się wzrostu bezrobocia w nadchodzącym roku. Jednocześnie coraz więcej osób znajduje pracę – wynika z nowej prognozy. Są ku temu dwa główne powody. Ale różnice regionalne są również duże. Ogłoszenia alarmowe z ostatnich kilku tygodni były ważne. We wszystkich sektorach gospodarka ostrzegała przed wzrostem bezrobocia w wyniku kryzysu. Zakłada się, że liczba bezrobotnych gwałtownie wzrośnie w czasie recesji. To, co brzmi jak logiczna konsekwencja, może w rzeczywistości okazać się zupełnie inne. Bo już czołowe instytuty badań ekonomicznych widzą pewną niechęć wielu firm do polityki personalnej. „Na tle recesji gospodarczej i wobec niedoboru wykwalifikowanych pracowników firmy koncentrują się przede wszystkim na zatrzymaniu pracowników” – mówi np. Instytut Ifo. Jednak dwa przeciwstawne trendy mogą zapewnić, że rynek pracy pozostanie względnie stabilny w 2023 r. pomimo kryzysu: jest duża liczba osób, które opuszczają rynek z powodu wieku. Niedobór siły roboczej jest też równoważony dużą podażą wolnych miejsc pracy. Nowa prognoza Instytutu Badań Rynku Pracy i Zawodu (IAB) przewiduje nieznaczny wzrost zatrudnienia o 0,9 proc. w 2023 r. w stosunku do roku poprzedniego „pomimo niepewnego otoczenia gospodarczego”. „Tak, grozi nam recesja”, powiedziała niedawno „Redaktionsnetzwerk Deutschland” szefowa Federalnej Agencji Zatrudnienia (BA) Andrea Nahles. „Ale dobra wiadomość jest taka: rynek pracy jest silny”. Głównym powodem ciągłego wzrostu zatrudnienia jest ogromna liczba wakatów. Obecnie jest ich prawie dwa miliony, a trend rośnie. Oprócz wielu dziedzin, takich jak IT czy rzemiosło, istnieje również szeroka gama prac serwisowych, na przykład w gastronomii czy na lotniskach.

Wiele firm desperacko poszukuje pracowników. Dotychczas stażyści i migranci, którzy awansowali, nie byli w stanie wypełnić tej luki. A przy dużej liczbie nadchodzących emerytur grozi to jeszcze większym wzrostem.

Wojna spowalnia odbudowę niemieckiego rynku pracy”

Bez tego czynnika kryzys prawdopodobnie miałby znacznie bardziej dotkliwy wpływ na rynek. Bo pomimo niechęci niektórych firm, powinno dojść do utraty miejsc pracy. Ponadto duża liczba uchodźców z Ukrainy powoduje wzrost bezrobocia. Według prognozy rośnie w całym kraju, a liczba bezrobotnych ma wzrosnąć o 2,3 proc. do około 2,47 mln w 2023 roku. Generalnie wzrost na rynku pracy jest niższy niż w latach przed pandemią. Zatrudnienie podlegające składkom na ubezpieczenie społeczne w 2023 r. wzrośnie tylko nieznacznie we wszystkich krajach związkowych. „Skutki rosyjskiej wojny i agresji na Ukrainę spowalniają odbudowę niemieckiego rynku pracy” – pisze zespół IAB kierowany przez Jörga Heininga i Anję Rossen. Obliczenia opierają się na założeniu, że realne PKB zmniejszy się o 0,4 proc. w nadchodzącym roku.

W związku z tym zatrudnienie w Berlinie i Brandenburgii wzrośnie najbardziej, odpowiednio o 1,7 i 1,2 proc. Z kolei w Saarze i Turyngii najmniejszy wzrost odnotowano po 0,1 proc.

Niemiecki rynek pracy jest bardzo stabilny”

Jednocześnie, zgodnie z prognozą, bezrobocie wzrośnie we wszystkich krajach związkowych w 2023 roku. Oprócz kryzysu, jedną z głównych przyczyn jest objęcie uchodźców ukraińskich podstawowymi zabezpieczeniami. Są one ewidencjonowane w tzw. grupie prawnej Kodeksu Ubezpieczeń Społecznych II. Według IAB grupa ta powiększy się o 40 tys. osób, czyli o 2,6 proc. Druga grupa obejmuje osoby, które dopiero niedawno straciły pracę i mają stosunkowo duże szanse na ponowne jej znalezienie. Naukowcy widzą tu wzrost o 1,6 procent lub 13 000 osób. Wzrost bezrobocia jest większy w Niemczech wschodnich (plus trzy procent) niż w Niemczech zachodnich (plus dwa procent). Podczas gdy bezrobocie spadnie w bieżącym roku o 197 tys. – głównie z powodu ogromnej podaży miejsc pracy – w ostatecznym rozrachunku w 2023 r. powinien nastąpić wzrost o 55 tys. osób. W całym kraju przewiduje się stopę bezrobocia na poziomie 5,4 procent. Niemcy wschodnie prawdopodobnie ucierpią mocniej. Stopa bezrobocia w nadchodzącym roku szacowana jest na 6,4 proc., podczas gdy w zachodnich landach prawdopodobnie wyniesie 5,1 proc. Wyjaśnia to również, dlaczego największy wzrost liczby bezrobotnych spodziewany jest w Saksonii (4,4 proc.) i Turyngii (3,9 proc.). Jednak w Badenii-Wirtembergii nastąpił również wzrost o 3,8 procent. Bezrobocie rośnie najmniej w Szlezwiku-Holsztynie (0,1 proc.) i Saarland (0,3 proc.).

Stabilny rozwój rynku pracy „dotknięty jest dużą niepewnością”

Dużym wyjątkiem jest spadek bezrobocia. Jest tak prawdopodobnie na przykład w południowej Górnej Bawarii lub Szwabii, ale także w Północnej Fryzji i Holsztynie Wschodnim. Prognozowany jest tam spadek od 0,8 do 5,7 proc. Ale spadek zatrudnienia jest dużym wyjątkiem, nawet na przykład w niektórych częściach Nadrenii, północnej Turyngii i wschodniej Saksonii. Jednak jest mało prawdopodobne, aby w 2023 r. spadła o więcej niż 0,6 procent.

Zdaniem badaczy stosunkowo stabilny rozwój rynku pracy jest jednak „obarczony dużą niepewnością”. Bo spadek PKB o 0,4 proc. to na razie tylko jeden scenariusz.

„Gdyby obecne kryzysy się pogłębiły, do przemyślenia byłby również znacznie mniej korzystny rozwój rynku pracy” – pisze zespół kierowany przez Heininga i Rossena, odnosząc się przede wszystkim do dalszego wzrostu cen energii i surowców. Ponadto koronawirus pozostaje czynnikiem niepewności. „Z drugiej strony, możliwości mogą pojawić się, jeśli dostawy energii ustabilizują się, a wąskie gardła materiałowe będą mogły zostać szybciej wyeliminowane” – czytamy w konkluzji.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE