New Delhi odnotowuje najbardziej mokry lipcowy dzień od dziesięcioleci, a śmiertelne powodzie nawiedzają północne Indie

W niedzielę departament wydał czerwone alerty, wskazujące na najwyższy poziom zagrożenia, dla północnych stanów Himachal Pradesh, Uttarakhand, Pendżab i Haryana. Wydano również ostrzeżenia przed osuwiskami dla Uttarakhand i Himachal Pradesh.

Główny minister Himachal Pradesh Sukhvinder Singh Sukhu poprosił w poniedziałek mieszkańców o pozostanie w domach przez następne 24 godziny.

"Apeluję do wszystkich o zachowanie bezpieczeństwa i pozostanie w domach" - powiedział Sukhu dla CNN-News18. "Szkoły i uczelnie również zostały zamknięte, ponieważ nie ma możliwości podróżowania".

W Himachal Pradesh trwa akcja ratunkowa dla osób, które ucierpiały podczas powodzi. Na początku poniedziałku 27 osób zostało uratowanych z zalanego hotelu w dystrykcie Kullu w pobliżu wylewającej rzeki Beas.

Departament Meteorologiczny poinformował w niedzielę, że na najbliższe pięć dni prognozowane są "pojedyncze ulewne lub bardzo ulewne deszcze" w północnych regionach Pendżabu, Haryany, Chandigarh, Delhi, Radżastanu i Uttar Pradeś.

Ulewy wymusiły zamknięcie szkół w wielu obszarach, w tym w Uttar Pradesh i New Delhi.

Szef rządu New Delhi, Arvind Kejriwal, powiedział, że decyzja została podjęta "w związku z ulewnymi deszczami padającymi na Delhi od 2 dni i ostrzeżeniami Departamentu Meteorologii".

Szkoły w Chandigarh zostały zamknięte do wtorku. Lokalny departament edukacji powiedział, że ci, którzy zdecydują się pozostać otwarci, muszą "zapewnić bezpieczeństwo uczęszczającym do szkoły dzieciom i personelowi".

Na południowy zachód od Delhi, władze miasta satelickiego Gurugram nakazały zamknięcie szkół w poniedziałek z powodu "znacznych opadów deszczu" i obaw o powodzie, powalone drzewa i inne potencjalne zakłócenia.

Indie znajdują się w środku pory monsunowej, która może trwać od kwietnia do września.

W zeszłym miesiącu prawie pół miliona ludzi w północno-wschodnich Indiach zostało dotkniętych poważnymi powodziami po tym, jak deszcz uderzył w region, a cyklon Biparjoy uderzył w zachodnie wybrzeże kraju, zamieniając drogi w rzeki i zatapiając całe wioski.

Tego lata krajem wstrząsnęły również fale upałów, podkreślając, że mieszkańcy najbardziej zaludnionego kraju na świecie są jednymi z najbardziej narażonych na skutki kryzysu klimatycznego.