2022-08-26 15:14:18 JPM redakcja1 K

Pierwsza na świecie flota pociągów na wodór rusza w Niemczech.

W środę w Niemczech zainaugurowano pierwszą na świecie linię kolejową zasilaną w całości wodorem. Koniec lokomotyw spalinowych – Niemcy uruchomiły w środę pierwszą na świecie linię ...

W środę w Niemczech zainaugurowano pierwszą na świecie linię kolejową zasilaną w całości wodorem. 

Koniec lokomotyw spalinowych – Niemcy uruchomiły w środę pierwszą na świecie linię kolejową zasilaną w całości wodorem, co jest dużym krokiem naprzód w kierunku dekarbonizacji kolei, pomimo wyzwań związanych z dostawami tej innowacyjnej technologii. Flota czternastu pociągów, dostarczonych przez francuską grupę Alstom do regionu Dolnej Saksonii (północ), kursuje obecnie na 100-kilometrowej linii miasta Cuxhaven, Bremerhaven, Bremervörde i Buxtehude, niedaleko Hamburga.

„Jesteśmy bardzo dumni z możliwości wprowadzenia tej technologii do komercyjnej eksploatacji w pierwszej kolejności na świecie” – powiedział w środę prezes Alstomu, Henri Poupart-Lafarge. Zaprojektowane we Francji, w Tarbes (południowy zachód) i skonstruowane w Salzgitter (centrum) w Niemczech, pociągi na wodór firmy Alstom – zwane Coradia iLint – są pionierami w tej dziedzinie.

Technologia ta jest preferowanym sposobem redukcji emisji CO2 i zastąpienie oleju napędowego, który nadal zasila 20% przejazdów kolejowych w Niemczech. Nowa flota, która kosztowała 93 miliony euro, pozwoli uniknąć generowania „4 400 ton CO2 rocznie”, jak podaje LNVG, regionalny przewoźnik kolejowy.

Regulacje

Na tej linii od 2018 roku prowadzone są testy komercyjne, w ramach których regularnie kursują dwa pociągi wodorowe. Inne połączenie kolejowe pójdą w ich ślad: Alstom podpisał cztery kontrakty na kilkadziesiąt pociągów w Niemczech, Francji i Włoszech i nie dostrzega osłabienia popytu.

W samych Niemczech „między 2 500 i 3 500 pociągów mogłoby zostać zastąpionych przez wodór”, zapewnia AFP Stefan Schrank, kierownik projektu w Alstom.

„Do 2035 roku, około 15-20% europejsku rynku regionalnego może być zasilane wodorem”, potwierdza Alexandre Charpentier, specjalista ds. transportu kolejowego w Roland Berger.

Pociągi wodorowe są szczególnie istotne dla mniejszych tras regionalnych, gdzie koszt przejścia na energię elektryczną jest zbyt wysoki w stosunku do opłacalności połączenia. 

Dzięki ogniwu paliwowemu zainstalowanemu w dachu, mieszają one pokładowy wodór z tlenem z otaczającego powietrza. W rezultacie produkowana jest energia elektryczna potrzebna do napędu pociągu. Obecnie, mniej więcej co drugi pociąg w Europie ma napęd spalinowy.

Konkurenci Alstomu także dołączyli do wyścigu. W maju Siemens wraz z Deutsche Bahn ujawnił prototyp pociągu, z zamiarem wprowadzenia go do użytku w maju 2024 roku. Jednakże, pomimo tych atrakcyjnych prognoz, „istnieją realne bariery” – mówi ekspert. 

Lecz nie tylko pociągi są spragnione wodoru. Cały sektor transportu, drogowy i lotniczy, a także przemysł ciężki, zwłaszcza stalowy i chemiczny, liczą na tę technologię w celu ograniczenia emisji CO2.

Zasoby wciąż ograniczone

Choć Niemcy ogłosiły w 2020 roku ambitny plan o wartości 7 mld euro, aby w ciągu dekady stać się liderem w dziedzinie technologii wodorowych, w kraju – tak jak w całej Europie – nadal brakuje odpowiedniej infrastruktury zarówno do produkcji, jak i transportu, co wymaga olbrzymich inwestycji.

„Z tego powodu nie przewidujemy całkowitej wymiany pociągów spalinowych na wodorowe”, informuje Charpentier.

Ponadto, wodór niekoniecznie jest zdekarbonizowany: jedynie „zielony wodór”, produkowany przez pomocy energii odnawialnej, jest uważany przez ekspertów za zrównoważony.

Istnieją inne, dużo bardziej powszechne metody produkcji, lecz emitują one gazy cieplarniane,  ponieważ są wytwarzane z paliw kopalnych.

Dowód na to, że zasób jest ograniczony: linia z Dolnej Saksonii powinna początkowo wykorzystywać wodór jako produkt uboczny z niektórych gałęzi przemysłu, np. chemicznego. 

Według francuskiego instytutu badawczego IFP, specjalizującego się w kwestiach energetycznych, wodór jest obecnie „w 95% pozyskiwany z przetwarzania paliw kopalnych, z czego prawie połowa z gazu ziemnego”.

Jednak Europa już teraz zmaga się z napięciami dotyczącymi dostaw rosyjskiego gazu ziemnego, na tle sporu z Moskwą w sprawie wojny w Ukrainie. 

„Decyzje polityczne będą musiały określić priorytet, gdzie produkcja wodoru będzie lub nie będzie miała miejsca”, mówi Charpentier. 

Niemcy również będą musiały kupować surowiec z zagranicy, aby zaspokoić swoje potrzeby. We wtorek Berlin podpisał umowę z Toronto, na mocy której od 2025 roku będzie masowo importować odnawialny wodór produkowany w Kanadzie.

Dział: Europa

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE