Sześcioletni uczeń, który postrzelił swoją nauczycielkę w USA na początku tego roku, chwalił się incydentem, mówiąc "zastrzeliłem [ją]", jak wynika z ujawnionych dokumentów sądowych.

Chłopiec nie został oskarżony.

Matka chłopca, Deja Taylor, została jednak oskarżona o przestępstwo zaniedbania dziecka oraz o wykroczenie lekkomyślnego pozostawienia naładowanej broni palnej z narażeniem dziecka na niebezpieczeństwo. W czerwcu została również oskarżona o bezprawne użycie substancji kontrolowanej podczas posiadania broni palnej i złożenie fałszywego oświadczenia podczas zakupu broni palnej.

Pani Taylor zostanie skazana w październiku i grozi jej do 25 lat więzienia.

Używając broni swojej matki, chłopiec postrzelił nauczycielkę pierwszej klasy, panią Zwerner, w rękę i klatkę piersiową 6 stycznia w Richneck Elementary School w Newport News w Wirginii.

Według nowo ujawnionych dokumentów, po strzelaninie pani Zwerner powiedziała policji w szpitalu, że widziała dziecko stojące przy jego biurku, kiedy "wyciągnął broń palną z kieszeni kurtki i w nią wycelował". Zanim strzelił z pistoletu 9 mm, powiedziała: "Co ty z tym robisz?".

Nauczycielka przeszła cztery operacje.

Amy Korvac, specjalistka od czytania w szkole, usłyszała strzały i zatrzymała ucznia do czasu przybycia policji. W tym czasie chłopiec rzekomo przyznał się do strzelaniny, używając wulgaryzmów w odniesieniu do pani Zwerner.

Dokumenty wspominają również o innym incydencie z tym samym uczniem, gdy był w przedszkolu. Emerytowana nauczycielka powiedziała policji, że chłopiec zaczął "dusić ją do tego stopnia, że nie mogła oddychać".

W pozwie pani Zwerner, złożonym w kwietniu, oskarża ona urzędników szkolnych o rażące zaniedbanie za ignorowanie znaków ostrzegawczych i twierdzi, że pozwani wiedzieli, że dziecko "miało historię przypadkowej przemocy".