10 postaci ze “Stranger Things, które powinny były umrzeć [zamiast Eddiego]
“Stranger Things 4” przedstawiło widzom kilka nowych postaci, w tym Eddiego Munsona, lidera klubu Hellfire Dungeons And Dragons w Hawkins High. Widzom od razu spodobała się jego beztroska postawa, ale w mediach społecznościowych zgłaszali [przed wyjściem ostatniego odcinka] troskę o jego bezpieczeństwo.
Stranger Things ma historię przedstawiania fanom sympatycznych postaci i zabijania ich w tym samym sezonie. Więc kiedy widzowie spotkali Eddiego, natychmiast się zmartwili. Niestety ich obawy się spełniły i Eddie zmarł w tom. 2 sezonu 4. Wielu widzów krytykowało dziwniejsze rzeczy za przewidywalną śmierć, zastanawiając się, jakie inne postacie mogły umrzeć zamiast tego.
10. Śmierć Max byłaby zarówno zadziwiająca, jak i druzgocąca
Nie jest tajemnicą, że Max stała się ulubienicą wielu fanów po “Stranger Things 4”. Wiele osób utożsamia się z nią i jej walką z żałobą, zwłaszcza po odcinku “Dear Billy”. Odkąd Max zmierzyła się z Vecną i przeżyła, widzowie wierzyli, że będzie bezpieczna przez resztę sezonu, jednak finał pokazał, jak bardzo się mylili.
Śmierć Max była druzgocąca dla fanów, ale okazała się odwracalna dzięki mocom Eleven. Scena, gdzie dziewczyna otrzymała niewyobrażalną ilość obrażeń, wydaje się tania ze względu na to, że jej śmierć nie była trwała. Chociaż jej śmierć byłaby tragiczna, byłaby też nieprzewidywalna i szokująca.
9. Nancy mogłaby zakończyć swój wątek poprzez poświęcenie
Początkowo Nancy była rozpieszczoną nastolatką, która za nic nie chciała mieć do czynienia ze swoim młodszym bratem, Mikem. Jednak podczas trwania 4 sezonów serialu, rozwinęła się w interesującą, silną kobietę, która zrozumiała, jak ważna jest ochrona rodziny. Ten wątek wystąpił głównie w 1 sezonie, ale pojawiał się również później. Dziewczyna zacieśniając relacje z Mikem, stworzyła możliwość poświęcenia swojego życia, aby zabić Vecnę. Podczas finałowej walki ze złoczyńcą, scena nie wydawała się szczególnie emocjonująca, gdyż ten po prostu dał się jej zastrzelić bez szczególnego wysiłku.
8. Śmierć Eleven byłaby niespodziewana po poprzednich sezonach
Eleven ratuje sytuację w każdym sezonie “Stranger Things”. Twórcy naprawili to, odbierając jej moce pod koniec 3 sezonu, jednak odzyskała je krótko przed finałem sezonu 4. Nikt nie spodziewał się, że Eleven umarłaby w najnowszym wydaniu serialu, ze względu na jej moce i znaczenie dla fabuły. Jej śmierć zszokowałaby fanów. Sezon 5 musiałby wtedy stworzyć sytuację, w której grupa przyjaciół musi poradzić sobie bez niej, co byłoby naprawdę interesujące.
7. Śmierć Steve’a wzmocniłaby więzi między pozostałymi postaciami
Steve zasłynął jako “matka” grupy, zarówno dla widzów, jak i dla twórców serialu. Jest kochany przez wszystkich, a przepowiednia jego śmierci była jedną z najbardziej przerażających rzeczy w finałowych odcinkach.
Jego śmierć byłaby bardzo smutna, a relacje Steve’a z innymi postaciami ze “Stranger Things” oznaczają, że jego zniknięcie byłoby naprawdę znaczące. Bohaterowie mieliby jeszcze większą motywację, by postawić się Vecnie, a pokonanie go w finale oznaczałoby dodatkowy wpływ na reakcję widzów.
6. Zgon Dustina połączyłby grupy
Dustin jest jedną z ulubionych postaci ze “Stranger Things” i trudno się temu dziwić. Jego śmierć miałaby ogromny wpływ na fabułę, gdyż jest on jednym z niewielu bohaterów, którzy mieli relacje z różnymi osobami z różnych grup.
W sezonie 3, uwielbienie D&D przez Dustina zbliżyło go z Willem. Ma również dziewczynę, rozumie fakt, że grupa się powiększa. On jest spoiwem między drużynami. Dustin mógłby umrzeć z rąk Vecny, aby dać przyjaciołom więcej czasu, a jego odejście zjednoczyłoby wszystkich po wygranej bitwie.
5. Zabójstwo Argyle’a przez Vecnę byłoby zupełnie nieoczekiwane
“Stranger Things” ma tendencję do zabijania nowo wprowadzonych postaci, dlatego śmierć Eddiego Munsona w finale 4 sezonu nieszczególnie zaskoczyła fanów. Wielu jednak sugeruje, że jego strata jest niesłuszna i zamiast niego to Argyle powinien zostać uśmiercony.
Argyle został wprowadzony w 4 sezonie razem z Eddiem, aczkolwiek tam, gdzie Eddie miał konkretną osobowość i cele w życiu, Argyle tak naprawdę ma tylko radość z “fioletowej rośliny”. Jego postać jedynie żartuje, a swoją wartość udowadnia dopiero w finale najnowszego sezonu, podłączając się do pizzerii z ogromną ilością soli, by stworzyć pojemnik deprywacji sensorycznej dla Eleven. Gdyby Argyle nie żył, widzowie zostaliby uratowani od zdewastowania po odejściu Eddiego i otrzymaliby ciekawy zwrot akcji.
4. Śmierć Mike’a mogłaby ponownie wszystkich pogodzić
W ciągu ostatnich sezonów, Mike bardzo dużo stracił w oczach fanów. Jego związek z Eleven stał się dla niego najważniejszy, a widzowie zaczęli żartować, że nie jest dla niej niczym więcej niż trofeum.
W sezonie 4, Will powiedział Mike'owi, że jest sercem grupy i wszyscy zgromadzili się wokół niego. Chociaż niektórzy widzowie nie sądzą, że to prawda, śmierć Mike'a z pewnością ponownie zjednoczyłaby zespoły. Jego związek z Hopperem w Rosji, Jedenastką w Nevadzie i Nancy w Hawkins zgromadziłby ich wszystkich na finał, czy to podczas ostatniej bitwy, czy po niej.
3. Poświęcenie Willa, by pokonać Vecnę, mogłoby dopełnić jego historię
Wszystko w “Stranger Things” zaczęło się od Willa. Od bycia zabranym przez Demogorgona w sezonie 1 do połączenia z umysłem roju Vecny, Will jest stale przywiązany do tego, co dzieje się w Upside Down. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich sezonów, sezon 4 odsunął Willa na bok i pozwolił innym postaciom przejąć stery.
Will wygrywając z Vecną i pokonując źródło swojej udręki, zamknąłby koło fabularne i może przyniósłby sobie spokój ducha. Jego śmierć w trakcie tego procesu zbliżyłaby grupy bohaterów i zjednoczyłaby wszystkich w finale.
2. Śmierć Karen Wheeler zakotwiczyłaby zniszczenie Hawkins
Klątwa Vecny przyniosła Hawkins niezliczoną ilość zniszczeń, ale w rzeczywistości nie było wielu zgonów, które doprowadziłyby do masakry. Jedyną widoczną śmiercią, która była z tym związana, była śmierć Jasona, widzów natychmiast rozpraszały pęknięcia w ziemi tworzące się w Hawkins.
Gdyby mieszkanka miasta, taka jak Karen Wheeler, została uśmiercona z powodu zapadlin, jakie powstały w Hawkins, sytuacja wydawałaby się o wiele bardziej realna i większa. Zamiast tego, serial zignorował ten aspekt i pokazał jedynie, że wielu ludzi zaginęło, jednak śmierć kobiety mogłaby pokazać, jak wysokie jest zagrożenie.
1. Jonathan mógł udowodnić swoją wartość, odwracając uwagę nietoperzy Vecny
Przed końcem 4 sezonu widzowie zauważyli, że rola Jonathana nie była tak znacząca, jak występy innych bohaterów w serialu. Jednym z głównych problemów było to, że zaczął swoją historię jaki dziwny gość, śledzący Nancy i robiący jej niepokojące zdjęcia z ukrycia, i od tamtego czasu niewiele się zmieniło.
Głównym wkładem Jonathana w “Stranger Things” są jego relacje z innymi postaciami. Jak wiele osób zauważyło, nie ma on szczególnie ciekawej osobowości czy ciekawych cech. Jego rola sprowadza się głównie do bycia starszym bratem Willa i chłopakiem Nancy. Gdyby grupa z Kalifornii przybyła do Hawkins na czas, aby pomóc w ostatecznej bitwie, Jonathan mógłby udowodnić swoją wartość, rozpraszając nietoperze Vecny i ratując grupę.
Autor:
Festival-Ribeauville | Tłumaczenie: Wiktoria Michalak